do Dąbrowy Górniczej przez ginące Borki
d a n e w y j a z d u
51.92 km
1.00 km teren
03:32 h
Pr.śr.:14.69 km/h
Pr.max:46.70 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
Wyjazd do Dąbrowy Górniczej z rana. Z konieczności trzeba było się skierować na Katowice by załatwić sprawy w Przedstawicielstwie. Potem nieco klucząc w stronę Szopienic i przez poznany wcześniej Burowiec i Borki już w kierunku centrum Sosnowca. Mijając Górkę Środulską skręt w stronę centrum Dąbrowy Górniczej a stamtąd już z konieczności ze względu na ograniczony czas powrót Kolejami Śląskimi. Rzecz jasna oprócz tego co nieco po Chorzowie.
Wrażenie robi wymierająca kolonia Borki - smętny widok do tego w takiej szarej jesiennej pogodzie.
Szopienice - Kościół pod wezwaniem Matki Boskiej Nieustającej Pomocy © TomekChorzow
Burowiec - dawny szpital © TomekChorzow
zniszczony budynek naprzeciw dawnego szpitala © TomekChorzow
Borki - wymierająca dzielnica Katowic na "końcu świata" © TomekChorzow
zniszczony budynek na Borkach © TomekChorzow
wraki samochodów, rudery - tak wyglądały dziś Borki w pochmurny jesienny poranek © TomekChorzow
obiekty sportowe Zagłębia Sosnowiec © TomekChorzow
Kościół Rzymskokatolicki pod wezwaniem świętego Rafała Kalinowskiego w Sosnowcu - księża Salezjanie © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, samotna wycieczka, użytkowo, z rowerem w pociągu