w Barbórkowy poranek
d a n e w y j a z d u
45.39 km
0.00 km teren
03:01 h
Pr.śr.:15.05 km/h
Pr.max:39.50 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
Od dawna zamierzałem udać się do Nikiszowca w Barbórkowy poranek posłuchać orkiestry górniczej. Wyjechałem według mnie trochę za późno, aby tam przybyć na rozpoczęcie przemarszu orkiestry. Okazuje się jednak, że i tak musiałem się sporo naczekać. W każdym razie robi to wrażenie. Jest coś takiego w brzmieniu orkiestr dętych, co chwyta za serce, a zwłaszcza, kiedy jest to nasza śląska górnicza orkiestra i to jeszcze w scenerii Nikiszowca.
W drodze powrotnej przez osiedle Paderewskiego w sprawach służbowych i przekonać się, że wieżowca przy Rondzie już nie ma....
Dojechałem na miejsce - jak się okazuje za wcześnie © TomekChorzow
Fasada kościoła pod wezwaniem Świętej Anny na Nikiszowcu © TomekChorzow
Robi się coraz jaśniej © TomekChorzow
Rowery dwa (na Nikiszowcu w Barbórkowy poranek) © TomekChorzow
Przed wejściem na rynek w Nikiszowcu © TomekChorzow
W końcu orkiestra wkroczyła...
Batuta w górę! © TomekChorzow
Czerwone pióropusze © TomekChorzow
Nad Stawem Upadowym © TomekChorzow
Wieżowca przy Rondzie w Katowicach już nie ma © TomekChorzow
Kategoria samotna wycieczka, użytkowo