Koszęcin kolejowo-rowerowo
d a n e w y j a z d u
18.51 km
2.00 km teren
01:28 h
Pr.śr.:12.62 km/h
Pr.max:28.50 km/h
Temperatura:-10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Jantar
Rano trzeba było dostarczyć dokumenty do Koszęcina. Niskie temperatury,
a zwłaszcza brak czasu wymusił znowu skorzystanie z opcji kolejowo-rowerowej.
Starym zapyziałym „kiblem” dotarłem jednak sprawnie na miejsce. Pierwsze obroty
koła (przecież nie pierwsze kroki) skierowały mnie na działkę, czyli do siebie.
Potem w 2 miejsca „docelowe”. Zamiar powrotu choćby do Tarnowskich Gór na
rowerze spełzł jednak na niczym, kiedy to treść odebranej rozmowy telefonicznej
zmusiła mnie do skorzystania z pociągu, by na określoną porę pojawić się w
biurze. Wystarczyło jedynie czasu, by na chwilę wjechać w las i na krótko przyjrzeć
się skutemu lodem zalewowi na Leśnicy służącemu w lecie kajakarzom. Dobre i to :)
u siebie czyli na działce © TomekChorzow
brakło skali na termometrze w domku © TomekChorzow
mydło w płynie też zamarzło © TomekChorzow
tylko 2 ślady na śniegu: wjazd i wyjazd © TomekChorzow
zamarznięty tor kajakowy GOSiR © TomekChorzow
zjeżdżalnie na basenie GOSiR-u w Koszęcinie czekają na lato © TomekChorzow
gruba warstwa lodu skuwa zalew © TomekChorzow
krótki wjazd na taflę lodu © TomekChorzow
Kategoria użytkowo, z rowerem w pociągu