TomekChorzow prowadzi tutaj blog rowerowy

Tomek z Chorzowa, rowerzysta codzienny

Wpisy archiwalne w kategorii

śnieg/lód pod kołami

Dystans całkowity:2616.90 km (w terenie 168.60 km; 6.44%)
Czas w ruchu:220:08
Średnia prędkość:11.89 km/h
Maksymalna prędkość:41.60 km/h
Suma podjazdów:2853 m
Maks. tętno maksymalne:167 (97 %)
Maks. tętno średnie:166 (96 %)
Suma kalorii:6209 kcal
Liczba aktywności:136
Średnio na aktywność:19.24 km i 1h 37m
Więcej statystyk

w smogu

d a n e w y j a z d u 26.15 km 0.00 km teren 02:12 h Pr.śr.:11.89 km/h Pr.max:26.90 km/h Temperatura:-15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Jantar
Poniedziałek, 9 stycznia 2017 | dodano: 09.01.2017

Niestety fatalna jakość powietrza od kilku dni. Dylemat: jeździć na rowerze załatwiając różne sprawy czy poruszać się w inny sposób? Dziś było "widać" czym się oddycha... A jeśli nie rower to co? Stać samochodem w korkach? Po prostu chęć wygodnego poruszana się znowu "wsadziła" mnie na rower. Z rana kurs do Katowic. Po pracy przyszło mi prowadzić rower z biura - okazało się, że z tyłu kapeć...
Liczę na to, że w najbliższych dniach wiatr przegoni to świństwo z powietrza.
Przed Spodkiem pozostało mnóstwo świństwa po sylwestrowej imprezie
Przed Spodkiem pozostało mnóstwo świństwa po sylwestrowej imprezie © TomekChorzow

Widać czym się oddycha
Widać czym się oddycha © TomekChorzow


Kategoria śnieg/lód pod kołami, użytkowo, jazda miejska

do Bobrka w bardzo mroźne przedpołudnie

d a n e w y j a z d u 28.02 km 0.50 km teren 02:30 h Pr.śr.:11.21 km/h Pr.max:30.80 km/h Temperatura:-25.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:403 m Kalorie: kcal Rower:Kross Jantar
Sobota, 7 stycznia 2017 | dodano: 07.01.2017

Po raz pierwszy w takim mrozie zrobiłem trasę dłuższą niż 10 km – i to znacznie. Chciałem po prostu też wypróbować ile jestem w stanie przejechać. Bardzo tęgi mróz jak na nasze warunki. Praktycznie wszystko na sobie miałem co najmniej zdublowane: rękawice, skarpety, kalesony podkoszulkę, czapkę – tzn. kominiarka pod czapką…
Już po 2 kilometrach pomimo 2 par rękawic palce u rąk zaczęły mi dotkliwie marznąć. Prawie z bólem schroniłem się w pomieszczeniu bankomatu przy ulicy Wolności, gdzie udało mi się rozgrzać. Pełen obaw wyruszyłem jednak w dalszą trasę, będąc przygotowany na odwrót i licząc się z koniecznością skorzystania z jakiegoś ciepłego wnętrza – np. sklepu. Potem jednak było już coraz łatwiej. Kierunek jazdy zdeterminowany koniecznością dostarczenia dokumentów służbowych do Bobrka, a więc przez Skałkę, Lipiny, Chebzie, Godulę i Rudę. Jadąc tam z obawy przed ugrzęźnięciem w zbyt głębokim śniegu zdecydowałem się ominąć drogę gruntową prowadzącą z Rudy wprost na Orzegów. Jak się okazuje moje obawy nie były płonne, bowiem tym odcinkiem z powrotem trzeba było pokonać pewien kawałek "z buta".
Prędkość jazdy niewielka – także z uwagi na lodowe wyboje na drogach. Tak czy owak – nawet na mnie trasa dość wymagająca. Spotkałem jeszcze tylko jednego rowerzystę. Jednak wielu ten mróz wystraszył – i nie ma się co dziwić.
Jazda w takiej temperaturze jest tak czy owak sporym wyzwaniem. Mimo wszystko wyjazd bardzo udany i na pewno pozostanie w pamięci. Trudno inaczej skwitować jak stwierdzając, że było świetne. Słoneczna pogoda, ładne białe widoki i głośno skrzypiący pod oponami zmrożony śnieg….
Ponad 2,5 godziny ostrego wysiłku na mrozie.
Czy było zimno? Raczej powiedziałbym, że "jędrno" cytując mojego śp. Teścia...



Sanktuarium Świętego Józefa w Rudzie
Sanktuarium Świętego Józefa w Rudzie © TomekChorzow
Nad Bytomką w drodze powrotnej
Nad Bytomką w drodze powrotnej © TomekChorzow
Ten kawałek musiałem przejść z buta
Ten kawałek musiałem przejść z buta © TomekChorzow
W słońcu i śnieżnej bieli - pomiędzy Bobrkiem, Rudą i Orzegowem
W słońcu i śnieżnej bieli - pomiędzy Bobrkiem, Rudą i Orzegowem © TomekChorzow


Kategoria śnieg/lód pod kołami, użytkowo, jazda miejska

W święto Trzech Króli...

d a n e w y j a z d u 23.56 km 0.00 km teren 01:56 h Pr.śr.:12.19 km/h Pr.max:34.60 km/h Temperatura:-13.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Jantar
Piątek, 6 stycznia 2017 | dodano: 06.01.2017

.....czyli Objawienia Pańskiego.
Piękny słoneczny i mroźny poranek trudno było nie wykorzystać, a więc 2 pętle wokół Parku Śląskiego. Trasa nieco skrócona - koło Łani, Dworku parkowego i Planetarium, ze względu na to, że północna część pętli od strony Siemianowic (Aleja Klonowa) wyglądała na trudno przejezdną. Pięknie, zimowo, słonecznie, bajeczna sceneria. Jędrny mrozik, wspaniale :)
- 13 stopni
- 13 stopni © TomekChorzow
Tam jednak mają zimniej
Tam jednak mają zimniej © TomekChorzow
Z Mikołajem Kopernikiem w tle
Z Mikołajem Kopernikiem w tle © TomekChorzow
Zimowo
Zimowo © TomekChorzow
Styczniowe słońce razi w oczy. W tle widoczna chorzowska fabryka chmur
Styczniowe słońce razi w oczy. W tle widoczna chorzowska fabryka chmur © TomekChorzow


Kategoria samotna wycieczka, śnieg/lód pod kołami

w stronę Chorzowa Starego

d a n e w y j a z d u 16.09 km 0.00 km teren 01:24 h Pr.śr.:11.49 km/h Pr.max:31.70 km/h Temperatura:-6.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Jantar
Czwartek, 5 stycznia 2017 | dodano: 05.01.2017

W rana krótki wypad służbowy w rejon elektrociepłowni (chorzowska "fabryka chmur"). W ramach "limitu czasu" udało się jeszcze okrążyć Dolinę Górnika i Azoty. Koło szybu Prezydent i Sztygarki nie dało się przejechać - zaspy.
Na sam koniec jeszcze na osiedlu "jazda po zaspach" - :)
W zimowy poranek w Dolinie Górnika
W zimowy poranek w Dolinie Górnika © TomekChorzow


Kategoria śnieg/lód pod kołami, użytkowo, jazda miejska

jeszcze więcej śniegu

d a n e w y j a z d u 23.75 km 0.00 km teren 02:09 h Pr.śr.:11.05 km/h Pr.max:28.40 km/h Temperatura:-2.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Jantar
Środa, 4 stycznia 2017 | dodano: 05.01.2017

Widząc rano za oknem sporą ilość świeżego śniegu, który spadł w nocy podjąłem decyzję by do Katowic pojechać tramwajem. Po wyjściu z domu jednak błyskawiczna - i jak się okazało słuszna zmiana decyzji. Ciężki, dość mokry śnieg, wolna jazda do Katowic, ale ile frajdy :)
W drodze powrotnej śnieżyca zacina na tyle gęsto, że do domu wróciłem kompletnie przemoczony. Na wyjazd do biura trzeba było się całkowicie przebrać.
Po drodze wstąpiłem po paru latach przerwy do Kościoła pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia najświętszej Maryi Panny w Katowicach. Przyznam, że wnętrze sprawiło na mnie smutne wrażenie. Pokazuje ono, do czego prowadzi niepohamowane dążenie do uwspółcześniania przestrzeni sakralnej. Trudno to odebrać inaczej niż jako zdemolowanie czegoś, co tu kiedyś było.
Od razu rzuca się w oczy tron celebransa na centralnym miejscu – gdzie był Pan Jezus w Tabernakulum w głównym ołtarzu. Czy człowiek (celebrans) ma być najważniejszy? Panie Jezu ukryto Ciebie i nie wiemy gdzie Cię położono… Tutaj na szczęście tabernakulum się ostało w pobliżu prezbiterium – ale już nie w centrum. Gdzie Ołtarz Wielki, gdzie porządna ambona, gdzie balaski?
...Takich pytań można by stawiać więcej. Cóż - to wnętrze z dominującym tronem jest w moim odczuciu wyrazem niebezpiecznej antropocentryzacji liturgii...

Na Rynku w Katowicach w zimowy poranek
Na Rynku w Katowicach w zimowy poranek © TomekChorzow
Użycie lampy błyskowej pozwala wyeksponować pewne elementy na zdjęciu :)
Użycie lampy błyskowej pozwala wyeksponować pewne elementy na zdjęciu :) © TomekChorzow
Wnętrze Kościoła Mariackiego w Katowicach - ten styl nie jest moją preferowaną przestrzenią sakralną
Wnętrze Kościoła Mariackiego w Katowicach - ten styl nie jest moją preferowaną przestrzenią sakralną © TomekChorzow
Fasada Kościoła Mariackiego w Katowicach
Fasada Kościoła Mariackiego w Katowicach © TomekChorzow
W głębokim śniegu
W głębokim śniegu © TomekChorzow



Kategoria śnieg/lód pod kołami, użytkowo, jazda miejska

coraz więcej śniegu

d a n e w y j a z d u 31.23 km 0.00 km teren 02:26 h Pr.śr.:12.83 km/h Pr.max:31.00 km/h Temperatura:-1.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Jantar
Wtorek, 3 stycznia 2017 | dodano: 03.01.2017

Już zupełnie zimowo. Pozostaje tylko Kross na terenowych oponach, a więc prędkość jazdy zdecydowanie mniejsza a wysiłek większy. Poranny kurs do Katowic w sprawach zawodowych.
Kościół pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Katowicach
Kościół pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Katowicach © TomekChorzow
Klasztor sióstr Karmelitanek Bosych w Katowicach
Klasztor sióstr Karmelitanek Bosych w Katowicach © TomekChorzow
Przed budynkiem NOSPR w Katowicach
Przed budynkiem NOSPR w Katowicach © TomekChorzow
W śniegu (w pobliżu budynku NOSPR w Katowicach)
W śniegu (w pobliżu budynku NOSPR w Katowicach) © TomekChorzow


Kategoria śnieg/lód pod kołami, użytkowo, jazda miejska

znowu biało...

d a n e w y j a z d u 22.58 km 0.50 km teren 01:48 h Pr.śr.:12.54 km/h Pr.max:33.10 km/h Temperatura:-2.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Jantar
Poniedziałek, 2 stycznia 2017 | dodano: 03.01.2017

Rankiem pogoda zupełnie taka sama jak wczoraj – brak śniegu. W południe zaczęło sypać śniegiem, wobec czego powrót z biura (i wcześniejszy wyjazd w rejon Amelungu i w inne miejsca) już w śniegu. Wieczorem jeszcze runda wokół Parku, ale już po przesiadce na Krossa.
Dystans i czas jazdy jak zwykle w takich sytuacjach zsumowany z obydwu rowerów. Dziś była nieznaczna przewaga Krossa.

Po godzinie 15 już było biało
Po godzinie 15 już było biało © TomekChorzow
Nienaturalnie jasne niebo (długi czas ekspozycji)
Nienaturalnie jasne niebo (długi czas ekspozycji) © TomekChorzow
W okolicy wejścia do chorzowskiego ZOO
W okolicy wejścia do chorzowskiego ZOO © TomekChorzow
W najwyższym punkcie trasy - za Planetarium
W najwyższym punkcie trasy - za Planetarium © TomekChorzow


Kategoria śnieg/lód pod kołami

na Roraty i nie tylko

d a n e w y j a z d u 31.28 km 0.00 km teren 02:09 h Pr.śr.:14.55 km/h Pr.max:32.00 km/h Temperatura:-3.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Wheeler 2600
Poniedziałek, 5 grudnia 2016 | dodano: 06.12.2016

w mroźny poranek do Dominikanów na Mszę Świętą Rorate, a potem małe co nieco po Katowicach i z powrotem.
Drogi rowerowe nie wszędzie odśnieżone. Tu i ówdzie zalega zmrożony śnieg.
Podczas Mszy Świętej Rorate u Dominikanów
Podczas Mszy Świętej Rorate u Dominikanów © TomekChorzow
Już po Mszy Świętej a więc za oknami jasno
Już po Mszy Świętej a więc za oknami jasno © TomekChorzow

Z lewej kopuła Katedry pod wezwaniem Chrystusa Króla w Katowicach a w centrum nowy gmach NOSPR-u
Z lewej kopuła Katedry pod wezwaniem Chrystusa Króla w Katowicach a w centrum nowy gmach NOSPR-u © TomekChorzow

Dawny gmach Śląskiego Instytutu Naukowego straszy już ponad 20 lat
Dawny gmach Śląskiego Instytutu Naukowego straszy już ponad 20 lat © TomekChorzow
A w głębi okazały gmach Biblioteki Śląskiej
A w głębi okazały gmach Biblioteki Śląskiej © TomekChorzow
Wyższy poziom parkowania roweru
Wyższy poziom parkowania roweru © TomekChorzow


Kategoria jazda miejska, użytkowo, śnieg/lód pod kołami

do Goduli

d a n e w y j a z d u 23.80 km 0.50 km teren 01:50 h Pr.śr.:12.98 km/h Pr.max:35.10 km/h Temperatura:1.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Jantar
Sobota, 3 grudnia 2016 | dodano: 06.12.2016

W południe wypad do Goduli przez Skałkę i Lipiny. Błoto, mokro.
Laudetur Jesus Christus - Boża Męka w Chebziu przy zbiegu ulic Goduli i Pawła
Laudetur Jesus Christus - Boża Męka w Chebziu przy zbiegu ulic Goduli i Pawła © TomekChorzow


Kategoria jazda miejska, użytkowo, śnieg/lód pod kołami

w śnieżnej brei

d a n e w y j a z d u 10.66 km 0.00 km teren 01:00 h Pr.śr.:10.66 km/h Pr.max:25.60 km/h Temperatura:2.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Jantar
Czwartek, 1 grudnia 2016 | dodano: 02.12.2016

Z rana jechało się bardzo trudno - rozmiękły śnieg zmuszał do używania tylko najlżejszego przełożenia. Przez chwilę pojawiła się opcja by nawet do biura wybrać się pieszo, ale naraz zrobiło się późno...
Powrót już w gęstym deszczu. Mając w perspektywie przebranie się w ciepłe ciuchy w domu postanowiłem jednak pokrążyć nieco po osiedlu - przynajmniej po tych drogach którymi dało się przejechać. Przemokłem do cna - łącznie z kalesonami i marynarką pod kurtką - ale mimo wszystko frajda była. Śnieżna breja zatkała nawet studzienki toteż w wielu miejscach tworzyły się spore rozlewiska.
Te 2 ślady w śnieżnej brei, które widać też są moje
Te 2 ślady w śnieżnej brei, które widać też są moje © TomekChorzow


Kategoria jazda miejska, użytkowo, śnieg/lód pod kołami

Odsyłacze: opis odsyłacza Zasady wpisywania ścieżki dostępu są takie same jak w przypadku obrazków. Natomiast zamiast: "opis odsyłacza", należy wpisać krótki tekst, który pojawi się na ekranie i po kliknięciu którego nastąpi przejście do podanej podstrony (adres strony jest widoczny tylko w pasku statusu przeglądarki).