rekreacyjnie w dżdżysty wieczór
d a n e w y j a z d u
35.45 km
0.00 km teren
02:04 h
Pr.śr.:17.15 km/h
Pr.max:40.90 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
Wieczorny wyjazd po w sumie niedalekiej okolicy, ale zawsze
coś. Chwilami gęsta mżawka raczej nie zachęcała, ale – pięknie było. Zapadający
w Parku Śląskim mrok, kłaniające się długimi cieniami drzewa, skrzące się w
świetle reflektora jak srebrny pył kropelki wody – i chce się jechać. Czego
więcej trzeba? Po okrążeniu Parku Aleją Wycieczkową skierowałem się w stronę
Placu Piastowskiego a stamtąd przez tereny chorzowskiej perfumerii (chodzi o zwały cuchnącego peletu przy Elektrociepłowni ELCHO) w stronę Doliny
Górnika i okrążając ją dalsze obroty kół (no przecież nie kroki) skierowałem w
stronę ulicy Głównej. Przy takiej mrocznej mokrej pogodzie nowa ścieżka rowerowa wzdłuż Azotów
tym bardziej się przydaje. Jeszcze rzut oka na ulicę Azotową i pętla pod szybem
Prezydent i czas wracać.. a tak by się jeszcze pośmigało.
wcale tak jasno nie było w Parku Śląskim © TomekChorzow
kropelki deszczu osadzają się na okularach © TomekChorzow
Elektrociepłownia ELCHO wieczorową porą © TomekChorzow
przez zaparowany obiektyw © TomekChorzow
Azoty wieczorem © TomekChorzow
Kategoria samotna wycieczka