z Krynicy do Tylicza
d a n e w y j a z d u
18.36 km
0.00 km teren
01:16 h
Pr.śr.:14.49 km/h
Pr.max:49.40 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:397 m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
Przy okazji krótkiego wypadu rodzinnego do Krynicy zabrałem ze sobą rower. Tylko w ostatnim dniu pogoda pozwoliła na krótki, ale konkretny wypad: z Krynicy przez Jakubik i Mochnaczkę Niżną do Tylicza a z powrotem wprost ulicą Kazimierza Pułaskiego.
2 podjazdy (jeden na wysokość prawie 790 m) pozwoliły przypomnieć sobie urok jazdy w górach. Na poboczach jeszcze leżący śnieg. Zjazd do Mochnaczki w dość gęstej porannej mgle.
Na końcu ulicy Leśnej w Krynicy - dalej na szosowych oponach nie dało się jechać © TomekChorzow
Jakubik - najwyższy punkt trasy © TomekChorzow
Jakubik - pomiędzy Krynicą i Mochnaczką © TomekChorzow
Krzyż upamiętniający 950-lecie chrztu Rusi przed cerkwią greckokatolicką pod wezwaniem Świętych Kosmy i Damiana w Tyliczu © TomekChorzow
Tylicz - po raz pierwszy byłem tu na rowerze w 1985 roku © TomekChorzow
Przed źródłem Tyliczanki © TomekChorzow
Pyszna woda mineralna - tu można się jej napić © TomekChorzow
Zamglone sylwetki Tylickich kościołów © TomekChorzow
Środowisko bez Barszczu Sosnowskiego © TomekChorzow
Na przełęczy pomiędzy Krynicą i Tyliczem © TomekChorzow
W śniegu © TomekChorzow
Na granicy Tylicza i Krynicy © TomekChorzow
Kategoria samotna wycieczka