z rowerem w pociągu
| Dystans całkowity: | 3765.61 km (w terenie 395.70 km; 10.51%) |
| Czas w ruchu: | 234:23 |
| Średnia prędkość: | 16.07 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 60.80 km/h |
| Suma podjazdów: | 21803 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 200 (116 %) |
| Maks. tętno średnie: | 149 (86 %) |
| Suma kalorii: | 21676 kcal |
| Liczba aktywności: | 53 |
| Średnio na aktywność: | 71.05 km i 4h 25m |
| Więcej statystyk | |
Jesień w Beskidzie Małym
d a n e w y j a z d u
100.44 km
4.00 km teren
08:17 h
Pr.śr.:12.13 km/h
Pr.max:50.40 km/h
Temperatura:10.0
HR max:200 (116%)
HR avg:146 ( 84%)
Podjazdy:2394 m
Kalorie: 6126 kcal
Rower:
Piękna jesienna trasa i do tego jeszcze kilka stromych podjazdów:
Chorzów-Katowice przed godziną 4 rano.
Po wyjściu z pociągu: Bielsko Biała Leszczyny-Straconka-Przełęcz Przegibek-Międzybrodzie-Żarnówka-Hrobacza Łąka-Żarnówka-Międzybrodzie-Żar-Czernichów-Łodygowice-Wilkowice-Magurka-Wilkowice PKP.
Z Katowic powrót przez Tysiąclecie połączony z dokręcaniem kilku kilometrów do setki, co widać na śladzie z GPS.
Udało mi się powtórzyć po raz trzeci lubianą przeze mnie trasę zawierającą jedne z najtrudniejszych podjazdów szosowych: Hrobaczą Łąkę, Magurkę i Żar.
Te 2 pierwsze są na całej długości bardzo sztywne.
Wyjazd bardzo udany również dzięki wspaniałej jesiennej pogodzie, co widać na zdjęciach.
o godzinie 4:01 rower wisi na haku w pociągu
© TomekChorzow
a o 5:37 stoi na peronie w Bielsku Białej Leszczynach
© TomekChorzow
wieża kościoła Matki Bożej Pocieszenia w Straconce o godzinie 6:10
© TomekChorzow
świt na szosie ze Straconki na Przełęcz Przegibek
© TomekChorzow
słońce zaraz wzejdzie nad górami gdy tymczasem lampa błyskowa rozświetla najbliższe liście
© TomekChorzow
kapliczka z 1858 roku na Przegibku o godzinie 7 rano
© TomekChorzow
ta sama kapliczka po 20 minutach
© TomekChorzow
na Przełęczy Przegibek
© TomekChorzow
tablica u stóp krzyża stojącego opodal
© TomekChorzow
przed zjazdem do Międzybrodzia
© TomekChorzow
początek podjazdu na Hrobaczą Łąkę - po cegłach w murze widać jak jest stromo
© TomekChorzow
pierwsza serpentyna
© TomekChorzow
z trochę większej odległości - zdjęcie nie oddaje nachylenia
© TomekChorzow
w lesie miejscami jeszcze zamglenia
© TomekChorzow
widok w stronę Jeziora Żywieckiego
© TomekChorzow
kapliczka w Żarnówce
© TomekChorzow
Jezioro Żywieckie jeszcze pod pierzyną chmur
© TomekChorzow
inne ujęcie Jeziora żywieckiego
© TomekChorzow
na podjeździe na Hrobaczą Łąkę
© TomekChorzow
na drodze na Hrobaczą...
© TomekChorzow
ostatni najbardziej stromy odcinek podjazdu na Hrobaczą Łąkę
© TomekChorzow
schronisko pod szczytem Hrobaczej Łąki
© TomekChorzow
u stóp krzyża na szczycie Hrobaczej Łąki
© TomekChorzow
STAT CRUX DUM VOLVITUR ORBIS
© TomekChorzow
inne ujęcie krzyża na szczycie Hrobaczej Łąki
© TomekChorzow
na platformie widokowej na szczycie Hrobaczej Łąki
© TomekChorzow
mgła zniknęła
© TomekChorzow
w pobliżu dolnej stacji kolejki na Żar
© TomekChorzow
Żar zdobyty
© TomekChorzow
zbiornik górny elektrowni szczytowo-pompowej na Górze Żar
© TomekChorzow
opis zbiornika
© TomekChorzow
co kilka minut startował spadochroniarz
© TomekChorzow
przed zjazdem z Żaru
© TomekChorzow
barwy jesieni 1
© TomekChorzow
barwy jesieni 2
© TomekChorzow
barwy jesieni 3
© TomekChorzow
barwy jesieni 4
© TomekChorzow
barwy jesieni 5
© TomekChorzow
barwy jesieni 6
© TomekChorzow
barwy jesieni 7
© TomekChorzow
Góra Żar została już w oddali
© TomekChorzow
długi cień na drodze na Magurkę
© TomekChorzow
stromy podjazd na Magurkę
© TomekChorzow
już widać schronisko na Magurce - tutaj kończy się asfalt
© TomekChorzow
przed wejściem do schroniska
© TomekChorzow
piękny dzień chyli się ku zachodowi
© TomekChorzow
Kategoria >100 km, samotna wycieczka, z rowerem w pociągu
przed rozpoczęciem...
d a n e w y j a z d u
12.00 km
0.00 km teren
01:00 h
Pr.śr.:12.00 km/h
Pr.max:30.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
...pielgrzymki trzeba było dotrzeć do kościoła świętego Michała Archanioła w Rzeszowie. Wobec tego przez Tysiąclecie, Sokolską, przebudowywany właśnie katowicki Rynek, Pocztową, Dworcową (mimo zakazu z powodu przebudowy), plac Karola Miarki dojechaliśmy w składzie: (Tomek, Michał, Agata i ja) z sakwami do tylnego wejścia dworca kolejowego. Okazało się, że pociąg TLK63108 z Wrocławia do Przemyśla przybył do Katowic już z godzinnym opóźnieniem. Prędkość rozkładowa na 235 kilometrowym odcinku Katowice - Rzeszów iście oszałamiająca: 38,5 km/h (wolniej niż na Tour de France).
Początek "długiego weekendu" wobec tego skład mocno zapchany - o normalnych miejscach siedzących - pomarzyć, ale na szczęście mieliśmy przed sobą w perspektywie kilka dni siedzenia na swoich siodełkach. Rowery nie zmieściły się w "przedziale rowerowym" i stały częściowo na korytarzu. Sporym wyzwaniem było wydobycie ich w Rzeszowie spośród tych co jechały dalej.
W Rzeszowie po uzupełniających zakupach dotarliśmy na godzinę 18 do kościoła świętego Michała Archanioła.
na peronie 4 dworca w Katowicach
© TomekChorzow
w oczekiwaniu na opóźniony o godzinę TLK63108 Wrocław-Przemyśl
© TomekChorzow
w "przedziale rowerowym" nie zmieściły się wszystkie rowery
© TomekChorzow
figura świętego Michała Archanioła w rzeszowskim kościele pod tym samym wezwaniem
© TomekChorzow
kościół świętego Michała Archanioła - miejsce rozpoczęcia naszej pielgrzymki
© TomekChorzow
Kategoria pielgrzymka, z rowerem w pociągu
w Beskid Śląski z Michałem
d a n e w y j a z d u
100.41 km
15.00 km teren
07:24 h
Pr.śr.:13.57 km/h
Pr.max:52.30 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Chorzów-Katowice, Węgierska Górka, Złatna, Kamesznica, Rupienka, Krężelka, Duraje, Trójstyk, Jaworzynka Centrum, Wyrchczadeczka, Rupienka, Bryje, Istebna, Zaolzie, Skała, Stecówka, Kubalonka, Zameczek, Czarne, Ustroń Polana, Katowice-Chorzów
Piękne widoki Beskidów, strome podjazdy (m. in. Kamesznica-Koczy Zamek, na Górne Zapasieki). Super wycieczka z Michałem. Wspólne odwiedzenie miejsc nam bardzo drogich: Jaworzynka, Zapasieki, Stecówka, Kościół w Ustroniu Dobce.
Trafiliśmy na wspaniałą pogodę - bezchmurne niebo, piękna widoczność, temperatura "rowerowa", choć na zjazdach było zimno - zwłaszcza z rana, dlatego początek trasy "na długo".

w pociągu do Węgierskiej Górki o 3:51 rano
© TomekChorzow

podjazd szlakiem rowerowym z Węgierskiej Górki w stronę Kamesznicy
© TomekChorzow
Jesteśmy coraz wyżej...

Milówka we mgle ze szlaku rowerowego do Złatnej
© TomekChorzow

bardzo stromy podjazd z Kamesznicy pod Przełęcz Koniakowską
© TomekChorzow
Zdjęcie nie oddaje stromizny tego nachylenia. Jest około 28%. Po prostu ścianka. Trzeba się mocno pochylać do przodu aby koło nie odrywało się od jezdni. Super podjazd!

Podjazd z Kamesznicy na Przełęcz Koniakowską - bardzo stromo
© TomekChorzow
stat crux dum volvitur orbis

Przydrożny krzyż pod Koczym Zamkiem
© TomekChorzow

Co to jest? Kto zgadnie? - kamień graniczny na styku granic 3 państw: Polski, Czech i Słowacji - Jaworzynka Trójstyk (za Zapasiekami)
© TomekChorzow

Wyrchczadeczka
© TomekChorzow

Przed kościołem pw. Matki Boskiej Fatimskiej na Stecówce
© TomekChorzow

Na zaporze w Wiśle Czarnem - po zjeździe z Szarculi mijając Zameczek
© TomekChorzow
Kategoria >100 km, nie-samotna wycieczka, wycieczka rodzinna, z rowerem w pociągu

























