Kwiecień, 2012
Dystans całkowity: | 530.20 km (w terenie 15.00 km; 2.83%) |
Czas w ruchu: | 26:04 |
Średnia prędkość: | 20.34 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.20 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 188 (109 %) |
Maks. tętno średnie: | 154 (89 %) |
Suma kalorii: | 17230 kcal |
Liczba aktywności: | 8 |
Średnio na aktywność: | 66.28 km i 3h 15m |
Więcej statystyk |
Pielgrzymka do Altötting dzień 3: Jasna Góra-Góra Świętej Anny
d a n e w y j a z d u
97.18 km
0.00 km teren
04:44 h
Pr.śr.:20.53 km/h
Pr.max:40.30 km/h
Temperatura:32.0
HR max:170 ( 98%)
HR avg:151 ( 87%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3790 kcal
Rower:Author Reflex
Jasna Góra-Wygoda-Konopiska-Boronów-Koszęcin-Lubliniec-Koszwice-Jemielnica-Strzelce Opolskie-Kalinów-Wysoka-Góra Świętej Anny
Po odsłonięciu Cudownego Obrazu Msza Święta w Jasnogórskiej Kaplicy. Powrót na śniadanie do sióstr.
Prowadziłem całą grupę dobrze znanymi mi drogami przez Wygodę, Konopiska, Korzonek, Dębową Górę, Boronów na koszęciński Rynek, gdzie czekali już na mnie bliscy - dziękuję za to powitanie :) jakże miłe w tak drogim mi miejscu.
Po posiłku wyruszyliśmy dalej: przez Wierzbie, Sadów, Lubliniec, Kośmidry, Koszwice, Zawadzkie, Jemielnicę, Strzelce Opolskie, Kalinów, Wysoką by po długim podjeździe nawiedzić sanktuarium na Górze Świętej Anny.
Po południu wspólna Droga Krzyżowa na Kalwarii i odwiedzenie miejsca z którego Ojciec Święty błogosławiony Jan Paweł II 21 czerwca 1983r. przewodniczył nieszporom maryjnym.W drodze na poranne odsłonięcie Cudownego Obrazu
© TomekChorzowPożegnanie z gościnnymi siostrami przed wyjazdem w dalszą drogę
© TomekChorzow
Wyjeżdżając z Częstochowy w stronę Konopisk Michał nakręcił poniższy film.Pierwszy postój w tym dniu - i to od razu na Rynku w Koszęcinie :)
© TomekChorzowPielgrzymka z Rzeszowa do Altötting po raz pierwszy i pewnie jedyny na koszęcińskim Rynku
© TomekChorzowna Rynku w Koszęcinie krótka narada z Bratem Wojciechem nad mapą
© TomekChorzowostatnie wskazówki przed dalszą drogą
© TomekChorzoww Koszęcinie za kościołem skręt w lewo w stronę Lublińca
© TomekChorzowpostój w Jemielnicy
© TomekChorzowprzed Strzelcami Opolskimi
© TomekChorzowwyjeżdżam z kadru w stronę Góry Świętej Anny
© TomekChorzowPrzed wejściem do Bazyliki na Górze Świętej Anny. Kilka razy wcześniej byłem tu sam na rowerze. Nie myślałem, że w takiej trasie też będzie mi dane nawiedzić to miejsce
© TomekChorzowDroga Krzyżowa na Górze Świętej Anny
© TomekChorzowTu Ojciec Święty bł. Jan Paweł II przewodniczył nieszporom 21 czerwca 1983r. i ukoronował obraz Matki Boskiej Opolskiej
© TomekChorzowpodczas kolacji na Górze Świętej Anny
© TomekChorzowkucharz przygotowuje posiłek na następny dzień
© TomekChorzow
Kategoria pielgrzymka
Pielgrzymka do Altötting dzień 2: Kazimierza Wielka-Jasna Góra
d a n e w y j a z d u
147.88 km
0.00 km teren
06:27 h
Pr.śr.:22.93 km/h
Pr.max:56.20 km/h
Temperatura:
HR max:176 (102%)
HR avg:146 ( 84%)
Podjazdy: m
Kalorie: 4517 kcal
Rower:Author Reflex
Kazimierza Wielka-Działoszyce-Lubcza-Wodzisław-Sędziszów-Szczekociny-Lelów-Janów-Olsztyn-Jasna Góra
Dzień rozpoczęty w piękny słoneczny niedzielny poranek.
Mkniemy przez pofałdowaną ziemię świętokrzyską by zbliżając się w coraz większym upale do Częstochowy zahaczyć o jurajskie "zmarszczki". Prawdziwe góry dopiero przed nami - w Kotlinie Kłodzkiej i nieco wcześniej - w okolicy Złotego Stoku.
Przejazd Alejami od kościoła świętego Zygmunta do Jasnej Góry.
Wieczorem Msza Święta oraz Apel u tronu Naszej Matki - jesteśmy w domu bo jesteśmy u Maryi.
Nocleg u Sióstr Urszulanek Unii Rzymskiej przy ulicy 3 Maja.
Wieczorem pod wpływem moich sugestii zapadła trafna jak się okazało decyzja pewnej modyfikacji jutrzejszej trasy.w pielgrzymkowym peletonie
© TomekChorzow
koło Szczekocin
© TomekChorzow
w opuszczonym sadzie przerwa obiadowa
© TomekChorzow
w cieniu sadu w Lelowie
© TomekChorzowz bardzo pełnymi żołądkami ruszamy po przerwie obiadowej w Lelowie
© TomekChorzow
Zamek Olsztyn
© TomekChorzow
ze Szczepanem w Olsztynie
© TomekChorzow
już coraz blizej...
© TomekChorzow
Jasna Góra
© TomekChorzow
Kategoria >100 km, pielgrzymka
Pielgrzymka do Altötting dzień 1: Rzeszów-Kazimierza Wielka
d a n e w y j a z d u
155.90 km
0.00 km teren
06:38 h
Pr.śr.:23.50 km/h
Pr.max:40.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max:188 (109%)
HR avg:154 ( 89%)
Podjazdy: m
Kalorie: 5409 kcal
Rower:Author Reflex
Rzeszów-Bratkowice-Przecław-Dąbrowa Tarnowska-Żabno-Zabawa-Wał-Ruda-Kazimierza Wielka
Gorączka przedwyjazdowa: zamiejscowi, do których i my chorzowianie należymy - pakują bagaże w domu przyparafialnym. Pospiesznie sprawdzamy rowery. Samochody towarzyszące już czekają.
O godzinie 6.30 Msza Święta. Wspólna modlitwa i komunia święta – jakby wiatyk na daleką i trudną drogę, która przed nami. Umocnieni Słowem Bożym, Eucharystią i wstawiennictwem świętego Michała Archanioła stajemy z rowerami przed kościołem gotowi do pielgrzymowania.
Niektórzy jadą pierwszy raz, inni już tak łatwo się nie doliczą po raz który.
Zawsze te szczególne chwile rozpoczęcia pielgrzymek rowerowych zapadają w pamięć i serce.
Po raz piąty dane mi jest wyjeżdżać z gościnnego Rzeszowa:
• w 2004 roku (jeszcze na starym niedawno wyrzuconym Pasacie z Rometu) z Alpinem na Jasną Górę,
• w 2005 roku już na nowym sprzęcie w analogiczną trasę – też z Alpinem.
• w 2009 roku dwukrotnie z Akcją Katolicką: w maju do Máriapócs a dwa miesiące później do Ostrej Bramy.
W międzyczasie był jeszcze niezapomniany skąpany w lipcowym słońcu 2008 roku „gościnny polski Szczecin” – jak śpiewały w moim dzieciństwie Filipinki. Stamtąd wyruszaliśmy na Jasnogórski szlak przez zachodnią Polskę w ponad 200 osobowym peletonie.
Nieobca mi jest wobec tego ta wyjątkowa atmosfera wyjazdu na pielgrzymkę. Zawsze są pytania: co nas czeka, czy podołamy trudom, czy spiecze nas słońce czy zleje deszcz, czy rowery wytrzymają, ale zawsze jest też ta świadomość i pewność Bożej Opieki, której się powierzamy – i to jest najważniejsze.
Po chwili przed kościołem zjawia się policyjny radiowóz i motocykliści by nas bezpiecznie wyprowadzić w zwartej grupie do granic miasta – dziękujemy!
Szybki przejazd głównymi ulicami i po kilkunastu minutach wjeżdżamy w podrzędne, drogi by przez podkarpackie miejscowości podążać na zachód. Słońce przypieka coraz bardziej – i tak będzie już w zasadzie prawie do końca. Na postojach smarujemy się, ale i tak doznajemy oparzeń – po powrocie do domu skóra zeszła. Po naszej opaleniźnie można poznać, że jechaliśmy na zachód: lewa noga bardziej opalona (oparzona) niż prawa.
Cieszymy się wiosną mijając ukwiecone sady i budzącą się do życia przyrodę Podkarpacia.
Przejeżdżamy Wisłokę i kierujemy się na Przecław, Radomyśl, Dąbrowę Tarnowską, Żabno. Za mostem na Dunajcu dojeżdżamy do miejsc związanych z błogosławioną Karoliną Kózkówną, w której beatyfikacji dokonanej przez Ojca Świętego Jana Pawła II dane mi było uczestniczyć w Tarnowie 10 czerwca 1987r. Odwiedzamy kościół w Zabawie i jej dom rodzinny w Wał-Rudzie.
Przed Kazimierzą Wielką jeszcze przejazd przez Wisłę po czym coraz bardziej pofałdowaną okolicą docieramy do mety pierwszego etapu.przed wyjazdem
© TomekChorzowpierwszy postój w Bratkowicach - śniadanie i podział na grupy
© TomekChorzowna trasie
© TomekChorzow
na rynku w Przecławiu
© TomekChorzowposiłek na rynku w Radomyślu
© TomekChorzow
znowu na trasie
© TomekChorzow
wieża kościoła w Zabawie - sanktuarium błogosławionej Karoliny Kózkówny
© TomekChorzow
wewnątrz kościoła w Zabawie
© TomekChorzow
dom błogosławionej Karoliny we wsi Wał-Ruda © TomekChorzow"
Kategoria >100 km, pielgrzymka
przed rozpoczęciem...
d a n e w y j a z d u
12.00 km
0.00 km teren
01:00 h
Pr.śr.:12.00 km/h
Pr.max:30.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
...pielgrzymki trzeba było dotrzeć do kościoła świętego Michała Archanioła w Rzeszowie. Wobec tego przez Tysiąclecie, Sokolską, przebudowywany właśnie katowicki Rynek, Pocztową, Dworcową (mimo zakazu z powodu przebudowy), plac Karola Miarki dojechaliśmy w składzie: (Tomek, Michał, Agata i ja) z sakwami do tylnego wejścia dworca kolejowego. Okazało się, że pociąg TLK63108 z Wrocławia do Przemyśla przybył do Katowic już z godzinnym opóźnieniem. Prędkość rozkładowa na 235 kilometrowym odcinku Katowice - Rzeszów iście oszałamiająca: 38,5 km/h (wolniej niż na Tour de France).
Początek "długiego weekendu" wobec tego skład mocno zapchany - o normalnych miejscach siedzących - pomarzyć, ale na szczęście mieliśmy przed sobą w perspektywie kilka dni siedzenia na swoich siodełkach. Rowery nie zmieściły się w "przedziale rowerowym" i stały częściowo na korytarzu. Sporym wyzwaniem było wydobycie ich w Rzeszowie spośród tych co jechały dalej.
W Rzeszowie po uzupełniających zakupach dotarliśmy na godzinę 18 do kościoła świętego Michała Archanioła.na peronie 4 dworca w Katowicach
© TomekChorzoww oczekiwaniu na opóźniony o godzinę TLK63108 Wrocław-Przemyśl
© TomekChorzoww "przedziale rowerowym" nie zmieściły się wszystkie rowery
© TomekChorzowfigura świętego Michała Archanioła w rzeszowskim kościele pod tym samym wezwaniem
© TomekChorzowkościół świętego Michała Archanioła - miejsce rozpoczęcia naszej pielgrzymki
© TomekChorzow
Kategoria pielgrzymka, z rowerem w pociągu
do Bytomia-Łagiewnik
d a n e w y j a z d u
11.95 km
0.00 km teren
00:42 h
Pr.śr.:17.07 km/h
Pr.max:30.20 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Author Reflex
kamienny krzyż pokutny przy ulicy świętych Cyryla i Metodego w Bytomiu-Łagiewnikach
© TomekChorzowwieże chorzowskich kościołów widziane z ulicy Łagiewnickiej - na pierwszym planie św. Józefa, dalej św. Barbary
© TomekChorzow
Kategoria użytkowo
Na południe od Gliwic
d a n e w y j a z d u
78.62 km
15.00 km teren
04:24 h
Pr.śr.:17.87 km/h
Pr.max:38.30 km/h
Temperatura:12.0
HR max:183 (106%)
HR avg:147 ( 85%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3514 kcal
Rower:Author Reflex
Wirek-Halemba-Paniówki-Chudów-Gierałtowice-Knurów-Żernica-Smolnica-Wilcze Gardło-Smolnica-Leboszowice-Pilchowice-Wilcza-Szczygłowice-Ornontowice-Chudów-Paniówki-Borowa Wieś-Halemba-Wirek75% ekipy (25% fotografuje)
© TomekChorzowpo wykonaniu pętli wróciliśmy w to samo miejsce
© TomekChorzowna skrzyżowaniu leśnych dróg
© TomekChorzow
W lesiew Chudowie
© TomekChorzowgdzieś w Żernicy
© TomekChorzowna rynku w Wilczym Gardle
© TomekChorzow
Na leśnej drodze pożarowej między Szczygłowicami a Ornontowicami
Kategoria nie-samotna wycieczka
W Wielki Piątek..
d a n e w y j a z d u
15.16 km
0.00 km teren
01:14 h
Pr.śr.:12.29 km/h
Pr.max:36.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Jantar
..do Piaśnik i załatwić parę spraw w mieście
Kategoria jazda miejska
do Piaśnik...
d a n e w y j a z d u
11.51 km
0.00 km teren
00:55 h
Pr.śr.:12.56 km/h
Pr.max:29.60 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Jantar
... na RTG, ale nic nie załatwiłem. Nie będę się rozwodził nad przyczynami.....
Kategoria jazda miejska