TomekChorzow prowadzi tutaj blog rowerowy

Tomek z Chorzowa, rowerzysta codzienny

Wpisy archiwalne w kategorii

pielgrzymka

Dystans całkowity:3293.22 km (w terenie 127.40 km; 3.87%)
Czas w ruchu:176:14
Średnia prędkość:18.69 km/h
Maksymalna prędkość:61.70 km/h
Suma podjazdów:19265 m
Maks. tętno maksymalne:188 (109 %)
Maks. tętno średnie:170 (98 %)
Suma kalorii:57877 kcal
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:106.23 km i 5h 41m
Więcej statystyk

Tarnów-Rzeszów - dojazd na miejsce rozpoczęcia pielgrzymki

d a n e w y j a z d u 100.47 km 0.00 km teren 06:14 h Pr.śr.:16.12 km/h Pr.max:45.30 km/h Temperatura:12.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1304 m Kalorie: kcal Rower:
Środa, 11 września 2013 | dodano: 17.09.2013

Z rana w mżawce do Katowic. W Tarnowie wysiadłem z pociągu przy niezłej pogodzie. Skierowałem się znaną mi z 2004 i 2005 roku trasą przez Skrzyszów, Łęki Górne w stronę Pilzna a dalej przez Głobikową, Małą, Wolę Zgłobieńską w stronę Rzeszowa. Końcówka w narastającym deszczu i po ciemku. Bez nawigacji nie byłoby szans.



Widok dworca kolejowego w Tarnowie od strony peronów © TomekChorzow


Tarnów - dworzec kolejowy po remoncie © TomekChorzow


Takie zabudowania też się spotyka © TomekChorzow


Pilzno - wieża kościoła pod wezwaniem Świętego Jana Chrzciciela © TomekChorzow


Pilzno - Rynek w trakcie przebudowy © TomekChorzow


Podjazd w okolicy Głobikowej © TomekChorzow


Zielone tło © TomekChorzow


Mała - kościół pod wezwaniem Świętego Michała Archanioła © TomekChorzow


Kapliczka w Broniszowie © TomekChorzow


Kategoria >100 km, samotna wycieczka, pielgrzymka, z rowerem w pociągu

w Uroczystość świętego Jacka....

d a n e w y j a z d u 219.77 km 50.00 km teren 11:15 h Pr.śr.:19.54 km/h Pr.max:49.70 km/h Temperatura:20.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Piątek, 17 sierpnia 2012 | dodano: 17.08.2012

...do sanktuariów Śląska Opolskiego.
Wyjazd z Koszęcina w pochmurny poranek. Lekka mżawka w okolicach Hanuska, Przejazd przez Wielowieś, Błotnicę Strzelecką do Babci Pana Jezusa na Górę Świętej Anny, a stamtąd do miejsca narodzin tego, o którym mówi się "Ex Silesia Lux" a jednocześnie jedynego Polaka, którego uwieczniono na kolumnadzie Berniniego okalającej Plac Świętego Piotra - świętego Jacka Odrowąża.
Przy okazji: życiowy rekord dziennego dystansu.
Na koniec totalna porażka "szlak rowerowy" z Lublińca na Piłkę jest w zasadzie jedną wydmą bardzo trudno przejezdną na rowerze szosowym - nikomu tej drogi nie polecam. Lepiej na rozwidleniu dróg za Białą Kolonią pojechać do Rusinowic a stamtąd asfaltem do Piłki.

przydrożna kapliczka na Opolszczyźnie © TomekChorzow


kościół w Sieroniowicach © TomekChorzow


Z cyklu: absurdalne zniemczanie polskich nazw geograficznych na Śląsku Opolskim: Olszowa © TomekChorzow


Z cyklu: absurdalne zniemczanie polskich nazw geograficznych na Śląsku Opolskim: Poręba © TomekChorzow


Górę Świętej Anny już widać © TomekChorzow


na Górze Świętej Anny © TomekChorzow


Pałac w Kamieniu Śląskim © TomekChorzow


nowa dzwonnica przy sanktuarium świętego Jacka w Kamieniu Śląskim © TomekChorzow


ścieżka wytyczona przez Garmina © TomekChorzow


Garmin skierował mnie na tą ścieżkę © TomekChorzow


Mała Panew w pobliżu Szczedrzyka © TomekChorzow


Z cyklu: absurdalne zniemczanie polskich nazw geograficznych na Śląsku Opolskim: Dębie © TomekChorzow


Z cyklu: absurdalne zniemczanie polskich nazw geograficznych na Śląsku Opolskim: Kadłub Wolny © TomekChorzow


Z cyklu: absurdalne zniemczanie polskich nazw geograficznych na Śląsku Opolskim: Bzionków © TomekChorzow


Z cyklu: absurdalne zniemczanie polskich nazw geograficznych na Śląsku Opolskim: Dębska Kuźnia © TomekChorzow


słońce już zachodzi nad szosą od strony Koszwic © TomekChorzow






Kategoria >200 km, >100 km, pielgrzymka, samotna wycieczka

na Jasną Górę...

d a n e w y j a z d u 111.37 km 15.00 km teren 05:47 h Pr.śr.:19.26 km/h Pr.max:37.60 km/h Temperatura:20.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Środa, 8 sierpnia 2012 | dodano: 08.08.2012

i po Ziemi Kłobuckiej.
Z Michałem, Magdą i Moniką.
Wyjazd z Koszęcina o godzinie 4. Trudny przejazd remontowaną drogą a właściwie bezdrożem Koszęcin-Boronów. Zdążyliśmy na jasnogórski parking na godzinę 5.55, by o godzinie 6 przybyć do Kaplicy na odsłonięcie Obrazu. Z Jasnej Góry w kierunku Kłobucka i dalej na Truskolasy. Powrót przez Herby, Kalinę i Hadrę.

Zupełnie nowa jakość orientacji w terenie z Oregonem :)

na Jasnej Górze przy pomniku Rodziców Ojca świętego Jana Pawła II © TomekChorzow


posiłek przy Domu Pielgrzyma © TomekChorzow


zaraz wyruszamy © TomekChorzow


na trasie w stronę Truskolasów © TomekChorzow


ten przydrożny krzyż przetrwał nawałnicę, która tędy przeszła 15 sierpnia 2008r. © TomekChorzow


Michał i Magda. W tle pozostałość po lesie zniszczonym przez trąbę powietrzną 15 sierpnia 2008r.r. © TomekChorzow





Kategoria nie-samotna wycieczka, pielgrzymka

Pielgrzymka do Altötting dzień 9: powrót do domu

d a n e w y j a z d u 0.00 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:25.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Niedziela, 6 maja 2012 | dodano: 13.05.2012

Ostatni dzień wspólnego pielgrzymowania. Z rana pakowanie pozostałych bagaży i rowerów. Jeden samochód z rowerami wyjechał już prosto do Rzeszowa przed świtem. Umówiliśmy się z kierowcami, że będziemy mogli wysiąść w Tychach, aby już być blisko domu. Rano niedzielna Msza Święta na parkingu przed hotelem i odjazd. Po kilku godzinach jazdy przez Czechy przekraczamy granicę Polski w Cieszynie-Boguszowicach i wkrótce żegnamy się z jadącymi dalej do Rzeszowa.

Wdzięczni Bogu i Organizatorom wracamy do domu.
Dziękujemy Ci Bracie Janie!
Dziękujemy Księdzu.
Dziękujemy za wspólnotę pielgrzymkowego peletonu.
Nasze żołądki dziękują kucharzowi a rowery – mechanikom :)

ostatnia Msza Święta - niedzielny poranek przed hotelem w Klenčí © TomekChorzow


Msza Święta się kończy. Załadowany autobus już czeka. Nasze rowery aż do Tychów pojadą w ładowni. © TomekChorzow


postój na posiłek w Cieszynie po przekroczeniu granicy i powrocie do Polski © TomekChorzow



<object width="425" height="350"><embed src="http://www.youtube.com/v/SiXso86PG3w" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="350"></embed></object>


Kategoria pielgrzymka

Pielgrzymka do Altötting dzień 8: Falkenberg-Altötting

d a n e w y j a z d u 53.27 km 0.00 km teren 02:45 h Pr.śr.:19.37 km/h Pr.max:48.00 km/h Temperatura:25.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Sobota, 5 maja 2012 | dodano: 13.05.2012

Falkenberg-Wurmannsquick-Marktl-Perach-Neuötting-Altötting
Ostatni dzień jazdy do Altötting. Dojeżdżamy autobusem (rowery w ciężarówkach) do Falkenberg by z konieczności skrócić odległość i zdążyć na godzinę 17 na Mszę Świętą. Jedziemy przez bardzo pofałdowaną Bawarię. Wioski w dolinkach a pomiędzy nimi strome, choć niezbyt długie podjazdy i kolejne zjazdy do następnej wioski. Mijamy zadbane miejscowości. W jednej z nich pozdrawiają nas goście weselni zgromadzeni przed kościołem. Towarzyszy nam bardzo „rolniczy” zapach. Zajeżdżamy po drodze do Marktl – miejsca gdzie 16 kwietnia 1927r. urodził się Józef Ratzinger. Odwiedzamy jego dom rodzinny i modlimy się przy chrzcielnicy w kościele świętego Oswalda, gdzie w kilka godzin po urodzeniu przyjął pierwszy sakrament.
Po opuszczeniu Marktl kierujemy się już bezpośrednio w stronę Altötting, by o godzinie 16 przy dźwięku dzwonów pobliskiego kościoła świętych Filipa i Jakuba stanąć na Kapellplatz przed wejściem do Kaplicy Łask z cudowną figurą Najświętszej Maryi Panny.
Jesteśmy u celu naszej pielgrzymki! Mimo padającego deszczu napełnia nas wielka radość i wdzięczność Bogu, że nas bezpiecznie tu doprowadził przez te przecież niełatwe 955km od Rzeszowa.
Udajemy się do kościoła świętego Konrada na Mszę Świętą, zostawiwszy uprzednio rowery na terenie klasztoru kapucynów.
Po Mszy udajemy się do Gnadenkapelle by u stóp czarnej Madonny złożyć nasze troski ale też i podziękować za tyle łask i za drogę przebytą do Jej Świętego Miejsca. Wkrótce trzeba nam opuszczać Altötting.
Żal stąd odjeżdżać…
Mam w sercu nadzieję, że będzie mi dane jeszcze kiedyś tu wrócić. Nie wiem czy na rowerze....
Za nami piękna trasa – obrazy mijanych miejsc i wdzięczność Opatrzności Bożej i Maryi która nas prowadziła przez swoje sanktuaria zostaną na długo w sercu…


pielgrzymim peletonem opuszczamy Falkenberg gdzie dojechaliśmy autobusem © TomekChorzow


ubrani w jednolite koszulki pielgrzymkowe wyruszamy na ostatni etap przez górzystą Bawarię © TomekChorzow




krótki odpoczynek © TomekChorzow


Łukasz jedzie przede mną © TomekChorzow




przez bawarskie miejscowości - wjeżdżamy do Marktl © TomekChorzow


Dom rodziny Ojca Świętego Benedykta XVI © TomekChorzow


Wejście do domu, w którym urodził się Józef Ratzinger © TomekChorzow


na dziedzińcu domu rodzinego Ojca Świętego Benedykta XVI © TomekChorzow


W Wielką Sobotę, 16 kwietnia 1927, zostałem zaraz z rana w dniu moich narodzin świeżo poświęconą wodą ochrzczony i zostałem członkiem Kościoła Jezusa Chrystusa © TomekChorzow


"Kto wierzy nigdy nie jest sam" - tablica obok chrzcielnicy w kościele w Marktl © TomekChorzow


Chrzcielnica przy której został ochrzczony Józef Ratzinger © TomekChorzow




Matka Boża z Altötting - po 955km trasy dotarliśmy przed oblicze Czarnej Madonny z Bawarii © TomekChorzow


Szczęśliwie u celu © TomekChorzow


za Tomkiem stoi Brat Jan - widać tylko jego troskliwe ramiona © TomekChorzow


Takie chwile się pamięta... © TomekChorzow


Jakby na nasze powitanie rozdzwoniły się dzwony



Obrazy dziękczynne w podcieniach Kaplicy Łask (Gnadenkapelle) © TomekChorzow


niemieccy piegrzymi na Kapellplatz w Altötting chcieli coś o nas wiedzieć © TomekChorzow


Przed odjazdem z Altötting wyjrzało słońce © TomekChorzow


niektóre rowery wracają na dachu © TomekChorzow


Tęskno na jednak za domem i Ojczyzną...


Kategoria pielgrzymka

Pielgrzymka do Altötting dzień 7: Praha - Klenčí pod Čerchovem

d a n e w y j a z d u 167.89 km 0.00 km teren 08:39 h Pr.śr.:19.41 km/h Pr.max:45.60 km/h Temperatura:25.0 HR max:176 (102%) HR avg:137 ( 79%) Podjazdy: m Kalorie: 6209 kcal Rower:Author Reflex
Piątek, 4 maja 2012 | dodano: 13.05.2012

Kolejny dzień naszego pielgrzymowania, będący jednocześnie dniem moich 49 urodzin rozpoczęliśmy Mszą Świętą sprawowaną na 7 piętrze korytarza hotelu, w którym nocowaliśmy. Potem śniadanie i wyjmowanie rowerów z pomieszczenia gdzie „odpoczywały” przez 2 noce i jeden dzień. Krótko po godzinie 8 wyruszyliśmy przedzierając się przez zatłoczoną w porannym szczycie komunikacyjnym Pragę ze wschodu na zachód. Dojechaliśmy do brzegu Wełtawy, by jadąc jej nabrzeżem i mijając Uniwersytet Karola spojrzeć jeszcze raz na Hradczany w wiosennym słońcu. Przejechaliśmy prostopadle do Mostu Karola po czym jadąc dalej skręciliśmy w prawo koło Tańczącego Domu na Jiráskův most i przedostaliśmy się nim na drugą stronę Wełtawy. Gdy wjechaliśmy na ulicę Pilzneńską byliśmy pewni, że jedziemy we właściwym kierunku. Później przez długie kilometry prowadziła nas niezbyt ruchliwa droga nr 605 biegnąca wzdłuż (czasem w niewielkiej odległości) obciążonej autostrady, często zresztą krzyżując się z nią. Płaski krajobraz, jaki towarzyszył nam przed Pragą ustąpił miejsca terenom pofałdowanym. W miejscowości Mýto nastąpił pierwszy dłuższy postój na ciepły posiłek. Dalej przez Rokycany zbliżaliśmy się do Pilzna. Udało się nam jednak ominąć to miasto unikając zablokowania przez zapewne duży ruch samochodowy. Malowniczymi drogami przez Tymákov, Starý Plzenec i Dobřany dotarliśmy do drogi nr 26 i podążając nią wjechaliśmy już w podgórskie okolice. Przejeżdżając przez Holom, Horšovský Týn i Draženov dojechaliśmy do Klenčí pod Čerchovem gdzie mieliśmy zanocować. Hotel Výhledy, znajdował się jednakże kilka kilometrów ponad położoną na zboczu miejscowością a więc „na deser” pozostał nam ostry podjazd między budynkami przez samo Klenčí pod Čerchovem a potem lasem po nowiutkim asfalcie, ale też cały czas pod górę. Na koniec dnia odśpiewano mi Sto Lat i wręczono jakże miłą kartkę z życzeniami urodzinowymi od całej grupy.

jest jajecznica :) © TomekChorzow


tu mieszkaliśmy przez 2 noce w bardzo dobrych warunkach © TomekChorzow


w porannej porze przedzieramy się przez centrum Pragi © TomekChorzow
Jadąc wzdłuż Wełtawy spoglądamy na Hradczany © TomekChorzow
w Urodzinowy poranek z Hradcanami w tle © TomekChorzow
Mýto - na rynku posiłek © TomekChorzow


trzeba przeanalizować dalszą trasę... © TomekChorzow


nasze samochody pielgrzymkowe w Mýto © TomekChorzow


na rynku w Mýto © TomekChorzow


przejeżdżając przez Rokycany © TomekChorzow


w Rokycanach © TomekChorzow


omijając Pilzno trafiliśmy na piękny odcinek wśród kwitnących pól i drzew © TomekChorzow
ostatnie kilometry przed Klenčí pod Čerchovem © TomekChorzow
Klenčí pod Čerchovem coraz bliżej - długie cienie zdradzają wieczorną porę © TomekChorzow
<object height="350" width="425"></object>
trzeba było opuścić Klenčí pod Čerchovem by długim podjazdem dotrzeć do Hotelu Výhledy na zasłużony odpoczynek po 168 kilometrowej trasie © TomekChorzow
na parking przed hotelem w Klenčí pod Čerchovem © TomekChorzow


Kategoria >100 km, pielgrzymka

Pielgrzymka do Altötting dzień 6: Praha

d a n e w y j a z d u 0.00 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:25.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Author Reflex
Czwartek, 3 maja 2012 | dodano: 12.05.2012

Zwiedzamy Pragę z przewodniczką a później - po Mszy Świętej w kościele Matki Bożej Śnieżnej w Pradze - samodzielnie.

z Hloubětín metrem i tramwajem do Pogorzelca a dalej z buta. Odwiedziliśmy między innymi: Lorete, Hradčany, Katedrę Świętych Wita, Wacława i Wojciecha, Mala Strana, Most Karola, Tańczący Dom, Pražské Jezulátko, Złotą Uliczkę

śniadanie © TomekChorzow


będzie jajecznica © TomekChorzow


zejście do stacji metra Praha Hloubětín © TomekChorzow


Ukoncite prosim vystup a nastup, dvere se zavireji © TomekChorzow


Loreta © TomekChorzow


Widok na Pragę z Hradczan © TomekChorzow


z Łukaszem © TomekChorzow


23 lata temu w wojsku też stałem na warcie ale nikt mi zdjęć nie robił :) © TomekChorzow




na dziedzińcu Zamku na Hradczanach © TomekChorzow


wieże katedry Świętych Wita, Wacława i Wojciecha © TomekChorzow


Święty Jan Nepomucen © TomekChorzow


gotyckie detale architektoniczne bocznej fasady Katedry Świętych Wita, Wacława i Wojciecha © TomekChorzow


absyda Katedry © TomekChorzow


Spojrzenie w stronę Hradcan © TomekChorzow


przechadzający się paw albinos w Ogrodach Wallensteina © TomekChorzow


budynek Senatu Republiki Czeskiej © TomekChorzow


Malostranské náměstí © TomekChorzow


Święty Jan Nepomucen na Moście Karola © TomekChorzow


Wełtawa z Mostu Karola © TomekChorzow


fragment fasady kościoła Matki Boskiej Śnieżnej © TomekChorzow


z widokiem na Pragę © TomekChorzow


od prawej: Michał, Agata, Łukasz, Tomek i ja © TomekChorzow


przed Tańczącym Domem © TomekChorzow


na Złotej Uliczce © TomekChorzow


Kategoria pielgrzymka

Pielgrzymka do Altötting dzień 5: Wambierzyce-Praha Hloubětín

d a n e w y j a z d u 178.79 km 0.00 km teren 08:08 h Pr.śr.:21.98 km/h Pr.max:46.00 km/h Temperatura:25.0 HR max:141 ( 81%) HR avg:170 ( 98%) Podjazdy: m Kalorie: 5811 kcal Rower:Author Reflex
Środa, 2 maja 2012 | dodano: 12.05.2012

Wambierzyce-Radków-Karłów-Kudowa Zdrój-Náchod-Jaroměř-Poděbrady-Sadská-Praha Hloubětín
Po porannej Mszy Świętej i śniadaniu zapada bardzo trafna decyzja: zamiast w stronę Polanicy i drogą krajową nr 8 przez Duszniki - jedziemy przez Radków, Karłów, Góry Stołowe Drogą Stu Zakrętów do Kudowy Zdroju. Piękna trasa. Długi podjazd wśród malowniczych gór i lasów. Niewielki ruch samochodowy, dobry asfalt - słowem cudownie. Po krótkim postoju w Karłowie wielokilometrowy zjazd do Obniżenia Kudowskiego. Szybki przejazd przez granicę - i jesteśmy w Czechach. Zrazu szerokie pobocza, później węższe albo zupełny ich brak. Dość duży ruch samochodowy - po dniu wolnym od pracy. Po minięciu Hradec Králové było już lepiej - pobliska autostrada wyssała TIRy. Monotonna równina i wielkie "kołchozowe" pola. W Poděbradach przekraczamy Łabę - do Pragi coraz bliżej. Na ulicach czeskiej stolicy wita nas deszcz. Po krótkim krótkim kluczeniu trafiamy na miejsce noclegu w dzielnicy Hloubětín

Wambierzycka Bazylika w majowy poranek © TomekChorzow


właśnie minęliśmy Radków © TomekChorzow


Wjeżdżamy do Karłowa © TomekChorzow


W najwyższym punkcie trasy - w Karłowie © TomekChorzow


na parkingu w Karłowie © TomekChorzow


Przejeżdżamy przez Kudowę Zdrój © TomekChorzow

postój na posiłek i modlitwę w Czechach © TomekChorzow
<object height="350" width="425"></object>


Kategoria >100 km, pielgrzymka

Pielgrzymka do Altötting dzień 4: Góra Świętej Anny-Wambierzyce

d a n e w y j a z d u 153.71 km 0.00 km teren 06:47 h Pr.śr.:22.66 km/h Pr.max:52.40 km/h Temperatura:30.0 HR max:170 ( 98%) HR avg:142 ( 82%) Podjazdy: m Kalorie: 4847 kcal Rower:Author Reflex
Wtorek, 1 maja 2012 | dodano: 12.05.2012

Góra Świętej Anny-Wysoka-Gogolin-Krapkowice-Moszna-Korfantów-Nysa-Otmuchów-Paczków-Złoty Stok-Kłodzko-Wolany-Wambierzyce
Już nie tak upalnie - orzeźwiający deszczyk przed Otmuchowem. Na początku płaska Opolszczyzna a w drugiej części górki koło Złotego Stoku i między Kłodzkiem a Wambierzycami. Wieczorne nabożeństwo majowe (pierwsze w tym roku) w Bazylice w Wambierzycach

Analiza trasy przed wyjazdem z Góry Świętej Anny © TomekChorzow


przed wyruszeniem z Góry Świętej Anny w dalszą drogę © TomekChorzow


na Śląsku Opolskim © TomekChorzow


w trasie przez Opolszczyznę © TomekChorzow


krótki postój w Mosznej © TomekChorzow


na trasie w okolicach Nysy © TomekChorzow


w Otmuchowie © TomekChorzow


postój obiadowy przed Kłodzkiem © TomekChorzow
wieczorna iluminacja Bazyliki w Wambierzycach - akurat w pierwszą rocznicę beatyfikacji Ojca Świętego Jana Pawła II © TomekChorzow


Kategoria >100 km, pielgrzymka

Pielgrzymka do Altötting dzień 3: Jasna Góra-Góra Świętej Anny

d a n e w y j a z d u 97.18 km 0.00 km teren 04:44 h Pr.śr.:20.53 km/h Pr.max:40.30 km/h Temperatura:32.0 HR max:170 ( 98%) HR avg:151 ( 87%) Podjazdy: m Kalorie: 3790 kcal Rower:Author Reflex
Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 | dodano: 10.05.2012

Jasna Góra-Wygoda-Konopiska-Boronów-Koszęcin-Lubliniec-Koszwice-Jemielnica-Strzelce Opolskie-Kalinów-Wysoka-Góra Świętej Anny
Po odsłonięciu Cudownego Obrazu Msza Święta w Jasnogórskiej Kaplicy. Powrót na śniadanie do sióstr.
Prowadziłem całą grupę dobrze znanymi mi drogami przez Wygodę, Konopiska, Korzonek, Dębową Górę, Boronów na koszęciński Rynek, gdzie czekali już na mnie bliscy - dziękuję za to powitanie :) jakże miłe w tak drogim mi miejscu.
Po posiłku wyruszyliśmy dalej: przez Wierzbie, Sadów, Lubliniec, Kośmidry, Koszwice, Zawadzkie, Jemielnicę, Strzelce Opolskie, Kalinów, Wysoką by po długim podjeździe nawiedzić sanktuarium na Górze Świętej Anny.
Po południu wspólna Droga Krzyżowa na Kalwarii i odwiedzenie miejsca z którego Ojciec Święty błogosławiony Jan Paweł II 21 czerwca 1983r. przewodniczył nieszporom maryjnym.

W drodze na poranne odsłonięcie Cudownego Obrazu © TomekChorzow


Pożegnanie z gościnnymi siostrami przed wyjazdem w dalszą drogę © TomekChorzow


Wyjeżdżając z Częstochowy w stronę Konopisk Michał nakręcił poniższy film.



Pierwszy postój w tym dniu - i to od razu na Rynku w Koszęcinie :) © TomekChorzow


Pielgrzymka z Rzeszowa do Altötting po raz pierwszy i pewnie jedyny na koszęcińskim Rynku © TomekChorzow


na Rynku w Koszęcinie krótka narada z Bratem Wojciechem nad mapą © TomekChorzow


ostatnie wskazówki przed dalszą drogą © TomekChorzow


w Koszęcinie za kościołem skręt w lewo w stronę Lublińca © TomekChorzow


postój w Jemielnicy © TomekChorzow


przed Strzelcami Opolskimi © TomekChorzow


wyjeżdżam z kadru w stronę Góry Świętej Anny © TomekChorzow


Przed wejściem do Bazyliki na Górze Świętej Anny. Kilka razy wcześniej byłem tu sam na rowerze. Nie myślałem, że w takiej trasie też będzie mi dane nawiedzić to miejsce © TomekChorzow


Droga Krzyżowa na Górze Świętej Anny © TomekChorzow



Tu Ojciec Święty bł. Jan Paweł II przewodniczył nieszporom 21 czerwca 1983r. i ukoronował obraz Matki Boskiej Opolskiej © TomekChorzow


podczas kolacji na Górze Świętej Anny © TomekChorzow


kucharz przygotowuje posiłek na następny dzień © TomekChorzow



Kategoria pielgrzymka

Odsyłacze: opis odsyłacza Zasady wpisywania ścieżki dostępu są takie same jak w przypadku obrazków. Natomiast zamiast: "opis odsyłacza", należy wpisać krótki tekst, który pojawi się na ekranie i po kliknięciu którego nastąpi przejście do podanej podstrony (adres strony jest widoczny tylko w pasku statusu przeglądarki).