Chorzów-Katowice-Warszawa-Sopot
d a n e w y j a z d u
41.40 km
0.00 km teren
04:09 h
Pr.śr.:9.98 km/h
Pr.max:28.80 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Jantar 2
Zaplanowany wcześniej nieco niekonwencjonalny wyjazd.
W każdym razie plan
się zrodził jeszcze w listopadzie, kiedy się okazało, że czeka
mnie jednodniowe szkolenie zawodowe w centrali ERGO Hestii w Sopocie.
Początek szkolenia o godzinie 9:30, a więc konieczny nocleg z 6 na
7 grudnia zapewnił organizator w hotelu Radisson. Mój telefon do
hotelu potwierdził, że da się na noc przechować rower, toteż
zdecydowałem się zabrać go do pociągu.
Jako, że dość
dawno nie byłem w Warszawie i że stołecznej ziemi jeszcze nigdy wcześniej koło
mojego roweru nie dotknęło, zdecydowałem się na opcję
pozwalającą spędzić 8 godzin właśnie w tym mieście.
Najpierw niełatwy dojazd do Katowic – grzebanie się w zwałach
zalegającego śniegu. Dobrze, że wyjechałem ze sporym zapasem ale
i tak na dworcu nie byłem zbyt wcześnie.
Sprawna i punktualna podróż do Warszawy w wygodnym czeskim wagonie, z jakich był zestawiony IC Silesia i w zasadzie ani się nie obejrzałem, jak trzeba było wysiąść na końcowej stacji Warszawa Gdańska.
Od razu pierwsze wrażenie: śniegu zdecydowanie mniej niż na Śląsku.
Wpierw zamierzałem udać się na Pragę. Wcześniej jednak Aleją Generała Władysława Andersa dojechałem do Pomnika Poległym i Pomordowanym na Wschodzie. Dalej mijając Stadion Polonii Warszawa (za mojej młodości pierwszoligowego klubu piłkarskiego) dojechałem do Mostu Gdańskiego, gdzie skorzystałem z przeprawy pieszo - rowerowej biegnącej na poziomie torowiska tramwajowego. Będąc już na prawobrzeżnej części Warszawy Wybrzeżem Helskim, częściowo ścieżką rowerową a częściowo prawie sama wiślaną plażą dotarłem w okolice Mostu Śląsko-Dąbrowskiego skąd już było bardzo blisko do katedry Warszawsko-Praskiej pod wezwaniem świętego Floriana i znajdującego się przed jej frontonem pomnika ks. Ignacego Skorupki. Zachwyciła mnie katedra pięknie odnowiona i bardzo zadbana. Będąc już w tym miejscu nie sposób było nie nawiedzić prawosławnej cerkwi pod wezwaniem świętej Marii Magdaleny. Drzwi zastałem otwarte toteż udało mi się zachwycić się także jej wnętrzem. Dalej mijając gmach Polskich Linii Kolejowych udałem się wprost przed siebie, nie będąc świadomym do końca, że mocno oddalam się od centrum i od Wisły. Na Targówku zdecydowałem się zawrócić by Mostem Świętokrzyskim dojechać do pomnika Syrenki.
Objeżdżając Centrum Nauki Kopernik Wybrzeżem Kościuszkowskim i Gdańskim skierowałem się w stronę Nowego Miasta. Koło Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych prawie zamknąłbym pętlę, jednak przez Rynek Nowomiejski koło kościołów pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny i świętego Benona oraz świętego Kazimierza Królewicza dojechałem prawie do Starówki. Wcześniej jeszcze posiłek w Mleczarni Jerozolimskiej przy ulicy Freta - polecam: smacznie i niedrogo.
Na takim zwiedzaniu czas mija szybko, toteż tylko "zaliczyłem" Rynek i wstąpiłem na chwilę do katedry pod wezwaniem świętego Jana Chrzciciela i pokłoniłem się Matce Boskiej Łaskawej - patronce Stolicy. Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem czyli Traktem Królewskim przez Plac Trzech Krzyży w rejon Sejmu, by zrobić jedno z niżej widocznych zdjęć.
Potem powrót na godzinę 16 na mszę świętą do kościoła pod wezwaniem świętego Aleksandra. W dalszej kolejności udało się jeszcze przejechać Alejami Ujazdowskimi i ulicą Belwederską dojechać w rejon ambasady rosyjskiej, skąd trzeba już było wracać na Dworzec Centralny, dokąd dotarłem wcale nie najkrótszą drogą.
W Sopocie z kolei nie było już wiele czasu - nie chciałem być w hotelu zbyt późno. Tyle, że udało się zjechać ulicą Bohaterów Monte Cassino do mola (szkoda, że jest zakaz jazdy na rowerach). Na pieszy spacer po molo brakło czasu.
Podany dystans obejmuje łącznie trzy części:
- do Katowic około 8 km
- po Warszawie nieco ponad 30 km
- w Sopocie ponad 3 km
DG :)
w pociągu IC 111 "Silesia" Ostrava Svinov - Warszawa Gdańska © TomekChorzow
EP09-027 po przyprowadzeniu pociągu IC 111 "Silesia" do stacji końcowej Warszawa Gdańska © TomekChorzow
pomnik Poległym i Pomordowanym na Wschodzie na skwerze Matki Sybiraczki w Warszawie © TomekChorzow
biurowce w pobliżu Dworca Gdańskiego © TomekChorzow
na Moście Gdańskim © TomekChorzow
lewobrzeżna Warszawa z okolic Mostu Śląsko-Dąbrowskiego © TomekChorzow
katedra pod wezwaniem świętego Michała Archanioła i świętego Floriana Męczennika w Warszawie na Pradze © TomekChorzow
pomnik księdza Ignacego Skorupki przed katedrą diecezji warszawsko-praskiej © TomekChorzow
prawosławna katedra pod wezwaniem świętej Marii Magdaleny na Pradze © TomekChorzow
prawosławna katedra pod wezwaniem świętej Marii Magdaleny na Pradze - wnętrze © TomekChorzow
biurowiec Polskich Linii Kolejowych przy ulicy Targowej na Pradze © TomekChorzow
galeria Koneser na Pradze © TomekChorzow
stacja paliw z logo, które pamiętam z mojego dzieciństwa © TomekChorzow
Syrenka i Most Świętokrzyski © TomekChorzow
Centrum Nauki Kopernik © TomekChorzow
Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego © TomekChorzow
Zamek Królewski w Warszawie © TomekChorzow
kościół pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny © TomekChorzow
kościół rektoralny pod wezwaniem Świętego Benona na Nowym Mieście w Warszawie © TomekChorzow
gmach Sądu Najwyższego przy Placu Krasińskich © TomekChorzow
pomnik Powstania Warszawskiego przy Placu Krasińskich © TomekChorzow
katedra polowa Wojska Polskiego pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski przy ulicy Długiej © TomekChorzow
Rynek Starego Miasta w Warszawie z urządzonym na nim lodowiskiem © TomekChorzow
na Rynku Starego Miasta w Warszawie © TomekChorzow
na ulicy Świętojańskiej w Warszawie z wieżą zegarową Zamku Królewskiego w tle © TomekChorzow
Warszawa - Plac Zamkowy © TomekChorzow
Warszawa - Zamek Królewski © TomekChorzow
gmach Sejmu © TomekChorzow
Warszawa - ogród świateł w Ogrodzie Botanicznym © TomekChorzow
postać mamuta w ogrodzie świateł urządzonym w warszawskim Ogrodzie Botanicznym © TomekChorzow
Warszawa - Belweder © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, samotna wycieczka, śnieg/lód pod kołami, użytkowo, z rowerem w pociągu