w zimny poranek do Kochłowic
d a n e w y j a z d u
30.40 km
0.30 km teren
02:11 h
Pr.śr.:13.92 km/h
Pr.max:34.10 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
O godzinie 5:30 kiedy to wyjeżdżałem do Kochłowic było dość
zimno, chyba -5 stopni, ale świeżo. W drodze powrotnej po raz pierwszy udało
się nawiedzić wnętrze kościoła pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej w Kochłowicach.
Bardzo mi przypadło do gustu - to nie to co wnętrza wielu współczesnych
kościołów: Pana Jezusa w tabernakulum nie trzeba szukać po kątach kościoła,
ambona na swoim miejscu i Komunia Święta udzielana na klęcząco przy marmurowych
balaskach. Wystarczyłoby tylko usunąć stół ołtarzowy - jest przecież piękny
ołtarz wielki. Może szkody górnicze i specjalny nadzór nad budynkiem kościoła,
a może inne względy sprawiły, że nie uległ fali wandalizmu liturgicznego. W
porze nocnej jest pięknie oświetlony z zewnątrz. Można zobaczyć tu: http://tomekchorzow.bikestats.pl/1402632,wieczorny-wypad-do-Kochlowic.html
wnętrze Kościoła pod wezwaniem Świętej Trójcy w Kochłowicach © TomekChorzow
Ambona w Kościele pod wezwaniem Świętej Trójcy w Kochłowicach © TomekChorzow