Wrzesień, 2016
Dystans całkowity: | 905.23 km (w terenie 16.70 km; 1.84%) |
Czas w ruchu: | 51:32 |
Średnia prędkość: | 17.57 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.70 km/h |
Suma podjazdów: | 5686 m |
Liczba aktywności: | 18 |
Średnio na aktywność: | 50.29 km i 2h 51m |
Więcej statystyk |
dwuczęściowa trasa
d a n e w y j a z d u
60.37 km
3.00 km teren
03:28 h
Pr.śr.:17.41 km/h
Pr.max:44.10 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
Piękny dzień na zakończenie września. Najpierw z rana tradycyjnie do Katowic, a wieczorem miał być wyjazd służbowy na Ochojec, ale w trakcie drogi okazało się, że trzeba sprawę przełożyć na poniedziałek. Wobec tego postanowiłem korzystając z bardzo ciepłej pogody pokręcić się nieco po Załęskiej Hałdzie i Chorzowie Batorym. Przyznam, że choć to ode mnie z domu tak blisko, to wielu z tych miejsc nie znałem. Polecam poniższe zdjęcia a zwłaszcza 2 ostatnie.
W miejscu dawnego biurowca przy Rondzie w Katowicach rozpoczęła się budowa nowego © TomekChorzow
na zdjęciu poniżej wprawny obserwator pomiędzy drugą i trzecią gwiazdą - patrząc
od prawej – dostrzeże wieżę kościoła pod wezwaniem Matki Boskiej Bogucickiej w
Bogucicach.
Staw Łąka na Dolinie Trzech Stawów w Katowicach. W głębi Osiedle „Gwiazdy” © TomekChorzow
Pachnący farbą kontrapas wzdłuż ulicy Krzywej w Chorzowie © TomekChorzow
Kościół pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego i Świętego Herberta na Załęskiej Hałdzie © TomekChorzow
Wieczorem na Placu Herberta na Załęskiej Hałdzie © TomekChorzow
Kościół pod wezwaniem Jezusa Chrystusa Dobrego Pasterza w Chorzowie Batorym © TomekChorzow
Boża Męka z 1891 roku u zbiegu ulic Stanisława Ossowskiego i Wincentego Witosa na Załęskiej Hałdzie © TomekChorzow
Napis na postumencie krzyża (pisownia oryginalna): ten Jezus
Krystus jest uKrzyżowany Który był od Judasza za 30 srebrników sprzedany
Fondator
Emanuel i Eleonore UrbanKe 1891
Zdrowaś Maryie
Napis na postumencie krzyża © TomekChorzow
Kategoria użytkowo, jazda miejska
do Bytomia...
d a n e w y j a z d u
22.62 km
0.00 km teren
01:31 h
Pr.śr.:14.91 km/h
Pr.max:35.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
...wieczorem.
Ciepły, letni wieczór, a niebo jakie piękne....
Wieczorne niebo nad Bytomiem © TomekChorzow
Wieczorne niebo nad Śląskiem © TomekChorzow
Wieczorne niebo nad Śląskiem © TomekChorzow
Wieczorne niebo nad Śląskiem © TomekChorzow
Wieczorne niebo nad Śląskiem © TomekChorzow
Wieczorne niebo nad Śląskiem © TomekChorzow
Wieczorne niebo nad Śląskiem © TomekChorzow
W uroczystość Świętego Michała Archanioła tej figury nie mogło zabraknąć (w kościele pod Wezwaniem Ducha Świętego w Bytomiu) © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska
na "cwajkę"...
d a n e w y j a z d u
11.90 km
0.00 km teren
00:48 h
Pr.śr.:14.88 km/h
Pr.max:35.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
...czyli do Chorzowa drugiego.
Popołudniowy krótki wypad. Po drodze 2 fotki, na początku czegoś co nigdzie się nie kończy i na końcu czegoś, co nigdzie się nie zaczęło...
coś tu się zaczyna, ale nigdzie się nie kończy.... © TomekChorzow
A 250 m dalej coś się kończy co nigdzie się nie zaczęło © TomekChorzow
Dalej jadący rowerzysta musi zmieścić się z pieszymi na takiej szerokości © TomekChorzow
"ogródek" przy restauracji na ulicy 3 Maja w Chorzowie - smacznego :) © TomekChorzow
Kamienica przy ulicy Juliusza Ligonia 3 na "cwajce" tu mieszkali moi śp. przodkowie © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo
do Goduli
d a n e w y j a z d u
21.82 km
0.00 km teren
01:22 h
Pr.śr.:15.97 km/h
Pr.max:42.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
wieczorem
W Goduli przy ulicy Joanny © TomekChorzow
Nad stawem Skałka w Świętochłowicach © TomekChorzow
Kategoria użytkowo, jazda miejska
do Kochłowic
d a n e w y j a z d u
21.43 km
0.50 km teren
01:26 h
Pr.śr.:14.95 km/h
Pr.max:35.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
wieczorem
Kategoria jazda miejska, użytkowo
po Chorzowie
d a n e w y j a z d u
10.76 km
0.00 km teren
00:49 h
Pr.śr.:13.18 km/h
Pr.max:36.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
z rana
Wieża Kościoła pod wezwaniem Świętego Józefa w Chorzowie © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo
na Zgodę i do Kochłowic
d a n e w y j a z d u
24.70 km
0.00 km teren
01:36 h
Pr.śr.:15.44 km/h
Pr.max:42.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
Wieczorem: Chorzów-Zgoda-Kochłowice-Hajduki-Klimzowiec
Nad Drogową Trasą Średnicową (w głębi światła na stadionie Ruchu Chorzów) © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo
do Katowic i do Świętochłowic
d a n e w y j a z d u
24.74 km
0.00 km teren
01:28 h
Pr.śr.:16.87 km/h
Pr.max:43.70 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
przed południem
Kategoria jazda miejska, użytkowo
Górska Pielgrzymka Rowerowa - dzień 4
d a n e w y j a z d u
106.44 km
0.20 km teren
05:26 h
Pr.śr.:19.59 km/h
Pr.max:56.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:930 m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
Ostatni dzień pielgrzymki rozpoczynamy w zamglonej Kotani.
Nie pada, ale wisząca w powietrzu wilgoć będzie nam towarzyszyć aż do Tarnowa. Na podjeździe na Przełęcz Hałbowską mgła się zagęszcza i co niektórzy (ja też) na zjazd zakładają lampki. Tym razem do Dębowca docieramy nieco inna drogą – już od Nowego Żmigrodu skręcamy na boczną drogę. Na boisku w Dębowcu łączymy się z grupą pieszą, z którą rozpoczynaliśmy pielgrzymkę.
Na placu przy sanktuarium gromadzą się liczni pielgrzymi a nasza grupa rzuca się w oczy dzięki pomarańczowym koszulkom. Zajmujemy stałe miejsce na wzniesieniu. Mszę Świętą odprawia ks. Arcybiskup Adam Szal – metropolita przemyski. W kazaniu nawiązuje do orędzia z La Salette, przypominając o potrzebie świętowania niedzieli.
Po Mszy Świętej jeszcze czeka na nas porcja gorących pierogów – i czas się pożegnać. W czteroosobowej grupie (3 Janów i ja) udajemy się w stronę Tarnowa. Z bagażami jedziemy w dość mocnym (jak na nas) tempie. Trasa znana mi dokładnie. Posługujemy się śladem sprzed 2 lat. W Błażkowej żegnamy się z jednym z Janów, który zmierza w stronę Brzostka – do domu.
Do minimum redukujemy postoje, gdyż zależy nam, aby zdążyć na pociąg odjeżdżający z Tarnowa o godzinie 17.30. Zasadniczo tylko to połączenie gwarantuje przyjazd do Katowic o rozsądnej porze. Następnego dnia czeka szkoła i praca. Jeszcze przesiadka w Krakowie (ponad 1,5 godziny przerwy). Na dworcu w Krakowie żegnamy się z Janem, który odjeżdża innym pociągiem. W Katowicach na dworcu Jaś jeszcze zasiada na chwilę do pianina :)
Krótki ale bardzo udany wyjazd. Piękna pielgrzymka w miłym gronie, dobrej pogodzie, bez awarii (chorzowskie powietrze w dętkach wróciło). Bogu niech będą dzięki!
I do tego z Jasiem – super! :)
Poniżej ślad trasy całej pielgrzymki - wraz z powrotem do Tarnowa
Wyjazd z Kotani zgodnie z planem - o godzinie 7:30 © TomekChorzow
Na Przełęczy Hałbowskiej © TomekChorzow
Zjazd w stronę Nowego Żmigrodu będzie we mgle © TomekChorzow
W oczekiwaniu na grupę pieszą © TomekChorzow
Nasza grupa wyróżnia się na tle innych © TomekChorzow
Procesja z figurą Matki Bożej Saletyńskiej © TomekChorzow
Procesja z wieńcami dożynkowymi © TomekChorzow
Wieńce dożynkowe © TomekChorzow
Z Janem jedziemy tylko część trasy powrotnej © TomekChorzow
Z drugim Janem - aż do Tarnowa (a właściwie aż do Krakowa) © TomekChorzow
Do Tarnowa docieramy na czas © TomekChorzow
W pociągu 31WE Impuls produkcji NEWAGu miejsce na rowery jest źle zaprojektowane. Gdy wiszą więcej niż 2 sztuki przejście wzdłuż składu jest bardzo trudne © TomekChorzow
Kategoria pielgrzymka, wyjazd rodzinny, >100 km, z rowerem w pociągu
Górska Pielgrzymka Rowerowa - dzień 3
d a n e w y j a z d u
91.60 km
0.00 km teren
04:54 h
Pr.śr.:18.69 km/h
Pr.max:61.10 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1246 m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
W trzecim dniu mamy dotrzeć do Kotani. Po krótkim zjeździe z rynku w Jaśliskach, położonego na wzgórzu, kierujemy się w kierunku Daliowej. Przez Przełęcz Szklarską docieramy do Rymanowa. W tym roku dalsza droga do Dukli przebiega dużo przyjemniejszą trasą niż 2 lata wcześniej – z możliwie jak największym pominięciem ruchliwych odcinków szos. Pełna zakrętów wąska i miejscami dość stroma droga wiedzie przez Klimkówkę, Iwonicz, Lubatową i Cergową. Dłuższy postój w Iwoniczu pozwala mi przypomnieć sobie to miejsce po czterdziestu kilku latach, kiedy tam spędzałem część wakacji z Rodzicami….Tradycyjnie nawiedzamy sanktuarium Świętego Jana w Dukli skąd kierujemy się na Iwlę i Chyrową z pominięciem drogi wojewódzkiej. Jeszcze przed Chyrową odłączamy się od naszej grupy (i tak wszystkie grupy nie jadą razem). Mamy w planie z Jasiem, Sławkiem i Andrzejem dojechać jeszcze w okolice Ciechani – przez Żydowskie, i to nam się udaje. Wpierw jednak odkrywamy, że bardzo zniszczony odcinek drogi do Polan został wyremontowany. Po krótkim postoju w Krempnej jedziemy przez Żydowskie. Droga coraz bardziej zniszczona, ale to się chyba już nie zmieni. W każdym razie da się jechać. Bardzo zależało mi by znowu dotrzeć do tych miejsc naznaczonych trudnymi, tragicznymi dziejami ludzi tutaj niegdyś żyjących. Pozostały po nich zarośnięte cmentarze, zapomniane nagrobki, zdziczałe resztki sadów karmiących niegdyś mieszkańców soczystymi owocami…Już pierwsza wojna światowa naznaczyła tu swój krwawy ślad. W czasie II wojny światowej operacja dukielska przyniosła kolejną pożogę, nie sposób też pominąć akcji „Wisła”. Na to wszystko nakładają się jakże bolesne rany na rozdartym podziałami Kościele. Nie nam to wszystko osądzać. W każdym razie tutaj znowu patrząc na otaczający krajobraz pochylam się w duchu nad licznymi cierpieniami, których ta ziemia stała się świadkiem.
Nie udało się wracając z Ożennej przejechać przez Wyszowatkę, ale może następnym razem….
Dach nad głową znajdujemy jak poprzednich latach – w Ośrodku Rekolekcyjnym Diecezji Rzeszowskiej w Kotani.
Poranek w Jaśliskach © TomekChorzow
Zwieńczenie ołtarza Kościoła pod wezwaniem Świętej Katarzyny Aleksandryjskiej w Jaśliskach © TomekChorzow
Schronisko "Zaścianek" w Jaśliskach © TomekChorzow
Ostatnie przygotowania do wyjazdu z Jaślisk © TomekChorzow
Z Jasiem © TomekChorzow
Na Przełęczy Szklarskiej (580 m n.p.m) © TomekChorzow
Podczas postoju w Rymanowie © TomekChorzow
W Iwoniczu © TomekChorzow
Iwonicz sprawia bardzo sympatyczne wrażenie © TomekChorzow
Lodowa konkurencja: "Zielona Budka" kontra "Stachura" © TomekChorzow
Chwila postoju przed Cergową na zebranie grupy po ostrym podjeździe © TomekChorzow
u świętego Jana w Dukli © TomekChorzow
Żydowskie - opuszczony cmentarz łemkowski © TomekChorzow
Zimowit jesienny © TomekChorzow
Tablice upamiętniają nieistniejącą wieś łemkowską - Ciechanię © TomekChorzow
W dole za nami była wioska Ciechania © TomekChorzow
zwolnij - niedźwiedzie © TomekChorzow
Kategoria pielgrzymka, wyjazd rodzinny