Chorzów-Bytom...
d a n e w y j a z d u
21.38 km
2.00 km teren
01:32 h
Pr.śr.:13.94 km/h
Pr.max:39.90 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Jantar
...powrót przez Żabie Doły. W deszczu - pusto - bez wędkarzy - klimatycznie.
Na Żabich Dołach © TomekChorzow
Żabie Doły w deszczowy dzień © TomekChorzow
Z samowyzwalacza © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo
turbohelmut na śląskich torach
d a n e w y j a z d u
44.38 km
0.00 km teren
02:45 h
Pr.śr.:16.14 km/h
Pr.max:40.40 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
... co widać poniżej.
Na linii tramwajowej nr 20 pojawił się zmodernizowany Helmut
– stary tramwaj z lat 70-tych sprowadzony z Frankfurtu. Został przebudowany na
jednokierunkowy, otrzymał między innymi nowe czoło, nowy wystrój wnętrza i
niskopodłogowy człon środkowy.
Zmodernizowany Helmut w ruchu planowym © TomekChorzow
Dawny ratusz dzielnicy Zawodzie w Katowicach a obecnie Rektorat Uniwersytetu Ekonomicznego © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo
powrót z Koszęcina
d a n e w y j a z d u
54.28 km
10.00 km teren
03:16 h
Pr.śr.:16.62 km/h
Pr.max:44.60 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Jantar
Gęsty deszcz padający przed godziną 7 sprawił, że
zrezygnowałem z pomysłu jazdy do Koszęcina i z powrotem na rowerze. Wybrałem
wariant minimalistyczny mający zapewnić sprawne załatwienie spraw zawodowych w
Koszęcinie: pociągiem z rowerem tam i z powrotem. Poprawiająca się pogoda, jaką
zastałem w Koszęcinie sprowokowała mnie do zmiany planów: zamiast czekać 2
godziny na pociąg powrotny wyruszyłem do domu na rowerze. Piękna rześka pogoda,
świeże powietrze i wiosenne słońce, radość z jazdy przez wiosenny las – cóż trzeba
więcej. Szkoda tylko, że nie zabrałem lepszego roweru…., ale i tak super
wyjazd. Po drodze jeszcze miłe odwiedziny kolegi w Kaletach po wielu latach.
Super wycieczka.
Turbokiblem do Koszęcina © TomekChorzow
Resztki śniegu na działce © TomekChorzow
Opady mokrego śniegu w minionych dniach poczyniły zniszczenia w drzewostanie © TomekChorzow
Na drodze pożarowej nr 6 © TomekChorzow
Po takiej nawierzchni jedzie się lepiej niż po niejednym asfalcie © TomekChorzow
Kategoria użytkowo, samotna wycieczka, z rowerem w pociągu
z laleczką w plecaku
d a n e w y j a z d u
23.57 km
0.00 km teren
01:37 h
Pr.śr.:14.58 km/h
Pr.max:34.50 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
Taką miłą laleczkę kupiłem podczas dzisiejszego wyjazdu dla mojej Wnusi. Dalej wiozłem ją w plecaku do Wirku odebrać samochód z warsztatu :).
Oprócz tego co nieco po Chorzowie.
Laleczka dla Wnuczki © TomekChorzow
Kolonia Drzymały na Zgodzie © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo
do Katowic
d a n e w y j a z d u
29.61 km
0.00 km teren
01:55 h
Pr.śr.:15.45 km/h
Pr.max:43.90 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
w południe po dokumenty
Taki ciekawy zakątek całkiem blisko mojego domu © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo
z Wirku do Chorzowa
d a n e w y j a z d u
17.24 km
0.00 km teren
01:10 h
Pr.śr.:14.78 km/h
Pr.max:38.90 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Jantar
Zasadniczo trasa w jedną stronę. Po prostu powrót na rowerze z Wirku do Chorzowa po pozostawieniu samochodu w warsztacie.
Po drodze bajkowy zimowy krajobraz.
Kwietniowa zima © TomekChorzow
Piękny krajobraz w śnieżno-wiosenny poranek © TomekChorzow
Przysypało śniegiem © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo
w wiosennym śniegu
d a n e w y j a z d u
34.66 km
0.00 km teren
02:14 h
Pr.śr.:15.52 km/h
Pr.max:34.50 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
wczesnym popołudniem do Katowic a wieczorem jeszcze do centrum Świętochłowic
Wiosenna śnieżyca © TomekChorzow
Płatki śniegu © TomekChorzow
Sypie mokrym śniegiem © TomekChorzow
W drugiej połowie kwietnia © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo
po Chorzowie w Wielką Sobotę
d a n e w y j a z d u
18.32 km
0.00 km teren
01:18 h
Pr.śr.:14.09 km/h
Pr.max:32.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
użytkowo a więc z rana na Klimzowiec, potem zakupy i ze święconką.....
Grób Pański u Franciszkanów na Klimzowcu © TomekChorzow
...i w moim parafialnym kościele pod wezwaniem Świętego Antoniego © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo
W Wielki Piątek (2 minuty i 11 sekund przewagi i 30 jajek w plecaku)
d a n e w y j a z d u
24.01 km
0.00 km teren
01:34 h
Pr.śr.:15.33 km/h
Pr.max:43.50 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
Z rana wypad do Katowic. Tradycyjnie przez Tysiąclecie. Wyjeżdżając
z tunelu przy „żyrafie” zauważyłem ruszający z przystanku tramwaj „Twist” z
PESY (chyba linii nr 6). Postanowiłem się z nim trochę pościgać. Dzięki
sprzyjającemu układowi świateł na skrzyżowaniach na odcinku do ulicy Sokolskiej
zyskałem 2 min 11 s a więc sporo, zważywszy, że jechałem na Wheelerze. Tramwaj
wg rozkładu przejeżdża ten odcinek o rozkładowej długości 2,85 km w czasie 10
minut, a więc ja zaoszczędziłem 20%.
W drodze powrotnej na Dolnym Tysiącleciu zakup 30 jajek.
Wszystkie znalazły się w uprzednio przygotowanych pudełkach w plecaku. Akurat były
one rozmiaru XXL i chyba tylko dlatego 10% a więc 3 sztuki lekko ucierpiały w
drodze:). Potem jeszcze kurs do biura oraz po warzywa i owoce na targowisko ale
to już z sakwami.
2 minuty i 11 sekund przewagi nad tramwajem © TomekChorzow
30 jajek w plecaku © TomekChorzow
Na nowej ddr na Tysiącleciu © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo
na ostatnią wywiadówkę (czyżby na pewno?)
d a n e w y j a z d u
36.53 km
0.00 km teren
02:15 h
Pr.śr.:16.24 km/h
Pr.max:44.50 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
Trudno mi w to uwierzyć, ale skończył się pewien etap w moim
życiu. 18 lat temu najstarszy syn zaczął naukę w podstawówce, a więc dla mnie i
Żony zaczął się czas wywiadówek i zebrań szkolnych. Dziś po raz ostatni
przyszło mi (nie ukrywam, że z sentymentem i sporym żalem) pojechać na szkolną
wywiadówkę jako rodzic – chociaż kto wie….???
Do różnych szkół na zebrania najchętniej jeździłem na rowerze. Była i chorzowska
„piątka” kilkaset metrów od domu i „katolik”, gdzie przez 6 lat uczęszczał
najstarszy syn i katowickie liceum im. Marii Skłodowskiej Curie przez 3 lata i Zespół
Szkół Don Bosko na Zgodzie. Do tej ostatniej szkoły z roczną przerwą w sumie
jeździłem przez 9 lat... Szkoda czasu minionego, który nie wróci, ale trzeba
iść i jechać naprzód…
Dziękuję Wam, moi kochani chłopcy za ten czas, piękny czas,
za to że zawsze mogłem się cieszyć Waszymi szkolnymi sukcesami i za to, że
NIGDY nie musiałem się za Was wstydzić :)
Rano był jeszcze wypad do centrum Katowic w sprawach trzeba by rzec
zawodowych. W zasadzie „w całej okazałości” można już podziwiać „wychodek” na katowickim
Rynku. Funkcja na pewno potrzebna, aby nie zmuszać ludzi do sikania po
podwórzach, ale ….kto to wymyślił by tak charakterystyczną „od zawsze” dla Katowic perspektywę
Alei imienia Wojciecha Korfantego przysłonić taką budowlą??? Toż to absurd. Absolutnie mi
się to nie podoba.
Takie coś powstało na północnym boku Rynku w Katowicach © TomekChorzow
Póki co spełnia tylko funkcję wychodka, ale co najgorsze zasłania widok w stronę Alei Wojciecha Korfantego i Spodka © TomekChorzow
Wejście do centralnego katowickiego wychodka © TomekChorzow
EU07 na czele składu beczek podąża od strony Chorzowa Miasta w kierunku Chorzowa Batorego © TomekChorzow
Rower postawiłem w środku © TomekChorzow
Wyjątkowa szkoła © TomekChorzow
U Salezjanów w Świętochłowicach - bardzo lubiłem tu przyjeżdżać © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska

























