po Chorzowie
d a n e w y j a z d u
18.32 km
0.00 km teren
01:44 h
Pr.śr.:10.57 km/h
Pr.max:33.50 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Jantar
Wtorek, 15 stycznia 2019 | dodano: 16.01.2019
i do Świętochłowic.
Rano do centrum Świętochłowic i dalej przez Skałkę i Amelung na Szarlociniec. W ciagu dnia rower stojący przez biurem pokrył się śniegiem. Przybyło go też sporo na alejkach i dróżkach. Powrót z pracy późniejszy niż zazwyczaj i to z dwiema dodatkowymi torbami na kierownicy, ale udało się prawie w 100% z blatu, choć łatwo nie było.
na Amelungu © TomekChorzow
wskazania licznika tajne/poufne © TomekChorzow
po późniejszym niż zwykle wyjściu z biura rower tak wyglądał © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, śnieg/lód pod kołami, użytkowo
komentarze
kasik | 06:30 środa, 16 stycznia 2019 | linkuj
Normalnie mnie zawstydzasz... jeździłam do pracy cały czas ale jak leje lub sypie taki śnieg to odpuszczam obecnie częściowo chodzę, częściowo korzystam z komunikacji. Mrozy mi nie straszne bo jeździłam i -10, ale taki śnieg... (jeszcze opony takie ja dajesz radę(?))
Co do podejścia do samochodu to mam takie samo ;) Zdałam prawo jazdy dwa lata temu i w samochodzie siedziałam 4 razy :D. Miałam kupić własny, ale zawsze są lepsze wydatki: np nowy rower czy nowe spd, a teraz już niby mam coś odłożone na blachosmroda, ale w sumie pytam Czy to w ogóle warto?
Komentuj
Co do podejścia do samochodu to mam takie samo ;) Zdałam prawo jazdy dwa lata temu i w samochodzie siedziałam 4 razy :D. Miałam kupić własny, ale zawsze są lepsze wydatki: np nowy rower czy nowe spd, a teraz już niby mam coś odłożone na blachosmroda, ale w sumie pytam Czy to w ogóle warto?