TomekChorzow prowadzi tutaj blog rowerowy

Tomek z Chorzowa, rowerzysta codzienny

dokoła Zbiornika Kozłowa Góra

d a n e w y j a z d u 57.01 km 5.00 km teren 03:10 h Pr.śr.:18.00 km/h Pr.max:43.20 km/h Temperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:519 m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Czwartek, 27 listopada 2014 | dodano: 27.11.2014

Wysokościomierz w Garminie w pewnym momencie zgłupiał - nie mam pojęcia dlaczego

Poranny wypad w kierunku północnym.
Wpierw w sprawach zawodowych na Józefkę, potem na skraj Bekasowej Łąki a następnie przez las Dioblina i przez Ostrożnicę i do Niezdary. Dalej przez las drogą po wschodniej stronie Zbiornika Kozłowa Góra. Powrót przez Wymysłów, Dobieszowice, Bobrowniki, Brzozowice Kamień, Brzeziny, Maciejkowice. Niedaleka, ale bardzo udana wycieczka.

Bekasowa Łąka nad Brynicą pomiędzy Józefką a autostradą A1
Bekasowa Łąka nad Brynicą pomiędzy Józefką a autostradą A1 © TomekChorzow
Tablica edukacyjna na Bekasowej Łące nad Brynicą w Piekarach - Józefce
Tablica edukacyjna na Bekasowej Łące nad Brynicą w Piekarach - Józefce © TomekChorzow
Późna jesień na grobli nad Zbiornikiem Kozłowa Góra
Późna jesień na grobli nad Zbiornikiem Kozłowa Góra © TomekChorzow



Kategoria użytkowo, samotna wycieczka


komentarze
TomekChorzow
| 09:50 sobota, 29 listopada 2014 | linkuj Na dalsze trasy rzecz jasna zabieram zapasowe naładowane akumulatory. Wymiana w drodze nie jest problemem.
Choć co do licznika się zgadzam – wolę przewodowy a to także z racji kolejnej baterii w nadajniku, która może paść a tu już wymiana w drodze jest kłopotliwsza. Np. w pulsometrze jest tak, że jak widzę bateria w nadajniku na pasku wyczerpuje się znacznie szybciej niż w odbiorniku na ręce czy kierownicy. Nie widzę też żadnego negatywnego oddziaływania pomiędzy nawigacją a reflektorem. Podobnie jak Ty używam w pozamiejskiej nocnej jeździe Magischine MJ 872 i nic złego się nie dzieje, pomimo, że lampka jest umocowana na kierownicy bardzo blisko nawigacji.
W każdym razie z mojego Oregona jestem bardzo zadowolony. Wcześniej miałem Oregona 450, ale po 1,5 roku – jeszcze w ramach gwarancji padł (nie potrafił się skomunikować z kompem) i Garmin mi go wymienił na model 550, który jak mam nadzieję posłuży znacznie dłużej. Inna rzecz, że gdybym miał dzisiaj kupować to wybrałbym model Oregon 650, przede wszystkim z racji technologii Bluetooth. Po prostu myślę, ze najsłabszym punktem jest gniazdo mini USB, które w moim poprzednim Garminie jak mi się wydaje właśnie padło, pomimo uszczelki. Poza tym model 650 ma bardziej kontrastowy wyświetlacz. Powiem tak: dziś już trudno mi sobie wyobrazić jazdę w nieznanym terenie bez nawigacji, choć mapy też zabieram. Gdy trzeba dotrzeć do jakiegoś punktu – nawigacja jest nieoceniona, choć i tak trzeba podchodzić do jej wskazań z rozsądkiem i dobrze jest nie rezygnować z map papierowych. W drodze mapy zawsze mi się targały na wietrze. Poza tym miło jest po powrocie dokładnie prześledzić przejechaną trasę na podstawie śladu :)
TomekChorzow
| 09:47 sobota, 29 listopada 2014 | linkuj xtnt – Muszę Cię zmartwić: na Dziewiczej Górze jeszcze nie byłem. Zawsze jak tamtędy jadę – np. w stronę Pyrzowic to jadę w kierunku północ-południe albo przez Siemonię albo Sączów-Ożarowice albo Wymysłów-Ossy-Tąpkowice. Nie zapuszczałem się w stronę autostrady od strony zachodniej, ale widzę (zajrzałem też na Street Viev), ze miejsce jest ciekawe i nie omieszkam tam się udać przy najbliższej sposobności. Dzięki za pomysł i propozycję.
Co do nawigacji to powiem tak: pisząc o eTrexie miałem na myśli model 20. Tam rzeczywiście jest wysokościomierz GPS. Trochę z niej korzystałem. Na co dzień syn jej używa i jest zadowolony. Ma też uchwyt na kierownicę. Pomiar jest dość dokładny jak na GPS turystyczny. Szedłem z nią np. na Baranią Górę i błędy w poszczególnych punktach oznaczonych w terenie na tabliczkach nie przekraczały 5m.
W temacie baterii i używania GPS przez wiele godzin: polecam akumulatory i to TYLKO Sanyo Eneloop i to nie te o najwyższej pojemności. Długo trzymają po naładowaniu i w dzień przez kilkanaście godzin można z nimi jechać. W nocy podświetlenie pobiera więcej prądu, ale mój Oregon 550 (myślę, że inne też mają taka funkcję) umożliwia takie ustawienie podświetlenia, ze włącza się ono samoczynnie np. na 15 sekund lub dłużej, gdy trzeba gdzieś skręcić lub zbliżamy się do skrzyżowania. Funkcjonuje to bardzo dobrze i korzystałem z tego wielokrotnie jadąc w nocy w nieznanym zupełnie terenie.
xtnt | 08:59 sobota, 29 listopada 2014 | linkuj No to dobrze, to rozwiewa trochę wątpliwości. Z mojego punktu widzenia wydaje mi się odwrotnie, że wszyscy co mają gpsy narzekają, albo zwyczajnie sygnalizują jakieś problemy. A przy moim stylu jeżdżenia niejedna technologia okazała sie szwankować i jestem nieufny wobec wielu technologii.
TomekChorzow
| 10:06 piątek, 28 listopada 2014 | linkuj Nie tłumaczyłbym tego jednak w ten sposób. Mój Oregon na wysokościomierz barometryczny - co innego np. w e-Trex, gdzie wysokość łapie z sygnału GPS. Faktem jest, że w chwili wyjazdu z domu go nie skalibrowałem i stąd całe wskazania tego wyjazdu są przekłamane. Na starcie powinno być ok. 290m n. p. m. a jest 224m n. p. m. Te 290 m to jest dokładna informacja jaką uzyskałem w geodezji w Urzędzie Miasta. Faktem jest, że w tym wypadku nie zacząłem rejestrować od początku, ale powinno być coś koło tego.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa nnejt
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Odsyłacze: opis odsyłacza Zasady wpisywania ścieżki dostępu są takie same jak w przypadku obrazków. Natomiast zamiast: "opis odsyłacza", należy wpisać krótki tekst, który pojawi się na ekranie i po kliknięciu którego nastąpi przejście do podanej podstrony (adres strony jest widoczny tylko w pasku statusu przeglądarki).