do Katowic i z Koszęcina do domu
d a n e w y j a z d u
81.56 km
20.00 km teren
05:13 h
Pr.śr.:15.63 km/h
Pr.max:40.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
Europejski Dzień bez Samochodu, a więc śmierdziel został w garażu (ale dowód rejestracyjny - nie, o czym będzie dalej). Z rana mżawka odstraszyła rowerzystów i na trasie do Katowic było ich niewielu.
Plac przed Stadionem Śląskim pokryty nowym asfaltem, Szkoda tylko że taka powierzchnia planety jest betonowana i asfaltowana. Gdzie potem ma wsiąkać woda opadowa?
Powrót z Katowic już w dość intensywnym deszczu, toteż trzeba było się nieco przebrać.
Po południu czekał mnie służbowy kurs do Koszęcina. Brak czasu uniemożliwił jazdę tam i z powrotem na rowerze. Skorzystałem jednak z możliwości jaką w tym dniu dały Koleje Śląskie i dojechałem za darmo (za rower na tej trasie też się nie płaci), legitymując się wobec konduktora tylko dowodem rejestracyjnym blachosmroda.
Pierwszy raz miałem okazję jechać składem 14WE i choć jest to pojazd, który powstał na bazie kibla, a jego parametry nie powalają, to przepaść w stosunku do EN57 jest OGROMNA: jednoprzestrzenne wnętrze, system informacji pasażerskiej, zdecydowanie lepsze odsprężynowanie, wysuwane stopnie, wygodne wieszaki na rowery słowem - to jest pojazd z innej epoki.
Po załatwieniu spraw w Koszęcinie trzeba było jeszcze udać się do Kalet a więc szosą na rowerze. W kaletach kiedy już wszystko miałem załatwione stwierdziłem że nie chce mi się czekać 40 minut na bezpłatny wprawdzie pociąg i korzystając z coraz lepszej pogody skierowałem się - tradycyjnie pożarową "szóstką" w stronę Żyglina.
Jadąc do Koszęcina wahałem się nieco czy nie wziąć Accenta, ale nie chciałem go upaprać w błocie. Okazało się, że jednak byłby to lepszy wybór - w lasach aż takiego błota nie było, ale cóż. I tak udany wyjazd: ponad 80 km przy moich skromnych możliwościach czasowych i kiepskiej pogodzie - zawsze coś co cieszy.
Na Stadionie Śląskim ostatnie przygotowania do otwarcia © TomekChorzow
14WE wjeżdża na stację Chorzów Miasto © TomekChorzow
Mój Wheeler na wieszaku wewnątrz 14WE © TomekChorzow
14WE w barwach Kolei Śląskich © TomekChorzow
14WE odjeżdża z Koszęcina w stronę Lublińca © TomekChorzow
Zjeżdżalnie na basenie na terenie GOSiR w Koszęcinie © TomekChorzow
Skutki wichury na drodze pożarowej nr 6 © TomekChorzow
Modrzewiowy młodnik w wieczornych kolorach © TomekChorzow
Modrzewiowy młodnik przegląda się w kropelkach dżdżu © TomekChorzow
Modrzewiowy młodnik przegląda się w kropelkach dżdżu © TomekChorzow
Modrzewiowy młodnik przegląda się w kropelkach dżdżu © TomekChorzow
Modrzewiowy młodnik przegląda się w kropelkach dżdżu © TomekChorzow
Kategoria użytkowo, z rowerem w pociągu