w deszczu do Goduli i Wirku
d a n e w y j a z d u
33.45 km
0.00 km teren
02:06 h
Pr.śr.:15.93 km/h
Pr.max:33.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
Diametralna zmiana pogody po
wczorajszym upale.
W nocy „ściana deszczu” a rano
pełne zachmurzenie. W drodze do Goduli zaczęło padać, a na dalszym odcinku już
solidnie zmoknąłem. Wskutek wysokiej temperatury jechało się całkiem
przyjemnie. Mimo zupełnego przemoczenia świetna przejażdżka. Jak zwykle trochę krajoznawczo. W Rudzie natrafiłem na niepozorny kościół pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej, o którego istnieniu wcześniej nie miałem pojęcia...
Totalne absurdy w zakresie oznakowania dróg rowerowych w Lipinach © TomekChorzow
Lipiny - kto te znaki tak ustawił? © TomekChorzow
Kościół pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej w Rudzie © TomekChorzow
Kościół pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej w Rudzie © TomekChorzow
Osiedle przy ulicy Wiktora Brańskiego w Rudzie © TomekChorzow
w ciepłym letnim deszczu (w tle 2 wieże - Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Odkupiciela na kolonii Ficinus oraz charakterystyczna wieża kościoła pod wezwaniem świętych Wawrzyńca i Antoniego) © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo