Grudzień, 2019
Dystans całkowity: | 453.96 km (w terenie 39.40 km; 8.68%) |
Czas w ruchu: | 32:47 |
Średnia prędkość: | 13.85 km/h |
Maksymalna prędkość: | 44.50 km/h |
Suma podjazdów: | 958 m |
Liczba aktywności: | 21 |
Średnio na aktywność: | 21.62 km i 1h 33m |
Więcej statystyk |
z karpiami na kierownicy po kontrapasie
d a n e w y j a z d u
10.57 km
0.00 km teren
00:51 h
Pr.śr.:12.44 km/h
Pr.max:32.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
a wieczorem przez rozświetlony jarmarkiem Rynek i - na sam koniec do paczkomatu.
z karpiami na kontrapasie © TomekChorzow
jarmark świąteczny na Rynku w Chorzowie © TomekChorzow
karuzela na jarmarku © TomekChorzow
mały rollercoaster na Rynku w Chorzowie © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska
po Chorzowie...
d a n e w y j a z d u
21.29 km
0.20 km teren
01:34 h
Pr.śr.:13.59 km/h
Pr.max:33.00 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
.. i do Świętochłowic
linia kolejowa nr 131 w okolicy ulicy Odległej w Chorzowie © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo
po Chorzowie i do Parku (wieczorem)
d a n e w y j a z d u
17.74 km
5.00 km teren
01:25 h
Pr.śr.:12.52 km/h
Pr.max:44.50 km/h
Temperatura:0.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
Po tradycyjnych zakupach (pieczywo) i dojeździe do biura wieczorny wypad z synem do Parku Śląskiego przetestować jego nowy rower.
Elf Kolei Śląskich przejeżdża przez Hajduki © TomekChorzow
wieczorem w Parku Śląskim © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo
grudniowa Roratnio-Koszęcińska ponad-setka
d a n e w y j a z d u
128.80 km
25.00 km teren
08:32 h
Pr.śr.:15.09 km/h
Pr.max:42.50 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:958 m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
Wypad zaklasyfikowałem do kategorii: dłuższa jazda nocna, bo choć w zasadzie nocą głęboką nie jechałem, to jednak szybko zapadający zmrok sprawił, że zdecydowana część trasy w ciemnościach i to bynajmniej nie rozświetlonych światłami miast. Ale po kolei:
W zasadzie dwa odrębne wypady, ale jak zawsze liczę "od spania do spania", zatem dystans i czas jazdy zsumowany.
Rano po ciemku by dotrzeć przez Żabie
Doły na Roraty do Bytomia. W tamtą stronę w ciemności, ale powrót już w
blaskach wschodzącego słońca.
Dopiero o godzinie 15:15 udało się opuścić biuro. Plan
maksimum zakładał dojechanie do Koszęcina i z powrotem na rowerze. Późny wyjazd
jednak sprawił, że od razu miałem świadomość potrzeby pokonania w tej sytuacji
całej czekającej mnie trasy po ciemku. Do granicy Piekar ulubioną od niedawna
trasą przez Żabie Doły (ponownie tego samego dnia), dalej przez Rozbark i
ścieżką wzdłuż stawów do ulicy Kędzierzyńskiej. Tutaj
trzeba było włączyć lampki. W Piekarach jeszcze szczęśliwie zakończona przygoda
z wpłatomatem, który o mało nie zabrał mi karty – i dawaj – najkrótszą trasą z
ominięciem jednak ruchliwych odcinków. Na początku deprymująco działała na mnie
świadomość tylu kilometrów w ciemnym lesie przede mną, ale szybko się oswoiłem.
Z takim reflektorem można jechać w zupełnej ciemności. W drodze powrotnej mijając
stację w Koszęcinie rozważałem (ale tylko przez chwilę) pomysł skorzystania z
Kolei Śląskich, lecz świadomie puściłem ostatni pociąg, stwierdzając, że beze mnie też pojedzie….
Największa frajda w drodze
powrotnej. W lesie niesamowite widoki: tak jasna pełnia Księżyca, że można by jechać bez świateł (co też na chwilę zrobiłem). Klimat lasu nocą jest
niesamowity. Światło reflektora wydobywa z mroku coraz to nowe obrazy, cienie
drzew majaczą w oddali, trzask gałązek z boku zdradza, że tak całkiem sam to
tu nie jestem… Tak: jestem tu gościem, gospodarzami w tym lesie są inne stworzenia
Boże. Zatrzymywałem się na chwilę tu i tam, by po zgaszeniu reflektora (tylnej lampki nie używałem w lesie w ogóle) delektować się tą atmosferą i nastrojem.
Wyjeżdżając z domu nie przypuszczałem wszakże, że dzięki pełni Księżyca będzie tak
jasno. Pieszo dałoby się wędrować bez żadnego światła. W sumie warto było,
pomimo, że powrót już po północy: długa trasa i miejscami błoto w lesie dały mi
trochę w kość, ale niesamowita frajda jest. Jakby na to nie patrzeć z innej
strony: rekordowy w tym roku dystans – i to dopiero w grudniu.
w kościele pod wezwaniem Ducha Świętego w Bytomiu trwa Msza Święta roratnia © TomekChorzow
bytomski kościół pod wezwaniem Ducha Świętego © TomekChorzow
od strony Żabich Dołów wschodzi słońce © TomekChorzow
w Dolinie Górnika w Chorzowie Starym © TomekChorzow
A tu ślady z drugiej dłuższej części trasy:
dojeżdżając do Kalet drogą pożarową nr 6 przed Jędryskiem © TomekChorzow
wjazd do Jędryska © TomekChorzow
akcent kolejowy - semafory przed południową głowicą stacji w Kaletach © TomekChorzow
to już w drodze powrotnej: Kościół pod wezwaniem świętego Józefa w Kaletach na Jędrysku © TomekChorzow
jasna grudniowa noc w lesie koło Kalet (zdjęcie trochę sztucznie rozjaśnione) © TomekChorzow
księżyc na grudniowym niebie © TomekChorzow
kolejny akcent kolejowy: ET22 na czele składu kontenerów przebija się przez ciemności nocy w stronę Kalet © TomekChorzow
w ciemnościach nocy © TomekChorzow
mój własny cień na leśnej drodze © TomekChorzow
tak mnie widzą nadjeżdżający z naprzeciwka © TomekChorzow
grudniowy księżyc wychylił się zza chmur © TomekChorzow
tutaj znowu chmury usiłują go zasłonić © TomekChorzow
komin huty w Miasteczku Śląskim w leśnej przecince © TomekChorzow
Huta Miasteczko Śląskie © TomekChorzow
Kategoria >100 km, samotna wycieczka, użytkowo, dłuższa jazda nocna
po Chorzowie
d a n e w y j a z d u
13.73 km
0.00 km teren
00:57 h
Pr.śr.:14.45 km/h
Pr.max:43.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
i na Tysiąclecie
Kategoria jazda miejska
po Chorzowie
d a n e w y j a z d u
13.17 km
0.00 km teren
01:02 h
Pr.śr.:12.75 km/h
Pr.max:30.00 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
Chłodny poranek, do Hajduk po pieczywo, ale zawsze coś
-1,6 stopnia (nad średnicówką w Chorzowie) © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo
na Roraty do Dominikanów...
d a n e w y j a z d u
35.59 km
1.00 km teren
02:36 h
Pr.śr.:13.69 km/h
Pr.max:30.00 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
.. w Katowicach - i dalej.
Mroźny, jędrny poranek i wyjazd jeszcze po ciemku z zamiarem zdążenia na godzinę 6:30 na ulicę Sokolską do kościoła pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego, gdzie jak co roku w czasie Adwentu Roraty są sprawowane z udziałem świetnie przygotowanej scholi.
Warto było przejechać przez katowicki Rynek by zobaczyć jarmark Bożonarodzeniowy.
na Roraty do Dominikanów dojechałem na czas © TomekChorzow
światło czerwone - dodatkowe ostrzeżenie ma przejściu dla pieszych przy ulicy Adama Mickiewicza w Katowicach © TomekChorzow
światło zielone - dodatkowe ostrzeżenie ma przejściu dla pieszych przy ulicy Adama Mickiewicza w Katowicach © TomekChorzow
stajenka na Rynku w Katowicach © TomekChorzow
na jarmarku Bożonarodzeniowym w Katowicach © TomekChorzow
bajkowy pociąg © TomekChorzow
śląska rodzina - na katowickim jarmarku © TomekChorzow
domek krasnali © TomekChorzow
produkcja pierników © TomekChorzow
przy teatrze imienia Stanisława Wyspiańskiego © TomekChorzow
kaplica "Golgota Ojczyzny" - przy kościele pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny w Katowicach © TomekChorzow
wnętrze kaplicy Golgota Ojczyzny © TomekChorzow
absyda kościoła pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny w Katowicach © TomekChorzow
akcent kolejowy - duet SM42+SM41 PKP Cargo podąża w stronę stacji w Katowicach linią nr 139 © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo
po Chorzowie
d a n e w y j a z d u
11.44 km
0.00 km teren
01:03 h
Pr.śr.:10.90 km/h
Pr.max:25.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
Kategoria jazda miejska, użytkowo
do Bytomia na Roraty
d a n e w y j a z d u
24.91 km
3.00 km teren
01:50 h
Pr.śr.:13.59 km/h
Pr.max:34.50 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
z rana do Bytomia jak najkrótszą drogą a powrót przez Żabie Doły
W Bytomiu w kościele pod wezwaniem Ducha Świętego trwa Msza Święta Wotywna ku czci Najświętszej Maryi Panny (Rorate....) © TomekChorzow
remont kościoła pod wezwaniem Świętego Jacka na Rozbarku © TomekChorzow
spora część zabudowy mieszkalnej na Rozbarku jest w fatalnym stanie (ten budynek jeszcze nie jest najgorszy) © TomekChorzow
niezidentyfikowana jednostka EN57AKŚ jako pociąg Kolei Śląskich KS 94352 podąża linią 131 w stronę Chorzowa Starego © TomekChorzow
a tutaj byk (ET22) PKP Cargo na czele długiego składu kontenerów podąża w przeciwnym kierunku mijając Żabie Doły © TomekChorzow
zimowy poranek na Żabich Dołach © TomekChorzow
trochę śniegu już się uzbierało © TomekChorzow
słońce przebija się przez bezlistne gałęzie drzew - Chorzów Stary, Dolina Górnika © TomekChorzow
na terenie zakładów MORIS powstaje hala magazynowa wysokiego składowania © TomekChorzow
na torze próbnym zakładów ALSTOM w Chorzowie © TomekChorzow
Elektrociepłownia Chorzów sama się załoniła wytworzoną przez siebie mgłą © TomekChorzow
Kategoria śnieg/lód pod kołami
po Chorzowie
d a n e w y j a z d u
13.59 km
0.00 km teren
00:59 h
Pr.śr.:13.82 km/h
Pr.max:30.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
wieczorem w blasku oświetlonych dekoracji
woda dojechała do biura :) w sakwie © TomekChorzow
ulica Wolności w Chorzowie © TomekChorzow
oświetlony Rynek w Chorzowie © TomekChorzow
świecąca bombka © TomekChorzow
wewnątrz bombki © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo