Uważajcie na mirabelki!
d a n e w y j a z d u
26.72 km
5.00 km teren
01:36 h
Pr.śr.:16.70 km/h
Pr.max:42.50 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
W piękne upalne niedzielne popołudnie wyjazd do Bytomia. Na godzinę 17. Po co? Kto wie ten wie. W drodze powrotnej pętla wokół Azotów w Chorzowie Starym. Przez własna głupotę zaliczyłem "glebę": wpadłem w poślizg na mirabelkach, które zalegały na ścieżce rowerowej. Można je było ominąć..ale. Efekt: stłuczone kolano, rozbita tylna lampka, skrzywiona kierownica i potargane spodnie.
Może nieco kontrowersyjne, ale niewątpliwie zadziwiające swoją złożonością rozwiązanie sieci teletechnicznej na Rozbarku w Bytomiu - prawie jak na Bliskim Wschodzie.... © TomekChorzow
A tutaj już w miejscu docelowym:
wieża kościoła pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przy bytomskim rynku - Kontrola czasu © TomekChorzow
Rynek w Bytomiu - w głębi kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny © TomekChorzow
ulica Zaułek w Bytomiu © TomekChorzow
ulica Zaułek w Bytomiu © TomekChorzow
elewacje pod reklamę z oświetleniem © TomekChorzow
pozostałości po torze kolei wąskotorowej na promenadzie w Bytomiu w okolicy ulicy Jana Kochanowskiego © TomekChorzow
na tych mirabelkach się wywróciłem © TomekChorzow
Kategoria samotna wycieczka