w Koszęcinie
d a n e w y j a z d u
10.34 km
1.00 km teren
00:48 h
Pr.śr.:12.92 km/h
Pr.max:26.90 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Romet Tyler
Krótki wypad po Koszęcinie w celu załatwienia kilku spraw.
Na początku trasy jadąc drogą nieutwardzoną niechcący najechałem na zaskrońca, przecinając go na 2 części. Ta od głowy miała mniej więcej 4/5 długości. Mam nadzieję, że się zregeneruje...
Później przejazd w pobliżu stacji w Koszęcinie. Tory i perony już po remoncie. Po wymianie szyn na bezstykowe nawet pociągi towarowe przejeżdżają stosunkowo cicho i ze zdecydowanie większą prędkością. Zlikwidowano jeden z torów dodatkowych, a jeden z torów zasadniczych nieco odsunięto umożliwiając poszerzenie peronu. Nie jest to rozwiązanie idealne, a tutaj trudno o coś lepszego. Pozostało przejście w poziomie szyn na peron drugi tyle, że zostało przeniesione na koniec peronu i znacznie zmodernizowane.
Odcięty koniec zaskrońca © TomekChorzow
"byk" z PKP Cargo na czele długiego składu "talbotów" © TomekChorzow
Skład talbotów przejeżdża przez stację Koszęcin w stronę Tarnowskich Gór © TomekChorzow
Trwa remont budynku stacji kolejowej w Koszęcinie. Perony i tory po modernizacji prezentują się nieźle © TomekChorzow
Główka ramy mojego roweru - rocznik 1988 © TomekChorzow
Fragment ściętego pnia śliwki © TomekChorzow
Kategoria użytkowo