z Koszęcina do Radzionkowa
d a n e w y j a z d u
48.39 km
25.00 km teren
02:48 h
Pr.śr.:17.28 km/h
Pr.max:46.80 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
Piękny jesienny dzień. Udało się go wykorzystać rowerowo. Już nie złota ale "pusta" jesień. Liści zostało niewiele. Niezwykle ciepło jak na listopad. Nie pamiętam takiej pogody o tej porze.
Rano wyjazd pociągiem do Koszęcina by sprawnie załatwić co trzeba. Na chwilę do siebie na działkę by zalać newralgiczne miejsca instalacji wodnej (muszlę toaletową) płynem niskokrzepnącym.
Powrót lasami do Radzionkowa na pociąg. Brak czasu zmusił do skorzystania z Kolei Śląskich.
Niedługa ale zachwycająca wycieczka. I jeszcze to inspirujące spotkanie w lesie z 76-letnim rowerzystą z Piekar Śląskich, który od połowy maja (po zabiegu medycznym) przejechał 12 500 km (!)
ten ELF II mnie przywiózł © TomekChorzow
z płynem kupionym w koszęcińskim sklepie © TomekChorzow
na działce większość liści opadło © TomekChorzow
w słonecznym jesiennym lesie koło Miotka © TomekChorzow
w radzionkowskim dworcu urządzono Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w 1945 roku © TomekChorzow
składy beczek na torach w Radzionkowie © TomekChorzow
fragment wózka © TomekChorzow
Kategoria użytkowo, samotna wycieczka, z rowerem w pociągu