do Sowic w chłodny poranek
d a n e w y j a z d u
69.55 km
10.00 km teren
04:26 h
Pr.śr.:15.69 km/h
Pr.max:48.10 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
Chłodny poranek, ale plan udało się zrealizować: Przez Żabie
Doły, Szarlej, Kozłową Górę, Orzech, Nakło Śląskie do Sowic. Powrót odmiennie:
Centrum tarnowskich Gór, Dalej w okolice Kopalni Srebra i hałdy popłuczkowej i
dalej przez Dolomity, Stroszek, Bytom Północny, Centrum Bytomia, Łagiewniki, Szarlociniec.
Potem jeszcze co nieco po mieście. Mimo chłodu bardzo udany wypad. Wyraźnie
zimniej niż ostatnio – nadchodzi późna jesień .Udało się odwiedzić kilka miejsc, których wcześniej nie znałem, albo do których wcześniej nie dojechałem na rowerze.
na Żabich Dołach w Chorzowie © TomekChorzow
Nakło Śląskie - trzy wapienniki będące pozostałością po istniejących na tym terenie od XVI wieku do 2003 roku zakładach przeróbki wapienia, prażalni dolomitu oraz wytwórni nawozów sztucznych © TomekChorzow
kościół pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej w Sowicach © TomekChorzow
kochbunkry w rejonie Bobrownik Śląskich © TomekChorzow
hałda popłuczkowa w Bobrownikach © TomekChorzow
mój rower u stóp hałdy popłuczkowej w Bobrownikach (Tarnowskie Góry) © TomekChorzow
stok narciarski Dolomity Sportowa Dolina © TomekChorzow
widok w dół stoku Dolomity © TomekChorzow
wzdłuż toru kolejki wąskotorowej w okolicy Stroszka © TomekChorzow
Kategoria użytkowo