po Chorzowie
d a n e w y j a z d u
13.51 km
0.00 km teren
01:08 h
Pr.śr.:11.92 km/h
Pr.max:36.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
Kategoria jazda miejska, użytkowo
kolejowo-rowerowo do Koszęcina (i po Koszęcinie)
d a n e w y j a z d u
24.97 km
0.00 km teren
01:40 h
Pr.śr.:14.98 km/h
Pr.max:42.20 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
Mając w planie załatwienie paru spraw zawodowych w Koszęcinie
i biorąc pod uwagę, że przewóz roweru w Kolejach Śląskich na trasie
Katowice-Lubliniec jest od zeszłego roku bezpłatny, o czym dopiero niedawno się
dowiedziałem, wybrałem nową opcję dojazdu, dającą jak się okazuje maksymalny
komfort i wygodę (oczywiście poza opcją przejazdu całej trasy rowerem tam i z
powrotem rzecz jasna):
Na rowerze do stacji Chorzów Miasto, z rowerem do pociągu, dalej
na rowerze po Koszęcinie (tym razem w 6 różnych odległych od siebie miejsc), z
rowerem do pociągu powrotnego i na rowerze ze stacji Chorzów Miasto do domu.
Pomijając koszt całkowity wynoszący 16 zł (2 razy bilet normalny liniowy Katowice
- Lubliniec za 8 zł), to jednak poziom wygody i bezpieczeństwa w porównaniu do
jazdy samochodem zdecydowanie wyższy. Obecny czas jazdy pociągu osobowego na
trasie Chorzów Miasto-Koszęcin (od 54 do 64 minut) też już jest całkiem
przyzwoity w porównaniu do tego co było niedawno. Nade wszystko jednak
najważniejsza jest przyjemność z jazdy (na rowerze ma się rozumieć). Spojrzeć
na rozległą panoramę w stronę Woźnik z okolic ulicy Łazowskiej – bezcenne.
Blachosmród czyli śmierdziel został tam gdzie jest jego
miejsce: w garażu, w myśl zasady: pieniądze – w banku, pies – w budzie, auto –
w garażu.
Nie ma to jak w koszęcińskim lesie (choćby na jego skraju) © TomekChorzow
Bilet powrotny na pociąg © TomekChorzow
Rower w pociągu powrotnym © TomekChorzow
Kategoria użytkowo, z rowerem w pociągu
po Chorzowie
d a n e w y j a z d u
10.53 km
0.00 km teren
00:41 h
Pr.śr.:15.41 km/h
Pr.max:44.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
do Chorzowa Starego
Kategoria użytkowo, jazda miejska
na "Fantazji"
d a n e w y j a z d u
18.27 km
0.00 km teren
00:56 h
Pr.śr.:19.57 km/h
Pr.max:30.10 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Fantazja
Bardzo niekonwencjonalny wyjazd:
Zamierzałem po zamknięciu biura dotrzeć do Czułowa w
sprawach zawodowych. Nie chcąc jechać blachosmrodem zrobiłem tak:
Z Rynku w Chorzowie pojechałem na rowerze do stacji w
Chorzowie Batorym, gdzie wsiadłem z rowerem do pociągu Lubliniec – Katowice (choć
mogłem też wsiąść do niego już w Chorzowie Mieście). Za 3 zł dojechałem z
rowerem do Katowic. Na tej trasie przewóz rowerów jest bezpłatny. Tam
zostawiłem rower przypięty do stojaka na zewnątrz dworca i pojechałem do Tychów
kolejnym pociągiem (bilet liniowy za 4,50 zł). Z dworca w Tychach poszedłem
pieszo w miejsce docelowe. Nie rozeznałem wcześniej trasy na mapie, a Garmina
nie chciało mi się włączać, wskutek czego jak się okazało nadłożyłem trochę
drogi (zamiast 3,7 km w jedną stronę wyszło 4,3 km). Z powrotem tak samo. W każdym razie marszu przez Tychy tam i z powrotem na dystansie ponad 8,5 km w bardzo ciepły jak na końcówkę lutego wieczór nie traktuję bynajmniej jako stratę czasu. Gdybym sobie to
wcześniej lepiej zorganizował, to może zdążyłbym na wcześniejszy pociąg powrotny. W
Katowicach rower na mnie czekał. Powrót ścieżką rowerową koło Wesołego
Miasteczka i przez Tysiąclecie.
Na ten wyjazd związany z dłuższym pozostawieniem roweru w Katowicach
wybrałem starą Fantazję. Już dawno nie zrobiłem na niej takiej trasy w jeden
dzień. Okazuje się, że i na tym rowerze jeszcze da się jechać….
Aparat został w domu, toteż zdjęć brak (nie robię zdjęć
komórką, tak jak też nie przybijam nią gwoździ – do każdej czynności musi być odpowiedni
sprzęt).
Kategoria użytkowo, jazda miejska, z rowerem w pociągu
z kwiatami na kierownicy...
d a n e w y j a z d u
30.23 km
0.00 km teren
01:59 h
Pr.śr.:15.24 km/h
Pr.max:37.10 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
...do Rodziców na 55 Rocznicę Sakramentu Małżeństwa.
A wcześniej (z rana) do Katowic
Katowice - Wydział Teologiczny Uniwersytetu Śląskiego © TomekChorzow
Katowice - pomnik ks. Kardynała Augusta Hlonda © TomekChorzow
Z kwiatami na kierownicy © TomekChorzow
... jadąc do Rodziców © TomekChorzow
Kategoria użytkowo, jazda miejska
do kina
d a n e w y j a z d u
16.91 km
0.00 km teren
01:13 h
Pr.śr.:13.90 km/h
Pr.max:32.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600

Warto ten film zobaczyć © TomekChorzow
Wieczornie po seansie w kinie © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska
do Bytomia i Piekar Śląskich
d a n e w y j a z d u
31.75 km
0.05 km teren
02:26 h
Pr.śr.:13.05 km/h
Pr.max:42.50 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler 2600
O 7 rano wyjazd do Bytomia wcale nie w celach zawodowych a potem dalej już do Piekar zawieźć dokumenty.
Resztki śniegu topnieją, a więc mokro, rower cierpi (zasolenie wody na jezdniach zapewne spore - warto by sprawdzić).
W bezpośredniej bliskości Rynku w Bytomiu natrafiłem na "ciekawy" zaułek - widać poniżej.
Bytom, ulica Przechodnia - 65m od krawędzi płyty Rynku © TomekChorzow
Bytom, ulica Przechodnia - 65m od krawędzi płyty Rynku © TomekChorzow
Bytom, ulica Przechodnia - 65m od krawędzi płyty Rynku © TomekChorzow
Bytom, ulica Przechodnia - 65m od krawędzi płyty Rynku © TomekChorzow
Bytom, ulica Przechodnia - 65m od krawędzi płyty Rynku © TomekChorzow
Bytom, ulica Przechodnia - 65m od krawędzi płyty Rynku © TomekChorzow
Bytom, ulica Przechodnia - 65m od krawędzi płyty Rynku © TomekChorzow
Bytom, ulica Przechodnia - 65m od krawędzi płyty Rynku © TomekChorzow
Jest kantor i złotnik © TomekChorzow
A kawałek dalej bytomski Rynek - niczego sobie © TomekChorzow
Bazylika w Piekarach Śląskich © TomekChorzow
Boczna droga bardzo śliska - nie nadaje się do jazdy © TomekChorzow
Kategoria użytkowo, jazda miejska
znowu na Accencie
d a n e w y j a z d u
27.67 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:26.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
Po kilkunastodniowej przerwie spowodowanej dość dalekim wyjazdem (kto wie ten wie), znowu na rowerze. W mieście na ulicach pozostały tylko resztki śniegu, toteż wybór padł na Accenta - jak najbardziej słuszny.
Z jednej strony w minionych zimowych tygodniach stycznia i lutego jazda sprawiała mi sporo frajdy to jednak cieszy perspektywa wiosny, ciepła i braku śniegu pod oponą - wszystko ma swój czas (Koh 3,1a).
Mogę stwierdzić, że w zasadzie ani razu z powodu mrozu czy śniegu nie zrezygnowałem ani razu z roweru :)
Poranny kurs do Katowic a potem jeszcze małe co nieco po Chorzowie na Wheelerze.
Przy Rondzie w Katowicach powstaje nowy biurowiec © TomekChorzow
Kategoria użytkowo, jazda miejska
po Chorzowie
d a n e w y j a z d u
10.74 km
0.00 km teren
01:00 h
Pr.śr.:10.74 km/h
Pr.max:26.20 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Nordkapp
w świeżym, ale mokrym śniegu, którego napadało w nocy.
Kategoria jazda miejska, użytkowo, śnieg/lód pod kołami
na przedostatnią wywiadówkę
d a n e w y j a z d u
34.16 km
0.00 km teren
02:40 h
Pr.śr.:12.81 km/h
Pr.max:26.80 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Jantar
wieczorem, ale z rana do Katowic. Poranne słońce a świeży śnieg przykrył brud. Po pracy szybko na Zgodę by zdążyć na wywiadówkę, a potem jeszcze w sprawach zawodowych na osiedle Korea.
"wiedeńczyk" w Katowicach © TomekChorzow
23 maja 2016 roku, kiedy to zrobiłem poprzednie zdjęcie tego hydrantu nie potrzebował on dodatkowego ubrania :) © TomekChorzow
Kategoria jazda miejska, użytkowo, śnieg/lód pod kołami

























