TomekChorzow prowadzi tutaj blog rowerowy

Tomek z Chorzowa, rowerzysta codzienny

Wpisy archiwalne w kategorii

samotna wycieczka

Dystans całkowity:13356.94 km (w terenie 2155.10 km; 16.13%)
Czas w ruchu:820:00
Średnia prędkość:16.29 km/h
Maksymalna prędkość:63.50 km/h
Suma podjazdów:69723 m
Maks. tętno maksymalne:200 (116 %)
Maks. tętno średnie:166 (96 %)
Suma kalorii:94400 kcal
Liczba aktywności:260
Średnio na aktywność:51.37 km i 3h 09m
Więcej statystyk

do Koszęcina w bezśnieżną ale już zimową sobotę

d a n e w y j a z d u 70.43 km 20.00 km teren 04:41 h Pr.śr.:15.04 km/h Pr.max:40.80 km/h Temperatura:0.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Jantar
Sobota, 14 grudnia 2013 | dodano: 14.12.2013

Choć to jeszcze kalendarzowa jesień, to w Chorzowie z rana było biało. Szadź nadała bajkowego charakteru krajobrazowi. Za Żabimi Dolami jednak już śladu po bieli w zasadzie nie było. Trasa może niezbyt długa, ale zważywszy na temperaturę i użyty sprzęt myślę, że dystans słuszny. Powrót z Koszęcina Kolejami Śląskimi.



Z perspektywy kierownicy (w Parku na Górze Redena w Chorzowie) © TomekChorzow


Brynica na granicy Józefki i Dobieszowic © TomekChorzow


Schron Wesoła w Dobieszowicach © TomekChorzow



Schron nad zalewem Kozłowa Góra © TomekChorzow


Figura św. Jana Nepomucena w Zielonej © TomekChorzow


Kategoria samotna wycieczka, użytkowo, z rowerem w pociągu

do Tych (Tychów?) już zimowo

d a n e w y j a z d u 42.23 km 10.00 km teren 02:48 h Pr.śr.:15.08 km/h Pr.max:31.40 km/h Temperatura:-1.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Jantar
Sobota, 7 grudnia 2013 | dodano: 07.12.2013

Z domu przez Hajduki, Radoszowy (z pętlą wokół Rybaczówki), dalej przez Stare Panewniki, lasem w stronę Zarzecza i przez Piotrowice, Podlesie i Wilkowyje do centrum.
Chwilami nawet słonecznie, choć silny wiatr. Powrót Kolejami Śląskimi do Brynowa i dalej już do domu na rowerze w gęstej śnieżycy.
Niby niezbyt zimno, ale z powodu wiatru temperatura odczuwalna dużo niższa.

Przez pewien czas była koncepcja jazdy samochodem, ale na szczęście upadła. Choć trasa niezbyt długa ale dająca sporo frajdy :)



Grób nieznanego żołnierza przy ulicy Gościnnej © TomekChorzow


Ulica Gościnna po przebudowie – znowu odstawili chałę – brakuje ścieżki rowerowej i chodnika © TomekChorzow


Nad stawem Rybaczówka © TomekChorzow


Miejsce męczeństwa ofiar hitlerowskich w lesie koło Stargańca © TomekChorzow


Stare Tychy – kościół pod wezwaniem świętej Marii Magdaleny © TomekChorzow


I tutaj z dalszej perspektywy © TomekChorzow


Kamienny krzyż przy ulicy Bibliotecznej © TomekChorzow


Kategoria samotna wycieczka, użytkowo, z rowerem w pociągu

"skleroza nie boli"

d a n e w y j a z d u 63.06 km 10.00 km teren 03:48 h Pr.śr.:16.59 km/h Pr.max:40.30 km/h Temperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Środa, 30 października 2013 | dodano: 30.10.2013

do Sowic - wyjazd z domu po godzinie 5 z zamiarem dostarczenia służbowych dokumentów, ale na miejscu wtopa - okazało się, że teczka z nimi została w domu.



Sowice - grobowiec śp. ks. Jana Rudola, który w ostatnich latach swojego życia - już na emeryturze - bardzo gorliwie posługiwał w mojej parafii św. Antoniego Padewskiego w Chorzowie © TomekChorzow


Widok na Orzech ze strony Nakła Śląskiego © TomekChorzow


Piekary Śląskie - zarośnięty szlak czerwony i zielony pomiędzy Kozłową Górą a ulicą Papieża Jana Pawła II © TomekChorzow


Dalsza część szlaku też bardzo zakrzaczona © TomekChorzow


Kategoria samotna wycieczka, użytkowo

korzystając ze słonecznej jesieni

d a n e w y j a z d u 73.82 km 5.00 km teren 03:48 h Pr.śr.:19.43 km/h Pr.max:63.50 km/h Temperatura:12.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:750 m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Niedziela, 20 października 2013 | dodano: 20.10.2013

Przy pięknej pogodzie wyjazd w stronę Pyrzowic. Był jeszcze plan okrążenia lotniska, ale konieczność powrotu do Chorzowa na określoną godzinę stanęła temu na przeszkodzie. Tereny na południe od lotniska mają bardzo urozmaiconą rzeźbę terenu, a od Pyrzowic na północ zaczyna się równina.




Brzeziny Śląskie – kościół pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa od strony absydy © TomekChorzow


Brynica w Brzozowicach Kamieniu. Po drugiej stronie widać Kamyce © TomekChorzow


Bobrowniki - tradytor artyleryjski wchodzący w skład Obszaru Warownego „Śląsk” © TomekChorzow


Inny schron bojowy w Bobrownikach– już w pobliżu autostrady A1 © TomekChorzow


Piekary Śląskie widziane znad autostrady A1. Po prawej stronie Kopiec Wyzwolenia © TomekChorzow


Senne niedzielne południe na lotnisku w Pyrzowicach © TomekChorzow


Targoszyce – kościół pod wezwaniem świętego Mikołaja © TomekChorzow


W Górze Siewierskiej © TomekChorzow


W Rogoźniku w parafii pod wezwaniem Świętej Jadwigi Śląskiej odbywał się odpust i stąd widoczne „budy” na zdjęciu poniżej. Wspomnienie liturgiczne tej świętej miało miejsce kilka dni wcześniej - 16 października.

Rogoźnik – kościół pod wezwaniem Świętej Jadwigi Śląskiej © TomekChorzow


Dąbrówka Wielka – pole kapusty. W oddali na horyzoncie można dostrzec charakterystyczny wierzchołek wieży kościoła pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Brzezinach Śląskich © TomekChorzow


Kategoria samotna wycieczka

Kochłowice-Kopalnia Śląsk-Uroczysko Buczyna...

d a n e w y j a z d u 37.09 km 10.00 km teren 02:20 h Pr.śr.:15.90 km/h Pr.max:33.50 km/h Temperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:
Czwartek, 17 października 2013 | dodano: 17.10.2013

.. Brynów-Park Kościuszki-Katowice-Tysiąclecie

Kochłowice – familoki przy ulicy Wschodniej © TomekChorzow


KWK Wujek Ruch Śląsk – zwały węgla © TomekChorzow


Kochłowice – wieże wyciągowe i inne budynki dawnej Kopalni Śląsk – obecnie KWK Wujek Ruch Śląsk © TomekChorzow

Man222 doprecyzował opis zdjęcia: "Od lewej wieża szybu - zbiorniki węgla surowego - Zakład Mechanicznej przeróbki wegla (za drzewami)"

Ustawa o zagospodarowaniu odpadów w praktyce – w lesie kochłowickim przy drodze na Radoszowy – ulica Gościnna © TomekChorzow



Chorzów - zespół przyrodniczo-krajobrazowy "Uroczysko Buczyna" – no proszę, jakie piękne miejsca mamy w Chorzowie © TomekChorzow


Kategoria jazda miejska, samotna wycieczka, użytkowo

wypróbować lampkę...

d a n e w y j a z d u 40.10 km 3.00 km teren 02:28 h Pr.śr.:16.26 km/h Pr.max:34.00 km/h Temperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:410 m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Poniedziałek, 14 października 2013 | dodano: 14.10.2013

...na (częściowo) gruntowej ścieżce wzdłuż autostrady A1. Dojechałem do Dobieszowic. Nie można zdjąć starej lampki z kierownicy, bo na ulicach gdzie są jakiekolwiek latarnie nowa świeci zbyt mocno.



Kierownica uzbrojona © TomekChorzow


Pełna moc © TomekChorzow


Kategoria użytkowo, samotna wycieczka

Kotań-Sanktuarium Matki Bożej z La Salette w Dębowcu-Tarnów

d a n e w y j a z d u 107.17 km 0.00 km teren 06:11 h Pr.śr.:17.33 km/h Pr.max:43.80 km/h Temperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Niedziela, 15 września 2013 | dodano: 27.09.2013




Z rana w rzęsistym deszczu wjechaliśmy na Przełęcz Hałbowską by zjechać z niej po malowniczych serpentynach w stronę Kątów.

Po krótkim postoju w Nowym Żmigrodzie dotarliśmy do celu naszej pielgrzymki - Sanktuarium Matki Bożej z La Salette w Dębowcu.

Tutaj uczestniczyliśmy we Mszy świętej pod przewodnictwem arcybiskupa Celestino Migliore - nuncjusza apostolskiego w Polsce. Po raz pierwszy w Dębowcu też powitał się z pielgrzymami nowy biskup rzeszowski - Jan Wątroba.

W czasie Przeistoczenia wyjrzały nawet promyki słońca..

Po mszy świętej jeszcze pożegnanie z pielgrzymami, z którymi dane mi było dzielić wspólny czas przez te 4 dni - i w drogę powrotną.

Wpierw jednak zaopatrzyłem się jeszcze w "zapasy energetyczne" na w jednym z kramów odpustowych (u nas się mówi "budy odpustowe") po czym wyruszyłem w stronę Jasła. Przy wjeździe do miasta nawigacja zaczęła się już ostro domagać nowych źródeł zasilania toteż zrobiłem sobie mały popas na Rynku z zamiarem wymiany przy okazji akumulatorów, ale okazało się, że saszetki z nimi nie było tam gdzie się jej spodziewałem. Zacząłem ich szukać w bagażu i w końcu stwierdziłem, ze muszę z sakw wszystko wyjąć i rozłożyć na murku (na szczęście nie padało). Wypakowałem wszystko, rozwinąłem śpiwór, przetrząsnąłem brudne ciuchy. Wyglądałem chyba jak uliczny handlarz starzyzną :))), wzbudzając zainteresowanie przechodniów. Na koniec będąc już zdesperowany i zamierzając cofnąć się do Lidla w celu zakupu bateryjek znalazłem zgubę :).
Pojechałem dalej przez Wróblową, Błażkową, Jodłową, Ryglice. Gdybym w Ryglicach skierował się prosto na Tarnów to zdążyłbym na wcześniejszy pociąg, ale chciałem sobie jeszcze dołożyć i skierowałem się na Tuchów i dalej na Tarnów. Nie przypuszczałem, że odcinek do Tarnowa przez Łowczówek i Pleśną będzie aż tak pofałdowany. Na mapie droga biegnie niby wzdłuż linii kolejowej, ale w rzeczywistości są liczne ostre zjazdy i podjazdy. Niektóre musiałem pokonywać z przełożeniem 1/1. W efekcie wszedłem do hali dworca w Tarnowie o g. 19.05 czyli 5 minut po planowym odjeździe, spodziewając się, że przyjdzie mi czekać do ok. g. 20.50 na następny pociąg. Okazało się jednak, że mój był spóźniony o ponad 20 min. i dzięki temu jeszcze się załapałem. Potem w Krakowie skrócił 40 minutowy postój i nadrobił spóźnienie toteż ok g. 0.20 wysiadłem na stacji Chorzów Miasto całkiem planowo skąd zostały niecałe 2 km do domu.

Podsumowując te 5 dni mogę stwierdzić, że był to "wyjazd zdecydowanie udany".
Pielgrzymka miała bogaty wymiar duchowy również dzięki zaangażowaniu prowadzących księży saletynów: ks. Andrzeja i ks. Łukasza.
Poznałem wiele ciekawych i pięknych krajobrazowo miejsc. Zwłaszcza zafascynowały mnie odludnie i przez to na swój sposób majestatyczne tereny Beskidu Niskiego - jakże różnego w tym zakresie od Beskidu Śląskiego.
Wielką łaską był dla mnie ten czas. Jak zawsze w Rzeszowie i tym razem gościnnie i ciepło zostałem przyjęty.

Na ostatnią noc niektóre rowery zawisły na konstrukcji dachu © TomekChorzow


...albo na drzewach © TomekChorzow


Zwolnij! Rysie! - w drodze na Przełęcz Hałbowską
Zwolnij! Rysie! - w drodze na Przełęcz Hałbowską © TomekChorzow

Bazylika mniejsza Najświętszej Maryi Panny w Dębowcu © TomekChorzow


Płacząca Matka Boża z La Salette © TomekChorzow


Miejsce modlitwy © TomekChorzow


Wyróżniają nas pomarańcowe koszulki © TomekChorzow


ostatnie chwile przed rozpoczęciem mszy świętej © TomekChorzow


Tłum pielgrzymów nie zrażony pogodą © TomekChorzow


Podczas uroczystości w Dębowcu © TomekChorzow



Wieńce dożynkowe zachwycają swoim kunsztem © TomekChorzow


Pożegnianie z księdzem opiekunem naszej grupy © TomekChorzow


Jasło - Rynek: w poszukiwaniu akumulatorków ukrytych w bagażach © TomekChorzow


Krzyż przydrożny © TomekChorzow


Przydrożna kapliczka w drodze go Tuchowa © TomekChorzow


Kapliczka w Jodłowej © TomekChorzow


Na koniec jeszcze mapka całej trasy (bez dojazdu na dworzec do Katowic i powrotu ze stacji w Chorzowie do domu):


Kategoria >100 km, pielgrzymka, samotna wycieczka, z rowerem w pociągu

Tarnów-Rzeszów - dojazd na miejsce rozpoczęcia pielgrzymki

d a n e w y j a z d u 100.47 km 0.00 km teren 06:14 h Pr.śr.:16.12 km/h Pr.max:45.30 km/h Temperatura:12.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1304 m Kalorie: kcal Rower:
Środa, 11 września 2013 | dodano: 17.09.2013

Z rana w mżawce do Katowic. W Tarnowie wysiadłem z pociągu przy niezłej pogodzie. Skierowałem się znaną mi z 2004 i 2005 roku trasą przez Skrzyszów, Łęki Górne w stronę Pilzna a dalej przez Głobikową, Małą, Wolę Zgłobieńską w stronę Rzeszowa. Końcówka w narastającym deszczu i po ciemku. Bez nawigacji nie byłoby szans.



Widok dworca kolejowego w Tarnowie od strony peronów © TomekChorzow


Tarnów - dworzec kolejowy po remoncie © TomekChorzow


Takie zabudowania też się spotyka © TomekChorzow


Pilzno - wieża kościoła pod wezwaniem Świętego Jana Chrzciciela © TomekChorzow


Pilzno - Rynek w trakcie przebudowy © TomekChorzow


Podjazd w okolicy Głobikowej © TomekChorzow


Zielone tło © TomekChorzow


Mała - kościół pod wezwaniem Świętego Michała Archanioła © TomekChorzow


Kapliczka w Broniszowie © TomekChorzow


Kategoria >100 km, samotna wycieczka, pielgrzymka, z rowerem w pociągu

po roku znowu do Jaworzna

d a n e w y j a z d u 71.47 km 10.00 km teren 03:44 h Pr.śr.:19.14 km/h Pr.max:50.60 km/h Temperatura:28.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:583 m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Piątek, 9 sierpnia 2013 | dodano: 09.08.2013

Ranny kurs do Jaworzna starą i wypróbowaną trasą,. Ciepły i parny dzień.



Nikiszowiec Kopalnia Wieczorek © TomekChorzow


Elektrownia Jaworzno © TomekChorzow


Kategoria samotna wycieczka, użytkowo

Odsyłacze: opis odsyłacza Zasady wpisywania ścieżki dostępu są takie same jak w przypadku obrazków. Natomiast zamiast: "opis odsyłacza", należy wpisać krótki tekst, który pojawi się na ekranie i po kliknięciu którego nastąpi przejście do podanej podstrony (adres strony jest widoczny tylko w pasku statusu przeglądarki).