TomekChorzow prowadzi tutaj blog rowerowy

Tomek z Chorzowa, rowerzysta codzienny

Wpisy archiwalne w kategorii

samotna wycieczka

Dystans całkowity:13356.94 km (w terenie 2155.10 km; 16.13%)
Czas w ruchu:820:00
Średnia prędkość:16.29 km/h
Maksymalna prędkość:63.50 km/h
Suma podjazdów:69723 m
Maks. tętno maksymalne:200 (116 %)
Maks. tętno średnie:166 (96 %)
Suma kalorii:94400 kcal
Liczba aktywności:260
Średnio na aktywność:51.37 km i 3h 09m
Więcej statystyk

do Koszęcina i z powrotem

d a n e w y j a z d u 152.02 km 35.00 km teren 07:54 h Pr.śr.:19.24 km/h Pr.max:42.90 km/h Temperatura:20.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1231 m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Środa, 20 sierpnia 2014 | dodano: 20.08.2014

z pętlą wokół lotniska w drodze "tam"


2x400 kV w pobliżu Dobieszowic
2x400 kV w pobliżu Dobieszowic © TomekChorzow
Taka linia wysokiego napięcia robi wrażenie. Szkoda, że na zdjęciu jej nie słychać jak w rzeczywistości, choć akurat nie było zbyt głośno, bo pogoda raczej sucha.
W Pyrzowicach
W Pyrzowicach © TomekChorzow
Wystartował
Wystartował © TomekChorzow
W Zielonej
W Zielonej © TomekChorzow
Nad zalewem w Zielonej
Nad zalewem w Zielonej © TomekChorzow
Bazylika pod wezwaniem Imienia Najświętszej Maryi Panny i świętego Bartłomieja w Piekarach
Bazylika pod wezwaniem Imienia Najświętszej Maryi Panny i świętego Bartłomieja w Piekarach © TomekChorzow


Kategoria samotna wycieczka, użytkowo, >100 km

z Koszęcina do Poznania

d a n e w y j a z d u 343.88 km 30.00 km teren 17:15 h Pr.śr.:19.94 km/h Pr.max:45.40 km/h Temperatura:22.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1286 m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Sobota, 26 lipca 2014 | dodano: 26.07.2014

Życiowy rekord dziennego a właściwie dobowego dystansu.
Trasa w skrócie: Koszęcin-Panki-Praszka-Grabów nad Prosną-Kalisz-Ląd nad Wartą-Pyzdry-Środa Wielkopolska-Poznań.
Wyjazd z Koszęcina w piątek o godzinie 7 rano. Zdecydowanie później niż zazwyczaj mając w planie dłuższą trasę. Z drugiej strony byłem bardzo dobrze wyspany, co jak się okazuje potem zaowocowało. Jeśli jest znane pojęcie „niewyspany” to ja byłem rozumując w przeciwną stronę - „nadspany”. W pierwszej części trasy kierowałem się wgraną do nawigacji mapą powiatów lublinieckiego i kłobuckiego i związanym z nią profilem nawigowania typu „rower teren” oraz własną znajomością terenu, wobec tego pojechałem na Nowy Dwór i przez Rzyce do Cieszowej. W Hadrze skręciłem w boczną uliczkę koło piaskowni i kościoła by tamtędy dojechać do Mochały i dalej drogą gruntową prawie do przejazdu przez remontowaną w ramach „protezy koniecpolskiej” linię kolejową Lubliniec-Częstochowa. Za Lisowem jednak nawigacja wprowadziła mnie w leśne drogi miejscami dość zarośnięte i mocno podmokłe a wręcz zalane po opadach z poprzedniego dnia. I to był niestety błąd. Bardzo szybko zakończył się komfort jazdy w suchych butach. Tak czy owak przełączyłem Garmina na profil „rower szosa”, wskutek czego już takich sytuacji nie było, chyba, że sam się w nie wprowadziłem jak np. za Grabowem nad Prosną chcąc uniknąć dość ruchliwej szosy do Kalisza. Na tym pierwszym odcinku straciłem też sporo czasu, co nie pozwoliło później zdążyć na Mszę Świętą do Sanktuarium Świętego Józefa w Kaliszu - jednego z głównych celów wyjazdu – a więc może następnym razem? Trasa dalej wiodła przez Panki, Praszkę czyli północnym skrajem Opolszczyzny w stronę powiatu wieluńskiego czyli przez województwo łódzkie. Bardzo monotonny krajobraz mijanych pól i wiosek podobnych jedna do drugiej. Gdybym nie był „nadspany” to chyba bym zasnął. Obiektywnie trzeba jednak stwierdzić, że lasy też się zdarzały jak na przykład w gminie Skomlin. Cały czas mokry asfalt. W Pankach o mało nie zaliczyłem gleby a właściwie desek, gdy usiłowałem gwałtownie się zatrzymać na mokrej drewnianej nawierzchni mostu nad Pankówką chcąc zobaczyć jej wezbrany nurt. Ślad tego hamowania widać na zdjęciu. Na mokrych deskach, stanowiących czasami nawierzchnie mostów trzeba bardzo uważać! W Czastarach na wjeździe do miejscowości przymusowy postój przed sklepem dla przeczekania ulewy. Wydawało się, że już po wszystkim lecz ledwo dojechałem do centrum Czastar, gdy ulewa rozpętała się na nowo ze zwielokrotnioną siłą. Zatrzymałem się pod daszkiem przy poczcie (która miała być zamykana o godzinie 15 a więc za kilkanaście minut). Postanowiłem jednak wejść do korytarza i na stoliku dokończyć zabrany ze sobą list do Michała i jeszcze go wysłać przed zamknięciem poczty. Rzecz jasna wprowadziłem rower do korytarza. Pan zwrócił mi uwagę: „tu się nie zostawia rowerów”. Cóż mu miałem odpowiedzieć? Stwierdziłem tylko, że nie zostawiam roweru tylko jestem przy nim:). Deszcz po niedługim czasie się zakończył, list zdążyłem wysłać – a więc w dalszą drogę po bardzo mokrym pełnym kałuż asfalcie. Koło godziny 17 dotarłem do Grabowa nad Prosną i po krótkiej jeździe szosą zjechałem z niej w prawo na Biernacice i Raduchów. Tam też na nowo wpakowałem się w grząskie piachy trudne do przebycia tym bardziej, że przy wolnym poruszaniu się natychmiast dopadł mnie rój końskich much. Od północno wschodniej strony zaczęło też złowrogo grzmieć….
Po godzinie 20 zajechałem na kaliski Rynek. Niestety Sanktuarium opodal było już zamknięte…:(. Szybka decyzja: czy skierować się do Ostrowa Wielkopolskiego na pociąg TLK o godzinie 0:17 i wracać czy jechać dalej zgodnie z założonym planem maksimum. Rozpogodzone wieczorne niebo przemówiło na korzyść drugiego wariantu. Wobec tego naleśnik, zupa-krem z pomidorów i kawa na kaliskim Rynku uzupełniły moje siły. W międzyczasie zapadł zmrok pozwalający podziwiać starówkę pięknie oświetloną latarniami. Na wyjeździe z miasta uzupełnienie prowiantu w Tesco w perspektywie całonocnej jazdy. Postój na smarowanie łańcucha i wymianę akumulatorów w Garminie na stacji benzynowej koło Blizanowa i za Choczem skręt w prawo w stronę Lądu nad Wartą, który też bardzo chciałem odwiedzić. Odcinek szosy do Lądu prowadził przez lasy i mało zaludnione tereny. Samotna jazda leśnymi szosami w środku nocy… klimatycznie. Gwieździste niebo nad polami i lasami, choć w oddali się błyska. Wprost nade mną Wielki Wóz. Zatrzymuję się na chwilkę na poboczu i gaszę wszystkie światła, by delektować się rozgwieżdżonym niebem nie zmąconym światłem miast. Widok u mnie w domu na Górnym Śląsku nieosiągalny. Grzmotów nie słychać a więc Bogu dzięki burza daleko ode mnie. Czasami pojedynczy samochód z naprzeciwka zmienia światła na mijania w konfrontacji z moim reflektorem… Koło godziny 2 w nocy zajeżdżam przed klasztor w Lądzie. Nie pozostaje nic innego jak trochę poświecić po gmachu reflektorem i dalej. Na stacji benzynowej odświeżam się jeszcze i posilam. Trzeba się też cieplej ubrać. Za 3 godziny odjeżdża z pobliskiej stacji w Słupcy pociąg do Poznania, ale perspektywa dalszej nocnej jazdy na tyle mnie nęci, że decyduję się by jechać dalej. Po pewnym czasie niebo za mną – od wschodu – zaczyna szarzeć. Nad Wielkopolską wstaje piękny lipcowy świt. Promienie słońca wydobywają fantastyczne smugi świateł. Dla takich chwil warto jechać. Coraz bardziej towarzyszy mi świadomość, że jestem już bardzo daleko... Prawie cała doba na siodełku i uciekające kilometry drogi pod kołami - coś pięknego !!! Ach, gdybyż tak można było częściej....Po drodze postój w Miłosławiu. Na rynku koło godziny 5 kupuję lody w sklepie jeszcze przed jego oficjalnym otwarciem :). Dalej kieruję się na Środę Wielkopolską, Tulce i o godzinie 8 wjeżdżam w granice Poznania. Przejeżdżam przez Maltę i podziwiam panoramę miasta z mostu na Warcie po czym przed godziną 9 a więc po 26 godzinach od wyjazdu staję pod poznańskim ratuszem. Radość jest spora, cel maksimum został zrealizowany! Piękna trasa, widoki pozostaną na długo w pamięci. Rzecz jasna nie czekam do południa na koziołki… Przez nieco senne jeszcze o tej porze centrum docieram na Dworzec Główny skąd o g. 10:40 z 2 przesiadkami (Kluczbork, Lubliniec) trzema zdezelowanymi kiblami (EN 57) z epoki lat sześćdziesiątych docieram zmęczony, ale jakże pełen bogatych wrażeń do Koszęcina.

Pierwszy raz w życiu przejechałem „za jednym strzałem” taką trasę. Poprzedni rekord życiowy sprzed 2 lat pobiłem o 130 km. Okazuje się, że można. Warunki sprzyjały: niezbyt ciepło, trasa jakby nie było cały czas lekko w dół (Koszęcin: 280 m n.p.m., Poznań: 85 m n.p.m.) i co najważniejsze: bezwietrznie.
Dystans obejmuje też powrót ze stacji w Koszęcinie na działkę.



Hodowla danieli na Nowym Dworze w Koszęcinie
Hodowla danieli na Nowym Dworze w Koszęcinie © TomekChorzow
Pomnik świętego Urbana papieża w Cieszowej
Pomnik świętego Urbana papieża w Cieszowej © TomekChorzow
Dawna garbarnia w Mochale
Dawna garbarnia w Mochale © TomekChorzow

Posterunek Lisów na linii nr 61 Fosowskie-Częstochowa
Posterunek Lisów na linii nr 61 Fosowskie-Częstochowa © TomekChorzow

Droga na Poznań :)
Droga na Poznań :) © TomekChorzow

Kapliczka z XIX wieku
Kapliczka z XIX wieku © TomekChorzow
Leśniczówka Jezioro w Nadleśnictwie Herby
Leśniczówka Jezioro w Nadleśnictwie Herby © TomekChorzow

Mokra szosa
Mokra szosa © TomekChorzow

Mokra szosa
Mokra szosa © TomekChorzow

Na moście na Pankówce o mało nie zaliczyłem gleby (desek). Widoczny ślad hamowania
Na moście na Pankówce o mało nie zaliczyłem gleby (desek). Widoczny ślad hamowania © TomekChorzow

Wzburzona Pankówka
Wzburzona Pankówka © TomekChorzow

Kościół pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego w Starokrzepicach
Kościół pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego w Starokrzepicach © TomekChorzow

W Cieciułowie
W Cieciułowie © TomekChorzow

Kik - i tyle
Kik - i tyle © TomekChorzow

Gmina Skomlin
Gmina Skomlin © TomekChorzow


Skomlin – barokowy drewniany kościół pod wezwaniem Świetych Filipa i Jakuba z dzwonnicą
Skomlin – barokowy drewniany kościół pod wezwaniem Świetych Filipa i Jakuba z dzwonnicą © TomekChorzow

Leje !!!
Leje !!! © TomekChorzow

Dalej leje
Dalej leje © TomekChorzow

Sanktuarium Maryjne w Czastarach
Sanktuarium Maryjne w Czastarach © TomekChorzow

Spóle
Spóle © TomekChorzow

Kopeć
Kopeć © TomekChorzow
Pas rowerowy na szosie - lepszy rydz niż nic :)
Pas rowerowy na szosie - lepszy rydz niż nic :) © TomekChorzow

Grabów nad Prosną - nieczynny kościół ewangelicki z XIX wieku
Grabów nad Prosną - nieczynny kościół ewangelicki z XIX wieku © TomekChorzow

Czy tędy na pewno na Poznań??? - między Grabowem nad Prosną a Kaliszem
Czy tędy na pewno na Poznań??? - między Grabowem nad Prosną a Kaliszem © TomekChorzow

Czegoś szuka
Czegoś szuka © TomekChorzow

U bram Kalisza
U bram Kalisza © TomekChorzow

Na kaliskim Rynku z Ratuszem w tle
Na kaliskim Rynku z Ratuszem w tle © TomekChorzow

W Kaliszu przy Sanktuarium
W Kaliszu przy Sanktuarium © TomekChorzow

Mural opodal Sanktuarium Świętego Józefa w Kaliszu
Mural opodal Sanktuarium Świętego Józefa w Kaliszu © TomekChorzow

Posiłek na kaliskim Rynku
Posiłek na kaliskim Rynku © TomekChorzow
Poniższe 2 zdjęcia są zrobione w Gminie Chocz a nie na wjeździe do tej Piły, która leży na północ od Poznania i w której służyłem w wojsku.
Piła z lampą błyskową
Piła z lampą błyskową © TomekChorzow

Piła bez lampy błyskowej
Piła bez lampy błyskowej © TomekChorzow

Reflektor świeci na najniższym stopniu mocy
Reflektor świeci na najniższym stopniu mocy © TomekChorzow

Świt nad Wielkopolską
Świt nad Wielkopolską © TomekChorzow

Kościół pod wezwaniem Świętego Jakuba Apostoła Miłosławiu
Kościół pod wezwaniem Świętego Jakuba Apostoła Miłosławiu © TomekChorzow

Smaczne lody mają w Miłosławiu (zwłaszcza o 5 rano)
Smaczne lody mają w Miłosławiu (zwłaszcza o 5 rano) © TomekChorzow

W Winnej Górze
W Winnej Górze © TomekChorzow

Pałac w Winnej Górze
Pałac w Winnej Górze © TomekChorzow

Wielkopolska szosa
Wielkopolska szosa © TomekChorzow

Słońce nad Wielkopolską coraz wyżej
Słońce nad Wielkopolską coraz wyżej © TomekChorzow

Prawie jak na Paryż-Roubaix :)
Prawie jak na Paryż-Roubaix :) © TomekChorzow

Poznań !!!
Poznań !!! © TomekChorzow

Poznańska Malta
Poznańska Malta © TomekChorzow

Nad Maltą - z wieżami katedry w tle
Nad Maltą - z wieżami katedry w tle © TomekChorzow

Bazylika Archikatedralna w Poznaniu - w najstarszej siedzibie biskupiej na ziemiach Polski
Bazylika Archikatedralna w Poznaniu - w najstarszej siedzibie biskupiej na ziemiach Polski © TomekChorzow

Ratusz w Poznaniu
Ratusz w Poznaniu © TomekChorzow

Na poznańskim Rynku
Na poznańskim Rynku © TomekChorzow

Na poznańskim Rynku
Na poznańskim Rynku © TomekChorzow

Pomnik robotników zamordowanych przez komunistów w 1956 roku
Pomnik robotników zamordowanych przez komunistów w 1956 roku © TomekChorzow

Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu
Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu © TomekChorzow

343,88 km
343,88 km © TomekChorzow


Kategoria z rowerem w pociągu, >100 km, >200 km, samotna wycieczka, dłuższa jazda nocna, jazda całodobowa

do Zawodzia

d a n e w y j a z d u 35.25 km 0.00 km teren 02:02 h Pr.śr.:17.34 km/h Pr.max:41.30 km/h Temperatura:14.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Środa, 2 lipca 2014 | dodano: 02.07.2014

powrót przez Dolinę Trzech Stawów, Muchowiec, Park Kościuszki, Centrum Katowic, Park Śląski


Kategoria jazda miejska, samotna wycieczka, użytkowo

miało być tylko do Kochłowic...

d a n e w y j a z d u 52.75 km 10.00 km teren 03:00 h Pr.śr.:17.58 km/h Pr.max:44.00 km/h Temperatura:2036.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Sobota, 21 czerwca 2014 | dodano: 21.06.2014

...a wyszło nieco dalej - tzn. przez Zgodę, Kochłowice, Wirek, Halembę, Reta, Kamionkę, Stare Panewniki, Radoszowy, Hajduki.
Nie wziąłem nawigacji i stąd brak śladu (a szkoda). Końcówka po Chorzowie na Krossie.
Kolonia Drzymały na Zgodzie
Kolonia Drzymały na Zgodzie © TomekChorzow
Kolonia Drzymały na Zgodzie
Kolonia Drzymały na Zgodzie © TomekChorzow
Kolonia Drzymały na Zgodzie
Kolonia Drzymały na Zgodzie © TomekChorzow

"talerzowy" dom" © TomekChorzow
Po drodze w Halembie dom z ciekawą elewacją - cały wyłożony talerzami

"talerzowy" dom © TomekChorzow
Prosta droga, piękny las - a tak blisko od Chorzowa (droga Halemba-Śmiłowice)
Prosta droga, piękny las - a tak blisko od Chorzowa (droga Halemba-Śmiłowice) © TomekChorzow


Kategoria samotna wycieczka, użytkowo

Do Bytomia

d a n e w y j a z d u 31.08 km 5.00 km teren 02:00 h Pr.śr.:15.54 km/h Pr.max:37.30 km/h Temperatura:13.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Jantar
Piątek, 6 czerwca 2014 | dodano: 06.06.2014

Z rana w dobrze znane miejsce: tam przez Łagiewniki a z powrotem przez Stary Rozbark, Żabie Doły, Maciejkowice i Chorzów Stary


Kategoria jazda miejska, samotna wycieczka

do Gołonoga (po drodze ulica o dziwnej nazwie) - patrz zdjęcie poniżej

d a n e w y j a z d u 67.36 km 10.00 km teren 03:45 h Pr.śr.:17.96 km/h Pr.max:50.60 km/h Temperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Środa, 21 maja 2014 | dodano: 21.05.2014

Przed południem wypad w znane mi dobrze miejsce - praktycznie do podnóża Górki Gołonowskiej. Znowu wyjechałem za późno (o godzinie 7) i podobnie jak przed rokiem brakło czasu by podjechać pod znajdujący się na szczycie kościół Franciszkanów skąd jest daleki widok.

Niezbyt starannie przygotowałem sobie trasę i wiele czasu straciłem pojechawszy w Będzinie wałem nad Czarną Przemszą w przeciwną stronę. Z kolei wracając - wjechałem w trudno przejezdne odcinki wiodące przez nieużytki pomiędzy Czeladzią a Siemianowicami.
Na wale Czarnej Przemszy w Będzinie
Na wale Czarnej Przemszy w Będzinie © TomekChorzow
2 nazwy ulic w Zagłębiu mnie fascynują: Koszelew w Będzinie i Szałasowizna w Strzemieszycach
2 nazwy ulic w Zagłębiu mnie fascynują: Koszelew w Będzinie i Szałasowizna w Strzemieszycach © TomekChorzow
Handel targowiskowy w Będzinie odbywa się wprost na wale Czarnej Przemszy i biegnącej po nim ścieżce rowerowej
Handel targowiskowy w Będzinie odbywa się wprost na wale Czarnej Przemszy i biegnącej po nim ścieżce rowerowej © TomekChorzow
Zamek w Będzinie
Zamek w Będzinie © TomekChorzow
Kościół pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny na Syberce – Sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu
Kościół pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny na Syberce – Sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu © TomekChorzow
Wnętrze kościoła na Syberce
Wnętrze kościoła na Syberce © TomekChorzow
W Czeladzi-Piaskach natrafiłem na nieznany mi wcześniej kościół pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej. Powstał on w latach 1922-1924 a do jego powstania przyczynił się Wiktor Vianney, krewny Proboszcza z Ars, ówczesny dyrektor kopalni. Kościół obecnie stanowi także sanktuarium świętego Jana Marii Vianney.
Czeladź Piaski - kościół pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej
Czeladź Piaski - kościół pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej © TomekChorzow
Figura świętego Proboszcza z Ars w obejściu kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej w Czeladzi Piaskach
Figura świętego Proboszcza z Ars w obejściu kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej w Czeladzi Piaskach © TomekChorzow
Mostek na Brynicy w Czeladzi
Mostek na Brynicy w Czeladzi © TomekChorzow


Kategoria samotna wycieczka, użytkowo

lasy panewnicko-mikołowskie

d a n e w y j a z d u 45.92 km 12.00 km teren 02:38 h Pr.śr.:17.44 km/h Pr.max:41.10 km/h Temperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:415 m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Sobota, 17 maja 2014 | dodano: 17.05.2014

.. w deszczu.


Soczysta wiosenna zieleń w lasach - słowem pięknie. I nawet coraz intensywniejszy deszcz mi nie przeszkadzał - tylko teraz wszystko się suszy....


Bazylika Ojców Franciszkanów pod wezwaniem świętego Ludwika w Panewnikach
Bazylika Ojców Franciszkanów pod wezwaniem świętego Ludwika w Panewnikach © TomekChorzow

Las Panewnicki
Wilgotne wiosenne przedpołudnie - 24 maja. Słychać świergot ptaków. Pięknie. Droga trochę śliska - trzeba uważać.
Wiosenny wilgotny las
Wiosenny wilgotny las © TomekChorzow
Taka ścieżka zwłaszcza gdy jest mokra znacząco obniża średnią prędkość jazdy
Taka ścieżka zwłaszcza gdy jest mokra znacząco obniża średnią prędkość jazdy © TomekChorzow
Na Rybaczówce w Panewnikach trafiłem na zawody wędkarskie
Na Rybaczówce w Panewnikach trafiłem na zawody wędkarskie © TomekChorzow

Kalendarz maj 2014


Kategoria samotna wycieczka, użytkowo

Do Gliwic

d a n e w y j a z d u 73.66 km 12.00 km teren 04:00 h Pr.śr.:18.41 km/h Pr.max:39.80 km/h Temperatura:17.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:247 m Kalorie: kcal Rower:
Czwartek, 1 maja 2014 | dodano: 01.05.2014

Służbowo-wycieczkowa trasa do Gliwic. Chyba pierwszy raz całą trasą z domu do Gliwic i z powrotem przejechałem na rowerze. Eh – jakby się przydała PORZĄDNA DDR wzdłuż CAŁEJ średnicówki – taka by nie trzeba było zwalniać, zatrzymywać się – a tak trzeba jechać opłotkami. No może dziś – 1 maja niekoniecznie - skoro ruch nie był wielki, ale w dzień powszedni…. Atutem trasy był sympatyczny przejazd przez parki w Zabrzu: Park imienia Rotmistrza Witolda Pileckiego i Park Leśny. W wielu miejscach trzeba było przecinać budującą się DTŚ-kę. Warto było odwiedzić dzielnicę Politechniki. Eh – ile to już lat temu? (32 – licząc od egzaminów wstępnych). Powrót przez Bielszowice częściowo trasą przejechaną 1 stycznia 2013r.

Ponoć najstarszy dom handlowy w Polsce - pochodzący z 1904 roku Kaufhaus na granicy Nowego Bytomia i Chebzia
Ponoć najstarszy dom handlowy w Polsce - pochodzący z 1904 roku Kaufhaus na granicy Nowego Bytomia i Chebzia © TomekChorzow
Domy mieszkalne na zabytkowym osiedlu robotniczym Kaufhauz
Domy mieszkalne na zabytkowym osiedlu robotniczym Kaufhauz © TomekChorzow

W głębi komin Elektrowni Zabrze w Zaborzu
W głębi komin Elektrowni Zabrze w Zaborzu © TomekChorzow

Na ulicy Józefa Lompy w Zaborzu
Na ulicy Józefa Lompy w Zaborzu © TomekChorzow

"urocze" osiedle na skrzyżowaniu ulic Generała Władysława Sikorskiego i Wielickiej w Sośnicy © TomekChorzow
Budowa hali widowiskowo-sportowej w Gliwicach - Sośnicy (po co?)
Budowa hali widowiskowo-sportowej w Gliwicach - Sośnicy (po co?) © TomekChorzow
Ta sama budowa w z innej strony
Ta sama budowa w z innej strony © TomekChorzow
Stary budynek Wydziału Chemicznego Politechniki Śląskiej
Stary budynek Wydziału Chemicznego Politechniki Śląskiej © TomekChorzow
Stary budynek Wydziału Elektrycznego
Stary budynek Wydziału Elektrycznego © TomekChorzow
Tzw. stary Wydział Elektryczny
Tzw. stary Wydział Elektryczny © TomekChorzow
Wydział Budownictwa a po prawej stronie w głębi - Wydział Automatyki, Elektroniki i Informatyki
Wydział Budownictwa a po prawej stronie w głębi - Wydział Automatyki, Elektroniki i Informatyki © TomekChorzow
Na pierwszym planie Wydział Budownictwa a po prawej stronie Architektura - dawny Rektorat
Na pierwszym planie Wydział Budownictwa a po prawej stronie Architektura - dawny Rektorat © TomekChorzow
Kłodnica
Kłodnica © TomekChorzow


Kategoria samotna wycieczka, użytkowo

Solniki Wielkie - Trzebnica (przed wjazdem do Trzebnicy powstaje niezwykłe brzydactwo)

d a n e w y j a z d u 48.55 km 0.00 km teren 02:22 h Pr.śr.:20.51 km/h Pr.max:43.80 km/h Temperatura:14.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:342 m Kalorie: kcal Rower:
Piątek, 25 kwietnia 2014 | dodano: 27.04.2014

ze stacji kolejowej w Solnikach Wielkich przez Oleśnicę, Jenkowice, Węgrów, Krakowiany, Głuchów Dolny do Trzebnicy. Znana w części trasa, ale zawsze bardzo sympatyczna - zwłaszcza o tej porze roku - wśród kwitnącego rzepaku, pachnących bzów i ukwieconych sadów.



Opolskie Tutaj zostaję! - z tego pociągu wysiadłem już w Solnikach Wielkich (choć miałem bilet do Oleśnicy)
Opolskie Tutaj zostaję! - z tego pociągu wysiadłem już w Solnikach Wielkich (choć miałem bilet do Oleśnicy) © TomekChorzow
Rzepak kwitnie
Rzepak kwitnie © TomekChorzow
Oleśnica - Kościół pod wezwaniem Świętego Jana Apostoła i Ewangelisty
Oleśnica - Kościół pod wezwaniem Świętego Jana Apostoła i Ewangelisty © TomekChorzow
Wieża ratuszowa w Oleśnicy
Wieża ratuszowa w Oleśnicy © TomekChorzow
Po drodze za Jenkowicami minąłem krzyż, przy którym zawsze się zatrzymuję. Tak się składa, że zarówno syn jak i wnuk budowniczego tego krzyża uczestniczą w maratonie rowerowym na który jadę.
Jakże piękny i wymowny napis na cokole głosi:
Boże błogosław Osadnikom Na Ziemi Prastarej Polski
Pomnik zbudował Wójt Stanisław Rasała
Na pamiątkę ukończenia II Wojny Światowej
Bądź Pochwalony
Klękam przed Tobą Panie
Tu przygarnia mnie Twoja cisza
Pokój i Błogosławieństwo Temu
Kto na Krzyż spojrzy
Lub na chwilę się zatrzyma
Krzyż przy drodze w Jenkowicach koło Oleśnicy
Krzyż przy drodze w Jenkowicach koło Oleśnicy © TomekChorzow
W przededniu kanonizacji pod krzyżem złożono podobiznę Jana Pawła II
W przededniu kanonizacji pod krzyżem złożono podobiznę Jana Pawła II © TomekChorzow
Trzebnickie sady kwitną
Trzebnickie sady kwitną © TomekChorzow
Przed wjazdem do Trzebnicy od strony Skarszyna powstaje takie brzydactwo. Za ciężkie pieniądze ktoś (z tablicy budowy wiadomo kto) postawił taką szpetotę. Kto mu pozwolił tak zapaskudzić krajobraz???
Przed wjazdem do Trzebnicy od strony Skarszyna powstaje takie brzydactwo. Za ciężkie pieniądze ktoś (z tablicy budowy wiadomo kto) postawił taką szpetotę. Kto mu pozwolił tak zapaskudzić krajobraz??? © TomekChorzow
Inwestorem budowy jest niejaki p.......... (nie wymienię nazwiska - kto chce wiedzieć niech tu przyjedzie póki trwa budowa albo do mnie napisze)  - podobno jeden ze 100 najbogatszych Polaków



Kategoria z rowerem w pociągu, samotna wycieczka

w Pierwszą Niedzielę Męki Pańskiej....

d a n e w y j a z d u 20.24 km 3.00 km teren 01:03 h Pr.śr.:19.28 km/h Pr.max:41.40 km/h Temperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Jantar
Niedziela, 6 kwietnia 2014 | dodano: 06.04.2014

....do Bytomia na Gorzkie Żale i Mszę Świętą do kościoła pod wezwaniem Świętego Ducha. Warto tu przyjechać by uczestniczyć we Mszy Świętej sprawowanej w klasycznej formie rytu rzymskiego.
Powrót przez Żabie Doły
W pierwszą Niedzielę Męki Pańskiej w kościele pod wezwaniem Świętego Ducha w Bytomiu
W pierwszą Niedzielę Męki Pańskiej w kościele pod wezwaniem Świętego Ducha w Bytomiu © TomekChorzow
Ołtarz, figury i krzyż zakryte fioletem jak przystało w Pierwszą Niedzielę Męki Pańskiej
Ołtarz, figury i krzyż zakryte fioletem jak przystało w Pierwszą Niedzielę Męki Pańskiej © TomekChorzow

Figura Matki Bożej u zbiegu ulic Rycerskiej i Krakowskiej w Bytomiu
Figura Matki Bożej u zbiegu ulic Rycerskiej i Krakowskiej w Bytomiu © TomekChorzow
Portal kościoła o. Franciszkanów przy Placu Klasztornym w Bytomiu
Portal kościoła o. Franciszkanów przy Placu Klasztornym w Bytomiu © TomekChorzow
Na ulicy Dojazd
Na ulicy Dojazd © TomekChorzow
Centrum Bytomia widziane od strony ulicy Dojazd
Centrum Bytomia widziane od strony ulicy Dojazd © TomekChorzow

Budowa torowiska tramwajowego pomiędzy centrum Bytomia a dzielnica Łagiewniki. Szkoda, że SKANSKA jako wykonawca nie potrafi uszanować Dnia Pańskiego
Budowa torowiska tramwajowego pomiędzy centrum Bytomia a dzielnica Łagiewniki. Szkoda, że SKANSKA jako wykonawca nie potrafi uszanować Dnia Pańskiego © TomekChorzow
Chorzów Stary - ulica Legnicka. Ta niebieska konstrukcja to zgrzewalnia szyn kolejowych
Chorzów Stary - ulica Legnicka. Ta niebieska konstrukcja to zgrzewalnia szyn kolejowych © TomekChorzow


Kategoria samotna wycieczka

Odsyłacze: opis odsyłacza Zasady wpisywania ścieżki dostępu są takie same jak w przypadku obrazków. Natomiast zamiast: "opis odsyłacza", należy wpisać krótki tekst, który pojawi się na ekranie i po kliknięciu którego nastąpi przejście do podanej podstrony (adres strony jest widoczny tylko w pasku statusu przeglądarki).