TomekChorzow prowadzi tutaj blog rowerowy

Tomek z Chorzowa, rowerzysta codzienny

Wpisy archiwalne w kategorii

pielgrzymka

Dystans całkowity:3293.22 km (w terenie 127.40 km; 3.87%)
Czas w ruchu:176:14
Średnia prędkość:18.69 km/h
Maksymalna prędkość:61.70 km/h
Suma podjazdów:19265 m
Maks. tętno maksymalne:188 (109 %)
Maks. tętno średnie:170 (98 %)
Suma kalorii:57877 kcal
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:106.23 km i 5h 41m
Więcej statystyk

na Jasną Górę

d a n e w y j a z d u 79.85 km 0.20 km teren 03:58 h Pr.śr.:20.13 km/h Pr.max:56.00 km/h Temperatura:28.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:535 m Kalorie: kcal Rower:Accent Nordkapp
Poniedziałek, 11 lipca 2016 | dodano: 13.07.2016

Wyjazd punktualnie o godzinie 4 a więc najpóźniejsza pora by zdążyć na odsłonięcie Cudownego Obrazu Matki Jasnogórskiej. Piękny ciepły letni poranek. Powrót tą samą trasą. Bez zbytniego ociągania – bo trzeba było wracać do Chorzowa.




Zdjęcie tego nie oddaje – piękny letni poranek wstaje nad Boronowem
Zdjęcie tego nie oddaje – piękny letni poranek wstaje nad Boronowem © TomekChorzow

Na Jasnej Górze
Na Jasnej Górze © TomekChorzow

Brama Miłosierdzia na Jasnej Górze
Brama Miłosierdzia na Jasnej Górze © TomekChorzow

Jasna Góra przygotowuje się na przybycie Biskupa Rzymu - Franciszka
Jasna Góra przygotowuje się na przybycie Biskupa Rzymu - Franciszka © TomekChorzow

Kościół pod wezwaniem Świętej Anny w Boronowie
Kościół pod wezwaniem Świętej Anny w Boronowie © TomekChorzow


Kategoria samotna wycieczka, pielgrzymka

Górska Rowerowa Pielgrzymka do Dębowca IV dzień: Kotań-Dębowiec i powrót do Tarnowa

d a n e w y j a z d u 103.70 km 0.00 km teren 05:55 h Pr.śr.:17.53 km/h Pr.max:45.40 km/h Temperatura:15.0 HR max:170 ( 98%) HR avg:139 ( 80%) Podjazdy:1026 m Kalorie: 4500 kcal Rower:
Niedziela, 21 września 2014 | dodano: 23.09.2014

Czwarty i ostatni dzień pielgrzymki rozpoczyna się w pochmurny i mglisty niedzielny poranek. Około godziny 8 – po śniadaniu wyruszamy znaną mi sprzed roku trasą w stronę Kątów i Nowego Żmigrodu przez Przełęcz Hałbowską. Tym razem nie pada. Rok temu tu już zmokliśmy. Już pod przełęczą wjeżdżamy we mgłę.
Po zjeździe do Kątów pogoda się poprawia i wychodzi słońce. Szybko docieramy przez Nowy Żmigród do Dębowca. Tam łączymy się z pielgrzymką pieszą, z którą razem wyruszaliśmy z Rzeszowa. Msza święta odpustowa w Dębowcu w pierwszej części w deszczu. Przewodniczy i kazanie głosi bp Jan Wątroba – ordynariusz rzeszowski. „Pamiętajcie o dniu świętym i módlcie się” - wzywa ks. biskup w homilii. Po nabożeństwie procesja z wieńcami dożynkowymi i figurą Matki Bożej udaje się do bazyliki. Ile trudu trzeba było, by te piękne wieńce przygotować. Każdy jest dziełem sztuki ludowej i świadectwem wiary mieszkańców Podkarpacia. Jestem pełen podziwu. Potem jeszcze koncerty kapel ludowych – i w drogę.
Częściowo zeszłoroczną trasą, choć omijam centrum Jasła od zachodu, kieruję się na Błażkową i Jodłową. Za Joninami skręcam na Zalasową, chcąc wjechać do Tarnowa od wschodu i nie gonić na pociąg tak jak przed rokiem ryzykując spóźnienie, tym bardziej, że dopadają mnie objawy przeziębienia. Pod wiatą na rozpoczętej budowie przeczekuję bardzo gwałtowny, ale na szczęście krótki deszcz („ściana wody”).
Przez Szynwałd i Skrzyszów dojeżdżam do Tarnowa i mam jeszcze na tyle czasu, że udaje mi się podjechać na Rynek i pod katedrę. O północy wysiadam na stacji kolejowej Chorzów Miasto. W sumie z dojazdem 5 dni. Bardzo udany wyjazd. Taka pielgrzymka jak zawsze jest umocnieniem duchowym, a z drugiej strony spotkanie z bardzo życzliwymi ludźmi, pięknem odludnej nieraz przyrody, wyciszenie – i te przejechane 450 km też mają swoje znaczenie. Deo Gratias!
I jeszcze poniżej cała trasa (Dębica-Tarnów)






Na Przełęcz Hałbowską docieramy we mgle
Na Przełęcz Hałbowską docieramy we mgle © TomekChorzow

Opodal znajduje się mogiła Żydów pomordowanych w czasie II wojny światowej przez hitlerowców
Opodal znajduje się mogiła Żydów pomordowanych w czasie II wojny światowej przez hitlerowców © TomekChorzow

Z ks. Jakubem - kapelanem pielgrzymki
Z ks. Jakubem - kapelanem pielgrzymki © TomekChorzow
Nasza grupa pielgrzymów rowerowych
Nasza grupa pielgrzymów rowerowych © TomekChorzow
Ks. Jakub na końcówce pielgrzymki
Ks. Jakub na końcówce pielgrzymki © TomekChorzow
Powitanie przed Bazyliką w Dębowcu - dotarliśmy do celu pielgrzymki
Powitanie przed Bazyliką w Dębowcu - dotarliśmy do celu pielgrzymki © TomekChorzow
Dębowiec - fragment orędzia Matki Bożej z La Salette - w sam raz na dzisiejsze czasy
Dębowiec - fragment orędzia Matki Bożej z La Salette - w sam raz na dzisiejsze czasy © TomekChorzow
W czasie Mszy Świętej w Dębowcu
W czasie Mszy Świętej w Dębowcu © TomekChorzow



W czasie Mszy Świętej w Dębowcu
W czasie Mszy Świętej w Dębowcu © TomekChorzow

Coś usiadło na mojej kurtce
Coś usiadło na mojej kurtce © TomekChorzow
Procesja dożynkowa w Dębowcu
Procesja dożynkowa w Dębowcu © TomekChorzow



Leje !!!
Leje !!! © TomekChorzow
Kościół w pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Szkaplerznej w Szynwałdzie
Kościół w pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Szkaplerznej w Szynwałdzie © TomekChorzow
Na Tarnowskim Rynku
Na Tarnowskim Rynku © TomekChorzow

Bazylika katedralna w Tarnowie
Bazylika katedralna w Tarnowie © TomekChorzow


Kategoria z rowerem w pociągu, >100 km, pielgrzymka

Górska Rowerowa Pielgrzymka do Dębowca III dzień: Jaśliska-Kotań

d a n e w y j a z d u 100.47 km 0.00 km teren 05:30 h Pr.śr.:18.27 km/h Pr.max:44.10 km/h Temperatura:16.0 HR max:180 (104%) HR avg:139 ( 80%) Podjazdy:1281 m Kalorie: 4308 kcal Rower:Author Reflex
Sobota, 20 września 2014 | dodano: 23.09.2014

O godzinie 7 Msza święta w Jaśliskach a po śniadaniu wyjazd w stronę Daliowej i Szklar.
Długi zjazd z Przełęczy Szklarskiej aż do samego Rymanowa Zdroju. Ponad 200 m różnicy poziomów w dół. Za Rymanowem kierujemy się na Iwonicz i dalej przez Rogi dojeżdżamy do szosy prowadzącej do Dukli, na której łapie nas deszcz.
Po nawiedzeniu sanktuarium Świętego Jana z Dukli okazało się, że słoneczna pogoda się skończyła. Grupa szosowa chcąc uniknąć będącego ponoć w przebudowie odcinka przez Polany kieruje się dość ruchliwą drogą na Nowy Żmigród (zamiast nieco nadłożyć i pojechać przez Teodorówkę). W Iwli decydujemy się odłączyć od grupy i wraz z dwoma Sławkami i Filipem pojechać przez Chyrową i Polany do Krempnej. Była to bardzo dobra decyzja. Narzucają dość duże tempo, ale daję radę. W Krempnej mając sporo czasu decydujemy się na zrobienie pętelki przez Żydowskie, Ciechanię i Grab. Choć stan drogi jest kiepski, to od zeszłego roku, kiedy tu byłem po raz pierwszy, bardzo polubiłem te miejsca. Pustka, ślady po opuszczonych łemkowskich wioskach, kamienne krzyże, kapliczki, zdziczałe stare sady tworzą szczególny klimat przypominający tragiczną historię tych ziem. W Grabiu postanawiam się odłączyć i w drodze do Ośrodka Rekolekcyjnego Diecezji Rzeszowskiej na nocleg zajechać jeszcze do Wyszowatki i pod niestety zamknięte cerkwie w Świątkowej Wielkiej, Świątkowej Małej i Kotani.


W kościele w Jaśliskach
W kościele w Jaśliskach © TomekChorzow

Zbieramy się do wyjazdu z Jaślisk
Zbieramy się do wyjazdu z Jaślisk © TomekChorzow
Modlitwa przed wyjazdem z Jaślisk
Modlitwa przed wyjazdem z Jaślisk © TomekChorzow

Podjazd na Przełęcz Szklarską
Podjazd na Przełęcz Szklarską © TomekChorzow


W Rymanowie
W Rymanowie © TomekChorzow

Z Tomkiem w Rymanowie
Z Tomkiem w Rymanowie © TomekChorzow
Dojechaliśmy do Dukli
Dojechaliśmy do Dukli © TomekChorzow

W drodze na Żydowskie
W drodze na Żydowskie © TomekChorzow

Żydowskie - stary opuszczony cmentarz
Żydowskie - stary opuszczony cmentarz © TomekChorzow
Kamienny krzyż
Kamienny krzyż © TomekChorzow

Dojechaliśmy do Ciechani
Dojechaliśmy do Ciechani © TomekChorzow
W pobliżu Ciechani
W pobliżu Ciechani © TomekChorzow

Tylko tablica upamiętnia miejsce gdzie kiedyś była wioska Ciechania
Tylko tablica upamiętnia miejsce gdzie kiedyś była wioska Ciechania © TomekChorzow
Zjazd w stronę Grabiu - przed rokiem nie było mgły
Zjazd w stronę Grabiu - przed rokiem nie było mgły © TomekChorzow
W Grabiu
W Grabiu © TomekChorzow
Niektóre krzyże i kapliczki nadgryzione zębem czasu
Niektóre krzyże i kapliczki nadgryzione zębem czasu © TomekChorzow
Krzyż w pobliżu Grabiu
Krzyż w pobliżu Grabiu © TomekChorzow
Wyszowatka
Wyszowatka © TomekChorzow

Nie zdecydowałem się dojechać do Radocyny, a można było zrobić pętlę przez Nieznajową - gdybym spojrzał na mapę... ale może w przyszłości
W Wyszowatce
W Wyszowatce © TomekChorzow
Cerkiew pod wezwaniem Świętego Michała Archanioła w Świątkowej Wielkiej znajduje się w remoncie
Cerkiew pod wezwaniem Świętego Michała Archanioła w Świątkowej Wielkiej znajduje się w remoncie © TomekChorzow
Wisłoka
Wisłoka © TomekChorzow
Cerkiew pod wezwaniem Świętego Michała Archanioła w Świątkowej Małej
Cerkiew pod wezwaniem Świętego Michała Archanioła w Świątkowej Małej © TomekChorzow
Cerkiew pod wezwaniem Świętych Kosmy i Damiana w Kotani
Cerkiew pod wezwaniem Świętych Kosmy i Damiana w Kotani © TomekChorzow
Cmentarz przy cerkwi w Kotani
Cmentarz przy cerkwi w Kotani © TomekChorzow


Kategoria >100 km, pielgrzymka

Górska Rowerowa Pielgrzymka do Dębowca II dzień: Orzechówka-Jaśliska

d a n e w y j a z d u 103.44 km 0.00 km teren 05:50 h Pr.śr.:17.73 km/h Pr.max:46.60 km/h Temperatura:23.0 HR max:168 ( 97%) HR avg:137 ( 79%) Podjazdy:1286 m Kalorie: 4344 kcal Rower:Author Reflex
Piątek, 19 września 2014 | dodano: 23.09.2014

W drugim dniu po Mszy świętej w kaplicy i śniadaniu najpierw zjazd w dół po czym obieramy kierunek na Brzozów. Po drodze nawiedzenie sanktuarium świętego Andrzeja Boboli w Strachocinie. Przejazd malowniczą drogą przez Nowotaniec, Bukowsko do Szczawnego. Po raz pierwszy nawiedzam te strony. W Komańczy dużym przeżyciem jest dla mnie nawiedzenie miejsca, gdzie modlił się, pracował i cierpiał Sługa Boży Stefan kardynał Wyszyński - prymas Polski. Nie sposób tego opisać, co się czuje i myśli wspominając tą wielką postać Kościoła w Polsce. Dość przypomnieć tu słowa świętego Papieża Jana Pawła II: "Nie byłoby na stolicy Piotrowej tego papieża Polaka, gdyby nie było Twojej wiary, nie cofającej się przed więzieniem i cierpieniem".
Po opuszczeniu Komańczy przez Czystogarb jadąc przez pewien czas wzdłuż Wisłoka, który tutaj jest wąskim strumieniem, dojeżdżamy do jakże gościnnego "Zaścianka" w Jaśliskach. Wieczorem - tradycyjne ciepłe rogaliki z czekoladą wprost z piekarni na jaśliskim ryneczku - pycha :)


Nad  widoczną w oddali Starą Wsią wstaje świt
Nad widoczną w oddali Starą Wsią wstaje świt © TomekChorzow

Gościnna Willa Jezuitów w Orzechówce
Gościnna Willa Jezuitów w Orzechówce © TomekChorzow
Kaplica przy Willi Jezuitów w Orzechówce o świcie
Kaplica przy Willi Jezuitów w Orzechówce o świcie © TomekChorzow
Figura Matki Bożej w stylu japońskim w ogrodzie Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rycerstwa Niepokalanej w Strachocinie
Figura Matki Bożej w stylu japońskim w ogrodzie Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rycerstwa Niepokalanej w Strachocinie © TomekChorzow
Przed kościołem pod wezwaniem świętej Katarzyny w Strachocinie
Przed kościołem pod wezwaniem świętej Katarzyny w Strachocinie © TomekChorzow
Zachwycająca przestrzeń
Zachwycająca przestrzeń © TomekChorzow
Bieszczadzkie przestrzenie (szkoda tylko, że wiatraki szpecą)
Bieszczadzkie przestrzenie (szkoda tylko, że wiatraki szpecą) © TomekChorzow
Na przełęczy za Bukowskiem
Na przełęczy za Bukowskiem © TomekChorzow
Postój i chwila odpoczynku i zachwytu nad krajobrazem
Postój i chwila odpoczynku i zachwytu nad krajobrazem © TomekChorzow
Na podjeździe w Beskidzie Niskim
Na podjeździe w Beskidzie Niskim © TomekChorzow
W Beskidzie Niskim
W Beskidzie Niskim © TomekChorzow
Dalekie przestrzenie Beskidu Niskiego i Bieszczad
Dalekie przestrzenie Beskidu Niskiego i Bieszczad © TomekChorzow
W Komańczy
W Komańczy © TomekChorzow
Tu modlił się, pracował i cierpiał Sługa Boży Stefan kardynał Wyszyński - prymas Polski
Tu modlił się, pracował i cierpiał Sługa Boży Stefan kardynał Wyszyński - prymas Polski © TomekChorzow
Przy klasztorze Sióstr Nazaretanek w Komańczy
Przy klasztorze Sióstr Nazaretanek w Komańczy © TomekChorzow
Grupa terenowa myje rowery w Jaśliskach
Grupa terenowa myje rowery w Jaśliskach © TomekChorzow
Kościół pod wezwaniem świętej Katarzyny Aleksandryjskiej w Jaśliskach
Kościół pod wezwaniem świętej Katarzyny Aleksandryjskiej w Jaśliskach © TomekChorzow
W Jaśliskach ciepłe drożdżówki już na nas czekają
W Jaśliskach ciepłe drożdżówki już na nas czekają © TomekChorzow
Ja wybrałem rogaliki z czekoladą - tak jak przed rokiem
Ja wybrałem rogaliki z czekoladą - tak jak przed rokiem © TomekChorzow
Rowery nocują w szopie
Rowery nocują w szopie © TomekChorzow


Kategoria pielgrzymka, >100 km

Górska Rowerowa Pielgrzymka do Dębowca I dzień: Rzeszów-Orzechówka

d a n e w y j a z d u 90.29 km 0.00 km teren 05:03 h Pr.śr.:17.88 km/h Pr.max:46.10 km/h Temperatura:23.0 HR max:185 (107%) HR avg:135 ( 78%) Podjazdy:1053 m Kalorie: 3882 kcal Rower:Author Reflex
Czwartek, 18 września 2014 | dodano: 22.09.2014

W dniach od 18 do 21 września dane mi było uczestniczyć w XII Górskiej Pielgrzymce Rowerowej z Rzeszowa do Dębowca.
Po raz siódmy wyruszam na pielgrzymi rowerowy szlak z Rzeszowa – stolicy pięknego Podkarpacia. Tutaj – choć to daleko od Śląska i ludzie nie godają, tylko mówią jakby nieco inaczej – czuję się dobrze. Tu jest Polska - serdeczna, gościnna i katolicka i przez to taka nasza i wspaniała.
Pielgrzymi wspólnie uczestniczą we Mszach świętych i konferencjach, spotykają się na noclegach, lecz trasę pokonują w 2 grupach: grupa terenowa jedzie szlakami i głównie drogami gruntowymi, a grupa szosowa – drogami asfaltowymi.
Więcej szczegółów o samej pielgrzymce na www.rowerowa.eu
Po Mszy Świętej w kościele Matki Bożej z La Salette w Rzeszowie, w której uczestniczyła też spora grupa pielgrzymów pieszych zdążających do Dębowca wyruszyliśmy w drogę.
Bardzo ciekawa i malownicza trasa przez Pogórze Dynowskie. Pierwszego dnia najbardziej malowniczym odcinkiem był podjazd serpentynami z Izdebek w stronę Przysietnicy.
Na nocleg zajeżdżamy do Orzechówki do pięknie położonego wśród lasów domu Ojców Jezuitów.


W kościele Matki Boskiej Saletyńskiej w Rzeszowie
W kościele Matki Boskiej Saletyńskiej w Rzeszowie © TomekChorzowWyruszamy za chwilę
Wyruszamy za chwilę © TomekChorzow
Pierwszy postój przy kapliczce w okolicach Przylasku
Pierwszy postój przy kapliczce w okolicach Przylasku © TomekChorzow
Malownicze Pogórze Dynowskie
Malownicze Pogórze Dynowskie © TomekChorzow
Na trasie
Na trasie © TomekChorzow
Kościół w Dynowie
Kościół w Dynowie © TomekChorzow

Na serpentynach z Izdebek w stronę Przysietnicy
Na serpentynach z Izdebek w stronę Przysietnicy © TomekChorzow

Na serpentynach z Izdebek
Na serpentynach z Izdebek © TomekChorzow
Z Izdebek w stronę Przysietnicy
Z Izdebek w stronę Przysietnicy © TomekChorzow
U Matki Bożej Starowiejskiej
U Matki Bożej Starowiejskiej © TomekChorzow
Kaplica w domu w Orzechówce
Kaplica w domu w Orzechówce © TomekChorzow
W kaplicy Domu Jezuitów w Orzechówce w ołtarzu znajduje się obraz przedstawiający pokłon Trzech Króli
W kaplicy Domu Jezuitów w Orzechówce w ołtarzu znajduje się obraz przedstawiający pokłon Trzech Króli © TomekChorzow


Kategoria pielgrzymka

Dębica-Rzeszów

d a n e w y j a z d u 72.02 km 8.00 km teren 04:20 h Pr.śr.:16.62 km/h Pr.max:32.90 km/h Temperatura:18.0 HR max:187 (108%) HR avg:149 ( 86%) Podjazdy:780 m Kalorie: 3636 kcal Rower:
Środa, 17 września 2014 | dodano: 22.09.2014

Dojazd do Rzeszowa na rozpoczęcie pielgrzymki. Bagaże w sakwach a więc nie "na lekko".
Trasa krótsza niż przed rokiem, ale obowiązki uniemożliwiły wyjazd wcześniejszym pociągiem. Trzeba było dojechać do Dębicy by nie być zbyt późno w Rzeszowie. Ostatecznie i tak na miejsce zajechałem o g. 22.30, robiąc jeszcze drobne zakupy w Kielanówce. Trasa ciekawa i po części przynajmniej nieznana mi wcześniej.
Na wyjeździe z Braciejowej bardzo ostra ścianka wymagająca przełożenia 1/1, ale udało się z blatu. Zjazd do Niedźwiady dość stromą i kamienistą drogą nie pozwalający z sakwami na większą prędkość. Od Gnojnicy już w zupełnych ciemnościach - z włączonym reflektorem.

Kościół pod wezwaniem Ducha Świętego w Dębicy
Kościół pod wezwaniem Ducha Świętego w Dębicy © TomekChorzowW dole Niedźwiada w wieczornej porze
W dole Niedźwiada w wieczornej porze © TomekChorzow


Kategoria z rowerem w pociągu, pielgrzymka, samotna wycieczka

Kotań-Sanktuarium Matki Bożej z La Salette w Dębowcu-Tarnów

d a n e w y j a z d u 107.17 km 0.00 km teren 06:11 h Pr.śr.:17.33 km/h Pr.max:43.80 km/h Temperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Niedziela, 15 września 2013 | dodano: 27.09.2013




Z rana w rzęsistym deszczu wjechaliśmy na Przełęcz Hałbowską by zjechać z niej po malowniczych serpentynach w stronę Kątów.

Po krótkim postoju w Nowym Żmigrodzie dotarliśmy do celu naszej pielgrzymki - Sanktuarium Matki Bożej z La Salette w Dębowcu.

Tutaj uczestniczyliśmy we Mszy świętej pod przewodnictwem arcybiskupa Celestino Migliore - nuncjusza apostolskiego w Polsce. Po raz pierwszy w Dębowcu też powitał się z pielgrzymami nowy biskup rzeszowski - Jan Wątroba.

W czasie Przeistoczenia wyjrzały nawet promyki słońca..

Po mszy świętej jeszcze pożegnanie z pielgrzymami, z którymi dane mi było dzielić wspólny czas przez te 4 dni - i w drogę powrotną.

Wpierw jednak zaopatrzyłem się jeszcze w "zapasy energetyczne" na w jednym z kramów odpustowych (u nas się mówi "budy odpustowe") po czym wyruszyłem w stronę Jasła. Przy wjeździe do miasta nawigacja zaczęła się już ostro domagać nowych źródeł zasilania toteż zrobiłem sobie mały popas na Rynku z zamiarem wymiany przy okazji akumulatorów, ale okazało się, że saszetki z nimi nie było tam gdzie się jej spodziewałem. Zacząłem ich szukać w bagażu i w końcu stwierdziłem, ze muszę z sakw wszystko wyjąć i rozłożyć na murku (na szczęście nie padało). Wypakowałem wszystko, rozwinąłem śpiwór, przetrząsnąłem brudne ciuchy. Wyglądałem chyba jak uliczny handlarz starzyzną :))), wzbudzając zainteresowanie przechodniów. Na koniec będąc już zdesperowany i zamierzając cofnąć się do Lidla w celu zakupu bateryjek znalazłem zgubę :).
Pojechałem dalej przez Wróblową, Błażkową, Jodłową, Ryglice. Gdybym w Ryglicach skierował się prosto na Tarnów to zdążyłbym na wcześniejszy pociąg, ale chciałem sobie jeszcze dołożyć i skierowałem się na Tuchów i dalej na Tarnów. Nie przypuszczałem, że odcinek do Tarnowa przez Łowczówek i Pleśną będzie aż tak pofałdowany. Na mapie droga biegnie niby wzdłuż linii kolejowej, ale w rzeczywistości są liczne ostre zjazdy i podjazdy. Niektóre musiałem pokonywać z przełożeniem 1/1. W efekcie wszedłem do hali dworca w Tarnowie o g. 19.05 czyli 5 minut po planowym odjeździe, spodziewając się, że przyjdzie mi czekać do ok. g. 20.50 na następny pociąg. Okazało się jednak, że mój był spóźniony o ponad 20 min. i dzięki temu jeszcze się załapałem. Potem w Krakowie skrócił 40 minutowy postój i nadrobił spóźnienie toteż ok g. 0.20 wysiadłem na stacji Chorzów Miasto całkiem planowo skąd zostały niecałe 2 km do domu.

Podsumowując te 5 dni mogę stwierdzić, że był to "wyjazd zdecydowanie udany".
Pielgrzymka miała bogaty wymiar duchowy również dzięki zaangażowaniu prowadzących księży saletynów: ks. Andrzeja i ks. Łukasza.
Poznałem wiele ciekawych i pięknych krajobrazowo miejsc. Zwłaszcza zafascynowały mnie odludnie i przez to na swój sposób majestatyczne tereny Beskidu Niskiego - jakże różnego w tym zakresie od Beskidu Śląskiego.
Wielką łaską był dla mnie ten czas. Jak zawsze w Rzeszowie i tym razem gościnnie i ciepło zostałem przyjęty.

Na ostatnią noc niektóre rowery zawisły na konstrukcji dachu © TomekChorzow


...albo na drzewach © TomekChorzow


Zwolnij! Rysie! - w drodze na Przełęcz Hałbowską
Zwolnij! Rysie! - w drodze na Przełęcz Hałbowską © TomekChorzow

Bazylika mniejsza Najświętszej Maryi Panny w Dębowcu © TomekChorzow


Płacząca Matka Boża z La Salette © TomekChorzow


Miejsce modlitwy © TomekChorzow


Wyróżniają nas pomarańcowe koszulki © TomekChorzow


ostatnie chwile przed rozpoczęciem mszy świętej © TomekChorzow


Tłum pielgrzymów nie zrażony pogodą © TomekChorzow


Podczas uroczystości w Dębowcu © TomekChorzow



Wieńce dożynkowe zachwycają swoim kunsztem © TomekChorzow


Pożegnianie z księdzem opiekunem naszej grupy © TomekChorzow


Jasło - Rynek: w poszukiwaniu akumulatorków ukrytych w bagażach © TomekChorzow


Krzyż przydrożny © TomekChorzow


Przydrożna kapliczka w drodze go Tuchowa © TomekChorzow


Kapliczka w Jodłowej © TomekChorzow


Na koniec jeszcze mapka całej trasy (bez dojazdu na dworzec do Katowic i powrotu ze stacji w Chorzowie do domu):


Kategoria >100 km, pielgrzymka, samotna wycieczka, z rowerem w pociągu

Jaśliska-Kotań

d a n e w y j a z d u 83.66 km 0.00 km teren 04:58 h Pr.śr.:16.84 km/h Pr.max:60.80 km/h Temperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1106 m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Sobota, 14 września 2013 | dodano: 26.09.2013

z samotnym wypadem do Ożennej, Grabu i Niżnej Polanki na Słowacji

Najpierw w kierunku Dukli by nawiedzić sanktuarium świętego Jana. Potem przez Chyrową i Polany do cerkwi w Krempnej. Stamtąd już samotnie przez Żydowskie, mijając Ciechanię do Ożennej. Jest to faktycznie wieś „na końcu świata”. Może teraz to się mniej odczuwa dzięki otwartej granicy na Słowację, którą i mnie udało się odwiedzić. Powrót na miejsce noclegu do Kotani.



Gościnny "Zaścianek" w Jaśliskach © TomekChorzow


Jaśliska o poranku spowite mgłą © TomekChorzow


Jaśliska - kościół © TomekChorzow


Z powodu remontu kościoła w Jaśliskach msza święta była sprawowana w Domu Ludowym © TomekChorzow


Kopia obrazu matki Bożej z Jaślisk © TomekChorzow


Przygotowania do wyjazdu z Jaślisk © TomekChorzow


Kaplica Relikwii Świętego Jana w Dukli © TomekChorzow


W Dukli przed bazyliką Świętego Jana © TomekChorzow



Pielgrzymkowy peleton © TomekChorzow



Dojeżdżamy do cerkwi w Krempnej © TomekChorzow


Krempna - cerkiew pod wezwaniem świętych Kosmy i Damiana © TomekChorzow


Krempna - kościół pod wezwaniem świętego Maksymiliana Kolbe © TomekChorzow


Kościół w Krempnej od strony drogi © TomekChorzow


Mój patron wraz ze świętym Mateuszem © TomekChorzow


Magurski Park Narodowy © TomekChorzow


Opuszczony cmentarz prawosławny lub grekokatolicki © TomekChorzow


Pozostałości cmentarza przy drodze na Żydowskie © TomekChorzow


Zimowit jesienny © TomekChorzow



W oddali tereny na których znajdowała się łemkowska wioska Ciechania © TomekChorzow


Ciechania - tablica poglądowa © TomekChorzow


Widać juz zabudowania Ożennej © TomekChorzow


Ożenna - podobno kiedyś był tu PGR © TomekChorzow


Przydrożna kapliczka w Ożennej © TomekChorzow


Ożenna - cmentarz ofiar I wojny światowej © TomekChorzow


Ożenna - zbiorowa mogiła 18 rosyjskich żołnierzy © TomekChorzow


Na granicy ze Słowacją © TomekChorzow


Niżna Polianka © TomekChorzow


Cerkiew w Niżnej Poliance © TomekChorzow


Chrystus Głowa Kościoła © TomekChorzow


Kościółek w Grabiu © TomekChorzow


Krzyz w Grabiu © TomekChorzow


Zwolnij! Niedżwiedzie! © TomekChorzow


Zwolnij! Wilki! © TomekChorzow


Kategoria pielgrzymka

Orzechówka-Jaśliska

d a n e w y j a z d u 90.95 km 0.00 km teren 05:14 h Pr.śr.:17.38 km/h Pr.max:46.00 km/h Temperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1115 m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Piątek, 13 września 2013 | dodano: 23.09.2013

Orzechówka-Strachocina-Zarszyn-Besko-Rudawka Rymanowska-Głębokie-Rymanów-Królik Polski-Przełęcz Szklarska (580 m n.p.m.)-Szklary-Daliowa-Jaśliska



Ołtarz w kaplicy pod wezwaniem Trzech Króli w Orzechówce © TomekChorzow


Żegnamy Orzechówkę © TomekChorzow


W oddali mijamy jeszcze sanktuarium w Starej Wsi © TomekChorzow


Strachocina - sanktuarium świętego Andrzeja Boboli © TomekChorzow


Na terenie sanktuarium w Strachocinie © TomekChorzow


IV stacja - przedstawiono Matkę Bożą z Dzieciątkiem spotykającą cierpiącego Jezusa © TomekChorzow


Stacja XII © TomekChorzow


Stacja XIII drogi krzyżowej w Strachocinie © TomekChorzow


Wsród znajomych z poprzednich pielgrzymek © TomekChorzow



Na trasie gdzieś w pobliżu Beska © TomekChorzow


Malownicze miejsce - Przełom Wisłoka w Rudawce Rymanowskiej © TomekChorzow


W Rudawce Rymanowskiej nad Wisłokiem © TomekChorzow


Przełom Wisłoka w Rudawce Rymanowskiej © TomekChorzow


Nad Wisłokiem w Rudawce Rymanowskiej © TomekChorzow



Na ostatnim odcinku przejazd przez Przełęcz Szklarską. W najwyższym punkcie złapał nas deszcz, który sprawił, że na nocleg zajechaliśmy już nieźle przemoczeni.


W Jaśliskach drożdżówka z czekoladą :) z wieczornego wypieku © TomekChorzow


Kategoria pielgrzymka

Rzeszów-Orzechówka

d a n e w y j a z d u 71.05 km 0.00 km teren 04:16 h Pr.śr.:16.65 km/h Pr.max:47.00 km/h Temperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1106 m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Czwartek, 12 września 2013 | dodano: 23.09.2013

W dniach od 12 do 15 września dane mi było uczestniczyć w XI Górskiej Pielgrzymce Rowerowej z Rzeszowa do Dębowca.
Pielgrzymi wspólnie uczestniczą we mszach świętych, spotykają się na noclegach, lecz trasę pokonują w 2 grupach: grupa terenowa jedzie szlakami i głównie drogami gruntowymi, a grupa szosowa – drogami asfaltowymi.
Więcej szczegółów o samej pielgrzymce na www.rowerowa.eu
Po mszy świętej w kościele Matki Bożej z La Salette w Rzeszowie, w której uczestniczyła też spora grupa pielgrzymów pieszych zdążających do Dębowca wyruszyliśmy w drogę.
Bardzo ciekawa i malownicza trasa przez Pogórze Dynowskie. Pierwszego dnia najbardziej malowniczym odcinkiem był podjazd serpentynami z Izdebek w stronę Przysietnicy.



Rzeszów - fasada kościoła pod wezwaniem Matki Bożej z La Salette © TomekChorzow


W deszczu rozpoczynamy pielgrzymkę © TomekChorzow


Hłudno - fasada kościoła pod wezwaniem świętej Klary © TomekChorzow


Z Hłudna wyjeżdżamy po serpentynach w górę © TomekChorzow



Wyjazd z Hłudna © TomekChorzow


Na podjeździe © TomekChorzow


Z Hłudna docieramy do Izdebek © TomekChorzow


Przed nami liczne zakręty © TomekChorzow


Wyjeżdżając z Izdebek pokonujemy malownicze serpentyny © TomekChorzow



Nawiedzamy sanktuarium Matki Bożej Starowiejskiej © TomekChorzow


Stara Wieś - fasada kościoła © TomekChorzow


Orzechówka - dom rekolekcyjny Ojców Jezuitów był dla nas gościnnym miejscem pierwszego noclegu © TomekChorzow


Kategoria pielgrzymka

Odsyłacze: opis odsyłacza Zasady wpisywania ścieżki dostępu są takie same jak w przypadku obrazków. Natomiast zamiast: "opis odsyłacza", należy wpisać krótki tekst, który pojawi się na ekranie i po kliknięciu którego nastąpi przejście do podanej podstrony (adres strony jest widoczny tylko w pasku statusu przeglądarki).