Górska Pielgrzymka Rowerowa - dzień 4
d a n e w y j a z d u
106.44 km
0.20 km teren
05:26 h
Pr.śr.:19.59 km/h
Pr.max:56.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:930 m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
Ostatni dzień pielgrzymki rozpoczynamy w zamglonej Kotani.
Nie pada, ale wisząca w powietrzu wilgoć będzie nam towarzyszyć aż do Tarnowa. Na podjeździe na Przełęcz Hałbowską mgła się zagęszcza i co niektórzy (ja też) na zjazd zakładają lampki. Tym razem do Dębowca docieramy nieco inna drogą – już od Nowego Żmigrodu skręcamy na boczną drogę. Na boisku w Dębowcu łączymy się z grupą pieszą, z którą rozpoczynaliśmy pielgrzymkę.
Na placu przy sanktuarium gromadzą się liczni pielgrzymi a nasza grupa rzuca się w oczy dzięki pomarańczowym koszulkom. Zajmujemy stałe miejsce na wzniesieniu. Mszę Świętą odprawia ks. Arcybiskup Adam Szal – metropolita przemyski. W kazaniu nawiązuje do orędzia z La Salette, przypominając o potrzebie świętowania niedzieli.
Po Mszy Świętej jeszcze czeka na nas porcja gorących pierogów – i czas się pożegnać. W czteroosobowej grupie (3 Janów i ja) udajemy się w stronę Tarnowa. Z bagażami jedziemy w dość mocnym (jak na nas) tempie. Trasa znana mi dokładnie. Posługujemy się śladem sprzed 2 lat. W Błażkowej żegnamy się z jednym z Janów, który zmierza w stronę Brzostka – do domu.
Do minimum redukujemy postoje, gdyż zależy nam, aby zdążyć na pociąg odjeżdżający z Tarnowa o godzinie 17.30. Zasadniczo tylko to połączenie gwarantuje przyjazd do Katowic o rozsądnej porze. Następnego dnia czeka szkoła i praca. Jeszcze przesiadka w Krakowie (ponad 1,5 godziny przerwy). Na dworcu w Krakowie żegnamy się z Janem, który odjeżdża innym pociągiem. W Katowicach na dworcu Jaś jeszcze zasiada na chwilę do pianina :)
Krótki ale bardzo udany wyjazd. Piękna pielgrzymka w miłym gronie, dobrej pogodzie, bez awarii (chorzowskie powietrze w dętkach wróciło). Bogu niech będą dzięki!
I do tego z Jasiem – super! :)
Poniżej ślad trasy całej pielgrzymki - wraz z powrotem do Tarnowa
Wyjazd z Kotani zgodnie z planem - o godzinie 7:30 © TomekChorzow
Na Przełęczy Hałbowskiej © TomekChorzow
Zjazd w stronę Nowego Żmigrodu będzie we mgle © TomekChorzow
W oczekiwaniu na grupę pieszą © TomekChorzow
Nasza grupa wyróżnia się na tle innych © TomekChorzow
Procesja z figurą Matki Bożej Saletyńskiej © TomekChorzow
Procesja z wieńcami dożynkowymi © TomekChorzow
Wieńce dożynkowe © TomekChorzow
Z Janem jedziemy tylko część trasy powrotnej © TomekChorzow
Z drugim Janem - aż do Tarnowa (a właściwie aż do Krakowa) © TomekChorzow
Do Tarnowa docieramy na czas © TomekChorzow
W pociągu 31WE Impuls produkcji NEWAGu miejsce na rowery jest źle zaprojektowane. Gdy wiszą więcej niż 2 sztuki przejście wzdłuż składu jest bardzo trudne © TomekChorzow
Kategoria pielgrzymka, wyjazd rodzinny, >100 km, z rowerem w pociągu