do Bobrka w bardzo mroźne przedpołudnie
d a n e w y j a z d u
28.02 km
0.50 km teren
02:30 h
Pr.śr.:11.21 km/h
Pr.max:30.80 km/h
Temperatura:-25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:403 m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Jantar
Po raz pierwszy w takim mrozie zrobiłem trasę dłuższą niż 10
km – i to znacznie. Chciałem po prostu też wypróbować ile jestem w stanie
przejechać. Bardzo tęgi mróz jak na nasze warunki. Praktycznie wszystko na sobie
miałem co najmniej zdublowane: rękawice, skarpety, kalesony podkoszulkę, czapkę
– tzn. kominiarka pod czapką…
Już po 2 kilometrach pomimo 2 par rękawic palce u rąk
zaczęły mi dotkliwie marznąć. Prawie z bólem schroniłem się w pomieszczeniu
bankomatu przy ulicy Wolności, gdzie udało mi się rozgrzać. Pełen obaw
wyruszyłem jednak w dalszą trasę, będąc przygotowany na odwrót i licząc się z
koniecznością skorzystania z jakiegoś ciepłego wnętrza – np. sklepu. Potem
jednak było już coraz łatwiej. Kierunek jazdy zdeterminowany koniecznością
dostarczenia dokumentów służbowych do Bobrka, a więc przez Skałkę, Lipiny,
Chebzie, Godulę i Rudę. Jadąc tam z obawy przed ugrzęźnięciem w zbyt głębokim
śniegu zdecydowałem się ominąć drogę gruntową prowadzącą z Rudy wprost na Orzegów.
Jak się okazuje moje obawy nie były płonne, bowiem tym odcinkiem z powrotem trzeba
było pokonać pewien kawałek "z buta".
Prędkość jazdy niewielka – także z uwagi na lodowe wyboje na
drogach. Tak czy owak – nawet na mnie trasa dość wymagająca. Spotkałem jeszcze tylko
jednego rowerzystę. Jednak wielu ten mróz wystraszył – i nie ma się co dziwić.
Jazda w takiej temperaturze jest tak czy owak sporym wyzwaniem.
Mimo wszystko wyjazd bardzo udany i na pewno pozostanie w pamięci. Trudno inaczej
skwitować jak stwierdzając, że było świetne. Słoneczna pogoda, ładne białe
widoki i głośno skrzypiący pod oponami zmrożony śnieg….
Ponad 2,5 godziny ostrego wysiłku na mrozie.
Czy było zimno? Raczej powiedziałbym, że "jędrno" cytując mojego śp. Teścia...
Sanktuarium Świętego Józefa w Rudzie © TomekChorzow
Nad Bytomką w drodze powrotnej © TomekChorzow
Ten kawałek musiałem przejść z buta © TomekChorzow
W słońcu i śnieżnej bieli - pomiędzy Bobrkiem, Rudą i Orzegowem © TomekChorzow
Kategoria śnieg/lód pod kołami, użytkowo, jazda miejska