TomekChorzow prowadzi tutaj blog rowerowy

Tomek z Chorzowa, rowerzysta codzienny

Kotań-Sanktuarium Matki Bożej z La Salette w Dębowcu-Tarnów

d a n e w y j a z d u 107.17 km 0.00 km teren 06:11 h Pr.śr.:17.33 km/h Pr.max:43.80 km/h Temperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Niedziela, 15 września 2013 | dodano: 27.09.2013




Z rana w rzęsistym deszczu wjechaliśmy na Przełęcz Hałbowską by zjechać z niej po malowniczych serpentynach w stronę Kątów.

Po krótkim postoju w Nowym Żmigrodzie dotarliśmy do celu naszej pielgrzymki - Sanktuarium Matki Bożej z La Salette w Dębowcu.

Tutaj uczestniczyliśmy we Mszy świętej pod przewodnictwem arcybiskupa Celestino Migliore - nuncjusza apostolskiego w Polsce. Po raz pierwszy w Dębowcu też powitał się z pielgrzymami nowy biskup rzeszowski - Jan Wątroba.

W czasie Przeistoczenia wyjrzały nawet promyki słońca..

Po mszy świętej jeszcze pożegnanie z pielgrzymami, z którymi dane mi było dzielić wspólny czas przez te 4 dni - i w drogę powrotną.

Wpierw jednak zaopatrzyłem się jeszcze w "zapasy energetyczne" na w jednym z kramów odpustowych (u nas się mówi "budy odpustowe") po czym wyruszyłem w stronę Jasła. Przy wjeździe do miasta nawigacja zaczęła się już ostro domagać nowych źródeł zasilania toteż zrobiłem sobie mały popas na Rynku z zamiarem wymiany przy okazji akumulatorów, ale okazało się, że saszetki z nimi nie było tam gdzie się jej spodziewałem. Zacząłem ich szukać w bagażu i w końcu stwierdziłem, ze muszę z sakw wszystko wyjąć i rozłożyć na murku (na szczęście nie padało). Wypakowałem wszystko, rozwinąłem śpiwór, przetrząsnąłem brudne ciuchy. Wyglądałem chyba jak uliczny handlarz starzyzną :))), wzbudzając zainteresowanie przechodniów. Na koniec będąc już zdesperowany i zamierzając cofnąć się do Lidla w celu zakupu bateryjek znalazłem zgubę :).
Pojechałem dalej przez Wróblową, Błażkową, Jodłową, Ryglice. Gdybym w Ryglicach skierował się prosto na Tarnów to zdążyłbym na wcześniejszy pociąg, ale chciałem sobie jeszcze dołożyć i skierowałem się na Tuchów i dalej na Tarnów. Nie przypuszczałem, że odcinek do Tarnowa przez Łowczówek i Pleśną będzie aż tak pofałdowany. Na mapie droga biegnie niby wzdłuż linii kolejowej, ale w rzeczywistości są liczne ostre zjazdy i podjazdy. Niektóre musiałem pokonywać z przełożeniem 1/1. W efekcie wszedłem do hali dworca w Tarnowie o g. 19.05 czyli 5 minut po planowym odjeździe, spodziewając się, że przyjdzie mi czekać do ok. g. 20.50 na następny pociąg. Okazało się jednak, że mój był spóźniony o ponad 20 min. i dzięki temu jeszcze się załapałem. Potem w Krakowie skrócił 40 minutowy postój i nadrobił spóźnienie toteż ok g. 0.20 wysiadłem na stacji Chorzów Miasto całkiem planowo skąd zostały niecałe 2 km do domu.

Podsumowując te 5 dni mogę stwierdzić, że był to "wyjazd zdecydowanie udany".
Pielgrzymka miała bogaty wymiar duchowy również dzięki zaangażowaniu prowadzących księży saletynów: ks. Andrzeja i ks. Łukasza.
Poznałem wiele ciekawych i pięknych krajobrazowo miejsc. Zwłaszcza zafascynowały mnie odludnie i przez to na swój sposób majestatyczne tereny Beskidu Niskiego - jakże różnego w tym zakresie od Beskidu Śląskiego.
Wielką łaską był dla mnie ten czas. Jak zawsze w Rzeszowie i tym razem gościnnie i ciepło zostałem przyjęty.

Na ostatnią noc niektóre rowery zawisły na konstrukcji dachu © TomekChorzow


...albo na drzewach © TomekChorzow


Zwolnij! Rysie! - w drodze na Przełęcz Hałbowską
Zwolnij! Rysie! - w drodze na Przełęcz Hałbowską © TomekChorzow

Bazylika mniejsza Najświętszej Maryi Panny w Dębowcu © TomekChorzow


Płacząca Matka Boża z La Salette © TomekChorzow


Miejsce modlitwy © TomekChorzow


Wyróżniają nas pomarańcowe koszulki © TomekChorzow


ostatnie chwile przed rozpoczęciem mszy świętej © TomekChorzow


Tłum pielgrzymów nie zrażony pogodą © TomekChorzow


Podczas uroczystości w Dębowcu © TomekChorzow



Wieńce dożynkowe zachwycają swoim kunsztem © TomekChorzow


Pożegnianie z księdzem opiekunem naszej grupy © TomekChorzow


Jasło - Rynek: w poszukiwaniu akumulatorków ukrytych w bagażach © TomekChorzow


Krzyż przydrożny © TomekChorzow


Przydrożna kapliczka w drodze go Tuchowa © TomekChorzow


Kapliczka w Jodłowej © TomekChorzow


Na koniec jeszcze mapka całej trasy (bez dojazdu na dworzec do Katowic i powrotu ze stacji w Chorzowie do domu):


Kategoria >100 km, pielgrzymka, samotna wycieczka, z rowerem w pociągu


komentarze
panther
| 18:37 sobota, 28 września 2013 | linkuj Świetny pomysł na rowerowanie :-)
TomekChorzow
| 17:16 piątek, 27 września 2013 | linkuj Mam nadzieję za rok też się wybrać, ale chyba jednak zostanę przy szosie :) - pozdrowienia dla żony :)
kundello21
| 16:39 piątek, 27 września 2013 | linkuj Było super. Ksiądz Łukasz niby taki aniołek na zdjęciach hehe


Za rok może spróbuj terenowej :) Polecam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ziesc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Odsyłacze: opis odsyłacza Zasady wpisywania ścieżki dostępu są takie same jak w przypadku obrazków. Natomiast zamiast: "opis odsyłacza", należy wpisać krótki tekst, który pojawi się na ekranie i po kliknięciu którego nastąpi przejście do podanej podstrony (adres strony jest widoczny tylko w pasku statusu przeglądarki).